Escolar Documentos
Profissional Documentos
Cultura Documentos
1. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi): "Jak liczne są drzewa, ale nie
wszystkie przynoszą owoc! Jak liczne są owoce, ale nie wszystkie są
dobre! Jak liczne są nauki, ale nie wszystkie są pożyteczne!"
2. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Nie wieszajcie pereł na
szyjach wieprzy, mądrość bowiem lepsza jest od perły, a kto nią
gardzi, gorszy jest od wieprzów".
3. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Jakżeż można zaliczyć
pomiędzy mędrców tego, który idąc drogą zmierzającą do życia
przyszłego, kieruje swe kroki ku życiu tego świata? I jakżeż można
zaliczyć pomiędzy mędrców tego, który szuka słowa Bożego, aby go
innym zwiastować, a nie aby go wypełniać czynem?".
4. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi): "Błogosławiony ten, który
złożył obecną chciwość dla czegoś obiecanego a nieobecnego, czego
jeszcze nie widział".
5. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Strzeżcie się spoglądania na
niewiasty: sieje ono bowiem pożądanie w sercu i wystarcza do
pokusy".
6. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi): "Miłość tego świata i życia
przyszłego nie pozostają równocześnie w sercu wierzącego, tak jak
woda i ogień nie mogą pozostawać w jednym naczyniu".
7. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Ten, co szuka świata,
podobny jest do człowieka, który pije wadę morską: im więcej pije,
tym bardziej zwiększa pragnienie, aż go woda zabije".
8. Rzekł Mesjasz (niech Go Bóg pozdrowi!): "Błogosławiony ten, którego
Bóg nauczy swojej księgi - nie umrze później w pysze".
9. Mawiał Mesjasz (niech Bóg Mu błogosławi i niech Go pozdrowi!) do
synów Izraela: "Polecam wam wodę czystą, zioła leśne i chleb
jęczmienny. Ale wystrzegajcie się chleba pszennego, bo nigdy nie
zdołacie złożyć zań dziękczynienia godnego Boga".
10. Jezus, syn Maryi (niech oboje Bóg napełnia błogosławieństwem i
pozdrowi!), miał powiedzieć: "O, zgromadzenie głupców!
odeszliście od drogi prawdy i ukochaliście świat. Tak jak królowie
zostawili wam mądrość, tak i wy zostawcie im panowanie nad
światem".
11. Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!) miał powiedzieć do swych
apostołów: "Nie pouczyłem was, byście się chwalili, ale pouczyłem
was tylko po to, abyście działali. Mądrość bowiem nie jest jakimś
wypowiadaniem mądrości, ale praktykowaniem mądrości".
12. Powiedział Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Dwóch mam przyjaciół:
kto ich kocha, mnie kocha; kto ich nienawidzi, mnie nienawidzi; są
to ubóstwo i umartwienie chciwości".
13. Rzekł Mesjasz (niech Go Bóg pozdrowi!): "O zgromadzenie
apostołów! Jak wiele świateł wiatr zgasił! Jak wiele sług Bożych
zepsuła próżność!".
14. Jezus, nad którym niech spocznie pokój, powiedział: "Świat jest
mostem. Przechodźcie przez niego, ale nie zatrzymujcie się nad
nim, aby zamieszkać".
Ewangelia Filipa (EwF) (fragmenty)
2 Niewolnik stara się tylko wyzwolić. Nie troszczy się więc o majątek
swego pana. Syn zaś nie tylko uważa się za syna, lecz dziedzictwo ojca
przypisuje sobie.
4 Poganin nie umiera, bo nie ożył nigdy, aby mógł umrzeć. Kto
uwierzył prawdzie, ożył i ten właśnie naraża się na śmierć, gdyż żyje,
odkąd nadszedł Chrystus.
B Gdy byliśmy Hebrajczykami, byliśmy sierotami, mieliśmy tylko
naszą matkę. Gdy zaś staliśmy się chrześcijanami, mamy ojca i matkę.
10 Światło i ciemność, życie i śmierć, prawe i lewe są sobie braćmi,
nie można oddzielić ich od siebie. Dlatego ani dobrzy nie są dobrymi,
ani źli złymi, ani żywi nie żyją, ani umarli nie zmartwychwstają. Dlatego
każdy z nich powróci znowu do swego stanu pierwotnego. Wyniesieni
zaś ponad świat są nierozerwalni, są wieczni.
12 Jednego imienia nie wypowiada się na świecie, imienia, które
Ojciec nadał Synowi. Wyniesiony ponad wszelkie imię jest imieniem
Ojca, Syn bowiem nie stałby się Ojcem, gdyby nie przyjął sam imienia
Ojca. Ci, którzy posiadają to imię, znają je, choć go nie wypowiadają. Ci
zaś, którzy go nie posiadają, nie znają go. Lecz prawda stworzyła
nazwy na świecie z powodu nas, ponieważ nie można nauczyć się jej
bez nazw. Prawda jest jedna, choć wielokrotna, i to z naszego powodu
uczy o jednym: w miłości poprzez wielokrotność.
13 Archonci postanowili zwieść człowieka, ponieważ zobaczyli w nim
pokrewieństwo z prawdziwymi dobrami. Wzięli nazwę dobrych i dali ją
niedobrym, ażeby przez nazwy zwieść go i związać je z niedobrymi. A
jeśli pozyskują sobie przychylność, niech oddalą je od niedobrych i
umieszczą je w dobrych, które były im znane. Postanowili bowiem
zabrać wolnego i uczynić sobie niewolnika na wieki.
15 Przed przyjściem Chrystusa świat nie miał chleba. Podobnie jak
raj, miejsce gdzie przebywał Adam, miał wiele drzew będących
pożywieniem dla zwierząt, a nie miał pszenicy będącej pożywieniem
człowieka. Człowiek żywił się, jak zwierzęta. Ale gdy przyszedł
Chrystus, doskonały człowiek, przyniósł z nieba chleb, aby człowiek
mógł się nasycić pokarmem ludzkim.
20 Chrystus zawiera w sobie wszystko: bądź to człowieka, bądź to
anioła, bądź to misterium i Ojca.
23 Są tacy, co obawiają się, aby nie powstać z martwych nago. Dla
tego pragną zmartwychwstać w ciele. Nie wiedzą, że noszący ciało są
właśnie nadzy. Ci, którzy [...], aby rozebrać się, nie są nadzy. Ani ciało,
ani krew nie będą mogły dziedziczyć królestwa Bożego. Które nie
będzie dziedziczyć? To, które jest na nas. Które zaś tylko będzie
dziedziczyć? To [ciało] Jezusa i Jego krew. Dlatego powiedział: "Kto nie
będzie pożywał mojego ciała ani pił mojej krwi, nie będzie miał życia w
sobie". Co to znaczy? Jego ciałem jest Słowo, a Jego krwią Duch Święty.
Kto je otrzymał, ma pokarm i ma napój, i odzienie. Ja strofuję jeszcze
tych, którzy mówią: "Ono nie zmartwychwstanie". A zatem oni obydwaj
błądzą. Mówisz: "Ciało nie zmartwychwstanie, lecz odpowiedz mi: "Co
zmartwychwstanie, abyśmy cię czcili?" Ty mówisz: "Duch jest w ciele, a
także ta światłość jest w ciele". To także Słowo jest w ciele, gdyż co
powiesz, nie mówisz niczego poza ciałem. Trzeba nam
zmartwychwstać w tym ciele, w którym jest wszystko.
27 Nie pogardzaj barankiem, bez niego bowiem nie można oglądać
króla. Nikt nie będzie mógł zbliżyć się do króla będąc nagi.
32 Trzy chodziły z Panem zawsze: Maryja, Jego matka, Jej siostra i
Magdalena, ta, którą nazywa się Jego towarzyszką. "Maria" bowiem to
Jego siostra, i Jego matka, i Jego towarzyszka.
37 Co posiada Ojciec, należy do Syna i jak długo syn jest mały, nie
powierza się mu tego, co do niego należy. Gdy staje się mężczyzną,
jego ojciec daje mu wszystko, co posiada.
43 Bóg jest farbiarzem. Podobnie jak dobre farby - nazywa się je
prawdziwymi - giną razem z rzeczami farbowanymi, tak samo jest z
tymi, których Bóg zafarbował. Ponieważ jednak Jego farby były
nieśmiertelne, uczyniły ich nieśmiertelnymi przez Jego materiał. Bóg
bowiem chrzci tych, których chrzci wodą.
46 Kto nie przyjął Pana, jest jeszcze Hebrajczykiem.
48 Gdy perłę rzuca się w błoto, ona znajdując się tam nie staje się
mniej wartościowa; namaszczona balsamem nie będzie bardziej
wartościowa, lecz zawsze posiada wartość dla swego właściciela.
Podobnie jest z dziećmi Bożymi: gdziekolwiek będą, zawsze mają
jeszcze wartość u swego Ojca.
52 Osioł chodząc wokół kamienia młyńskiego zrobił sto mil
wędrówki, uwolniony znalazł się znów na tym samym miejscu. Są
ludzie, którzy wędrując długo nie dochodzą w końcu do żadnego celu.
Gdy zastanie ich wieczór, nie zobaczą ani miasta, ani wioski, ani
stworzenia, ani natury, ani mocy, ani anioła. Biedni, daremnie się
trudzili.
53 Eucharystia to Jezus. Po syryjsku bowiem nazywa się Go
"farinata", to znaczy "rozciągnięty". Jezus bowiem przyszedł, aby
ukrzyżować świat.
56 Ślepy z widzącym przebywając w ciemnościach nie różnią się od
siebie. Kiedy nastaje światłość, wówczas widzący ujrzy światłość,
ślepiec pozostanie w ciemności.
60 Misterium małżeństwa jest wielkie. Świat jest różnorodny.
Podstawą bowiem świata jest człowiek. Podstawą zaś człowieka jest
małżeństwo. Poznaj nieskalane współżycie, bowiem posiada ono wielką
siłę. Jego obraz istnieje w skalanej postaci.
66 Dusza i duch powstały z wody i ognia i światłości syna komnaty
małżeńskiej. Ogniem jest namaszczenie, światłością jest ogień. Nie
mówię o tym ogniu, który nie posiada kształtu, lecz o innym, którego
kształt jest czysty, czyni światłość czystą i obdarza pięknem.
68 Pan uczynił wszystko w tajemnicy: chrzest i namaszczenie, i
Eucharystię, i zbawienie, i komnatę małżeńską.
73 Nie ma łoża małżeńskiego dla zwierząt ani dla sług, ani dla
kobiety splamionej, lecz jest dla ludzi wolnych i dziewic.
78 Gdyby kobieta nie oddzieliła się od mężczyzny, nie umarłaby z
mężczyzną. Jego oddzielenie stało się początkiem śmierci i dlatego
przyszedł Chrystus, aby oddzielenie, które było na początku, ponownie
oddalić, a ich dwoje połączyć; zmarłych w oddzieleniu obdarzyć życiem
i połączyć:
79 Kobieta jednak łączy się ze swym mężem w łożu małżeńskim.
Zjednoczeni zaś w łożu małżeńskim nie będą się więcej rozstawać.
Dlatego Ewa oddzieliła się od Adama, ponieważ nie połączyła się z nim
w łożu małżeńskim.
83 Adam powstał z dwu dziewic: z ducha oraz z dziewiczej ziemi.
Dlatego to Chrystus zrodził się z Dziewicy, aby błąd, który powstał na
początku, naprawić.
91 Filip apostoł rzekł: "Józef, cieśla, zasadził ogród, gdyż potrzebował
drewna dla swego rzemiosła. On to jest tym, który wyciosał krzyż z
drzewa, które zasadził. Jego potomek zawisł na tym, co on zasadził.
Jego potomkiem był Jezus, zaś sadzonką krzyż".
95 Namaszczenie przewyższa chrzest, bowiem z powodu
namaszczenia nazywa się nas chrześcijanami, a nie z powodu chrztu. I
Chrystusem został nazwany z powodu namaszczenia. Ojciec bowiem
namaścił Syna, Syn zaś namaścił apostołów, apostołowie zaś namaścili
nas. Kto został namaszczony, posiada Pełnię, ma zmartwychwstanie,
światłość, krzyż, Ducha Świętego. Ojciec dał mu to w komnacie
małżeńskiej, (a) on przyjął.
100 Kielich modlitwy zawiera wino i wodę, służy jako znak krwi dla
dziękczynienia za nią i napełniony jest Duchem Świętym i jest
własnością całego doskonałego człowieka, Gdy pijemy go, przyjmujemy
dla siebie doskonałego człowieka.
109 Jak Jezus udoskonalił wodę chrztu, tak rozpuścił śmierć. Dlatego
schodzimy do wody, nie schodzimy zaś do śmierci, aby nie
rozpuszczono nas w duchu świata. Gdy on tchnie, nastaje pora "pro"
[zima], gdy zaś tchnie Duch Święty, nastaje pora "szem" [lato].
111 Duchowa miłość jest winem i wonią. Korzystają z niej wszyscy,
którzy będą się nią namaszczać: Korzystają z niej stojący na zewnątrz,
jak długo przestają z nimi nią namaszczeni. Jeśli namaszczeni
zaprzestaną [tego] z nimi i odejdą, ci, co nie są namaszczeni, a tylko z
tamtymi przestają, pozostaną na nowo w swym smrodzie. Samarytanin
nie dał rannemu niczego innego prócz wina i oliwy, a to nic innego jak
maść, i ona uleczyła rany. Miłość bowiem zakrywa mnóstwo grzechów.
115 Gospodarstwo świata zależy od, czterech sytuacji. Zbiory w
spichlerzu zależą od wody i ziemi, i wiatru, i światła. Gospodarka Boża
zależna jest od czterech [czynników]: wiary i nadziei, i miłości, i gnozy
[życie]. Nasza ziemia jest wiarą, w której są nasze korzenie; woda jest
nadzieją, którą się nasycamy; wiatr jest miłością, w której wzrastamy.
Światło zaś jest gnozą, przez którą dojrzewamy.
120 Jest Syn Człowieczy i syn Syna Człowieczego. Panem jest Syn
Człowieczy, a syn Syna Człowieczego jest tym, który został stworzony
przez Syna Człowieczego. Syn Człowieczy otrzymał od Boga możność
tworzenia. On posiada też możność rodzenia.
126 Każda roślina, której nie zasadził mój Ojciec, który jest w niebie,
będzie wyrwana. Oddzieleni połączą się i napełniać się będą. Każdy,
kto wejdzie do sypialni, roznieci światłość. Nie rozniecają bowiem, jak
małżonkowie, których nie widzimy, gdyż dzieje się to nocą. Ogień
świeci tylko nocą, następnie gaśnie. Tajemnice zaś zaślubin doskonalą
się za dnia i w światłości. Dzień ten czy jego światło nie zachodzi.
[Wstęp 1]
[Wstęp 2]
I 1 [...] ale nikt z Żydów nie umył rąk: ani Herod, ani nikt spośród Jego
sędziów. A gdy nie chcieli umyć, powstał Piłat.
2 I wtedy król Herod nakazał wyprowadzić Pana, mówiąc im: "Co wam
kazałem, byście uczynili, uczyńcie Mu" .
II 3 Był tam Józef, przyjaciel Piłata i Pana. I widząc, że zamierzają Go
ukrzyżować, poszedł do Piłata i prosił o ciało Pana z myślą o
pogrzebie
4 I Piłat, posławszy do Heroda prosił go o ciało.
5 I rzekł Herod: "Bracie Piłacie, jeśliby nawet nikt nie poprosił o nie, my
sami pogrzebalibyśmy Go, ponieważ rozpocznie się dzień Szabatu, a
napisano w Prawie: <<Słońce niech nie zachodzi nad tym, na kim
wykonano wyrok śmierci>>. I wydał Go ludowi w przeddzień
Przaśników, ich święta.
III 6 Ci zaś wzięli Pana, popychali Go biegnąc i mówili: "Powleczemy
Syna Bożego, gdyż mamy Go w naszej mocy".
7 I przyoblekli Go w purpurę, i posadzili Go na tronie sądowym,
mówiąc: "Sądź sprawiedliwie, królu Izraela".
8 A ktoś z nich, wziąwszy wieniec z cierni, włożył go na głowę Pana.
9 A jedni z będących tam pluli Mu w twarz, drudzy policzkowali Go, inni
jeszcze kłuli Go trzciną, a niektórzy biczowali Go, mówiąc: "Taką
czcią uczcijmy Syna Boże
IV 10 I przyprowadzili dwu złoczyńców, i ukrzyżowali pomiędzy nimi
Pana. On zaś milczał, jakby nie doznawał żadnego bólu.
11 A gdy podnieśli krzyż, umieścili napis: "Ten jest królem Izraela".
12 I położywszy szaty przed Nim, podzielili je i rzucili o nie losy.
13 A jeden spośród owych złoczyńców złorzeczył im, mówiąc: "To, co
my znosimy, cierpimy za nasze niegodziwości, ale ten, który stał się
zbawcą ludzi, cóż wam uczynił złego?".
14 I oburzywszy się przeciw Niemu, zakazali łamać Mu nogi, aby umarł
w cierpieniach.
V 15 Było południe, a ciemność zapadła nad całą Judeą. I zlękli się, i
zaniepokoili, aby słońce nie zaszło, ponieważ jeszcze żył; a stoi
napisane dla nich: "Słońce niech nie zachodzi nad tym, na kim
wykonano wyrok śmierci".
16 I jeden z nich powiedział: "Dajcie Mu pić żółci z octem" . I
zamieszawszy dali Mu pić.
17 I wypełnili wszystko, i zgromadzili na swe głowy grzechy.
18 Przychodzili liczni z łuczywami, bo myśleli, że już zapadła noc, a
niektórzy się wywracali.
18 A Pan zawołał, mówiąc: "Mocy moja, mocy moja, opuściłaś mnie", i
został wzięty [do nieba].
20 I w tej samej chwili rozdarła się na dwoje zasłona świątyni
jerozolimskiej.
VI 21 Wtedy wyrwali gwoździe z rąk Pana i złożyli Go na ziemi. A cała
ziemia zadrżała i powstał wielki strach.
22 Wtedy zabłysło słońce - była to godzina dziewiąta.
23 Ucieszyli się Żydzi i oddali Józefowi Jego ciało, aby je pogrzebał,
ponieważ wiedział, jak wiele dobrego uczynił był On.
24 On wziąwszy Pana obmył Go, owinął w prześcieradło i złożył do
własnego grobu, zwanego ogrodem Józefa.
VII 25 Wtedy Żydzi: starsi i kapłani widząc, jak wielką szkodę uczynili
samym sobie, poczęli bić się w piersi i wołać: "Biada naszym
grzechom. Zbliża się bowiem sąd i koniec Jerozolimy".
26 A ja wraz z moimi towarzyszami byliśmy pogrążeni w smutku i
ukrywaliśmy się zranieni na duchu: oni bowiem poszukiwali nas jako
złoczyńców i jako tych, którzy mieli spalić świątynię.
27 Z powodu tego wszystkiego zaczęliśmy pościć i usiedliśmy
pogrążeni w smutku i płacząc dniem i nocą, aż do soboty.
VIII 28 Zgromadzili się razem uczeni w Piśmie, faryzeusze i starsi, gdy
usłyszeli, że cały lud szemrze i bije się w piersi, mówiąc: "Patrzcie,
jak bardzo On musiał być sprawiedliwy, jeśli w chwili Jego śmierci
działy się tak wielkie cuda!".
29 Zlękli się starsi i przyszli do Piłata, prosząc go tymi słowy:
30 "Daj nam żołnierzy, aby strzegli Jego grobu przez trzy dni', by nie
przyszli Jego uczniowie i nie ukryli Go: lud myślałby wtedy, że
powstał z martwych, i uczyniłby nam zło".
31 I Piłat dał im centuriona Petroniusza i żołnierzy, aby strzegli grobu.
A wraz z nimi udali się do grobu starsi i uczeni.
32 Centurion, żołnierze i wszyscy tam będący, przytoczywszy wielki
kamień, przyłożyli go do wejścia grobu
33 i przyłożyli siedem pieczęci. A rozbiwszy namiot rozpoczęli straż.
IX 34 Wcześnie, gdy świtał dzień sobotni, przybył tłum z Jerozolimy i
okolicy, aby zobaczyć opieczętowany grób.
35 Ale w nocy, gdy świtał dzień Pański [niedziela], a grobu strzegły
straże kolejno po dwóch, odezwał się wielki głos w niebie,
36 i ujrzeli, jak otwarło się niebo i dwu mężów zstąpiło stamtąd
odzianych wielkim blaskiem i zbliżyło się do grobu,
37 a ów kamień, który zamykał wejście, stoczywszy się sam odsunął
się na bok, grób się otworzył i obydwaj młodzieńcy weszli doń.
X 38 Gdy więc owi żołnierze ujrzeli to, obudzili centuriona i starszych -
oni bowiem tam byli pełniąc straż,
38 i gdy opowiedzieli im to, co ujrzeli, zobaczyli znowu trzech mężów
wychodzących z grobu: dwu podtrzymywało jednego, krzyż im
towarzyszył,
40 a głowy dwu sięgały aż do nieba, podczas gdy głowa tego, który był
przez nich prowadzony, przewyższała niebiosa.
41 I usłyszeli głos z nieba mówiący: "Czy zwiastowałeś tym, którzy
śpią?"
42 I dała się słyszeć odpowiedź z krzyża: "Tak”.
XI 43 Postanowili więc razem udać się i zawiadomić o tym Piłata.
44 Gdy tak rozważali, ujrzeli znowu, jak niebo otwarło się i jakiś
człowiek zstąpił z nieba i wszedł do grobu.
45 Gdy to ujrzeli ci, którzy byli z centurionem, jeszcze w nocy
pospieszyli do Piłata, pozostawiając grób, którego byli strzegli, i
opowiedzieli wszystko, co ujrzeli, a mówili w wielkim lęku:
"Prawdziwie, ten był Synem Bożym".
46 W odpowiedzi powiedział Piłat: "Ja jestem czysty od krwi Syna
Bożego. Wyście tego chcieli".
47 Potem przyszli do niego wszyscy, prosili go i błagali, aby nakazał
centurionowi i żołnierzom, aby nikomu nie mówili o tym, co widzieli.
48 "Dość nam - mówią - że popełniliśmy największy grzech wobec
Boga, abyśmy mieli jeszcze wpaść w ręce tłumu Żydów i zostać
ukamienowani".
49 Nakazał więc Piłat centurionowi i żołnierzom, aby nic nie mówili.
XII 50 W dniu Pańskim [w niedzielę] o świcie Maria Magdalena,
uczennica Pana, która z lęku przed Żydami, płonącymi gniewem, nie
uczyniła przy grobie Pana tego, co zwykły czynić niewiasty
względem drogich sobie zmarłych,
51 wziąwszy z sobą przyjaciółki udała się do grobu, gdzie został
złożony.
52 I lękały się, by ich nie ujrzeli Żydzi, i mówiły: "Jeśli w tym dniu, w
którym został On ukrzyżowany, nie mogłyśmy płakać ani zawodzić
bijąc się w piersi, to uczyńmy to przynajmniej teraz, przy Jego grobie.
53 Któż jednak odwali nam kamień leżący przy wejściu do grobu,
abyśmy mogły wejść i usiąść przy Nim i dokonać tego, co jest
obowiązkiem uczynić.
54 Kamień był bowiem wielki i lękamy się, by nas ktoś nie zobaczył. A
jeśli nie będziemy mogły, to przynajmniej złożymy przy wejściu to,
co przyniosłyśmy na Jego pamiątkę; będziemy płakały i biły się w
piersi, aż dojdziemy do naszego domu".
XIII 55 I przyszedłszy znalazły grób otwarty. I gdy podeszły, zajrzały
doń i ujrzały tam jakiegoś młodzieńca siedzącego pośrodku grobu.
Był on piękny i przyodziany w jasno błyszczącą szatę. On rzekł do
nich:
56 "Po co przyszłyście? Kogo szukacie? Czy może tego, który został
ukrzyżowany? Zmartwychwstał i odszedł, a jeśli nie wierzycie, to
zajrzyjcie i patrzcie na miejsce, gdzie spoczywał: nie masz Go,
zmartwychwstał bowiem i odszedł tam, skąd został posłany".
57 Wtedy przerażone niewiasty uciekły.
XIV 58 Był to ostatni dzień Przaśników i liczni [ludzie] szli wracając do
swych domów, bo święto się już skończyło.
59 My jednak, dwunastu uczniów Pana, płakaliśmy i byliśmy w
utrapieniu, i każdy z nas był pogrążony w smutku z powodu tego, co
się było przydarzyło, i powracaliśmy do siebie.
60 A ja, Szymon Piotr, i Andrzej, mój brat, wziąwszy sieci
zstępowaliśmy ku morzu. Był z nami Lewi, syn Alfeusza, którego Pan
[...].
Ewangelia według Tomasza.
ZSTĄPIENIE DO OTCHŁANI
Wersja łac. B