Você está na página 1de 205

SPIS RZECZY

Niemiertelny (przel. A. Sobol-Jurczykowski) 5 Nieboszczyk (prze. Z. Chdzyska) . . . 31 40 Teologowie (prze. A. Sobol-Jurczykowski) . Historia wojownika i branki (prze. A. Sobol-Jurczykowski) .......................................................... 54 Biografia Tadea Isidora Cruz (prze. A. Sobol-Jurczykowski) .......................................................... 61 Emma Zunz (prze. Z. Chdzyska) . . . . 67 Dom Asteriona (prze. Z. Chdzyska) . . . 76 Powtrna mier (prze. Z. Chdzyska) . . 80 91 Deutsches requiem (prze. Z. Chdzyska) . Dociekania Awerroesa (prze. Z. Chdzyska) 102 Zahir (prze. Z. Chdzyska) .............................. . 116 Pismo boga (prze. Z. Chdzyska) . . . . ..... 131 Ibn Hakam al-Buchari, zabity w swym labiryncie (prze. A. Sobol-Jurczykowski) . . .............. 140 Dwaj krlowie i dwa labirynty (prze. A. Sobol-Jurczykowski) ........................................................ 155 Oczekiwanie (prze. Z. Chdzyska) . . . . .........157 Czowiek w progu (prze. A. Sobol-Jurczykowski) ......................................................................... 164 Alef (prze. Z. Chdzyska) ....................................... 173 Epilog (prze. A. Sobol-Jurczykowski) . . . 199

Niemiertelny

NIEMIERTELNY

Salomon saith. There i s no new thing upon the earth. So that as Plato had an imagination, that all knowledge was but rem em brance; so Salomon giveth his sentence, thai all novelt y i s but o bl ivion 1 . F r a n c i s B a c o n : ,,Essays" LVIII.

Londynie, w pocztkach lipca 1929 roku, antykwariusz Joseph Cartaphilus ze Smyrny zaoferowa ksinej de Lucinge sze woluminw in quarto (1715 1720) Iliady" Pope'a. Ksina je nabya; odbierajc je zamienia z nim par zda. Mwi, e by czowiekiem zniszczonym i ziemistym, o szarych oczach i szarej brodzie, o wyjtkowo nie sprecyzowanych rysach. Posugiwa si ze swobod i ignorancj kilkoma jzykami; w cigu niewielu minut przeszed z francuskiego na angielski i z angielskiego na tajemnicze poczenie hiszpaskiego z Salonik i portugalskiego z Makao. W padzierniku ksina usyszaa od pewnego pasaera Zeusa", e Cartaphilus zmar na morzu, w drodze powrotnej do Smyrny, i e pochowano go na wyspie los. W ostatnim tomie Iliady" znalaza ten rkopis. Orygina zredagowany jest po angielsku
1 Salomon powiada: . Nie ma na wiecie nowej rzeczy. Tak wic jak Platon wyobraa sobie, e wszelkie poznanie jest tylko przypomnieniem, tak przeciwnie Salomon powiada, e wszelka nowo jest tylko zapomnieniem. (Prze. Cz. Znamierowski).

Niemiertelny

i obfituje w sowne tumaczenie.

latynizmy.

Podajemy

jego

do-

O ile pamitam, moje trudy rozpoczy si w pewnym ogrodzie w Te bach Hekatompyloi, kiedy cesarzem by Dioklecjan. Walczyem' (bez chway) w niedawnych wojnach egipskich, byem trybunem legionu, ktry stacjonowa w Berenice, na wprost Morza Czerwonego: gorczka i magia trawiy wielu ludzi, ktrzy podali wielkodusznie stali. Maurowie zostali zwycieni; ziemia, ktr dawniej zajmoway buntownicze miasta, zostaa wiekuicie powicona plutonicznym bstwom. Aleksandria, pokonana, daremnie bagaa o miosierdzie Cezara; nim upyn rok, legiony odniosy triumf, ale mnie udao si zaledwie dostrzec oblicze Marsa. To pominicie bolao mnie i by moe stao si przyczyn, dla ktrej rzuciem si na poszukiwanie, poprzez zuchwae i rozlege pustynie, tajemniczego Miasta Niemiertelnych. Trudy moje rozpoczy si, jak powiedziaem, w pewnym ogrodzie w Tebach. Przez ca ow noc nie mogem zasn, gdy co walczyo w moim sercu. Wstaem niewiele przed witem; moi niewolnicy spali, ksiyc mia ten sam kolor, co nieskoczony pia-

Niemiertelny

sek. Jaki jedziec, wyczerpany i zakrwawiony, przybywa ze wschodu. O kilka krokw ode mnie zwali si z konia. Sabym, zachannym gosem spyta mnie po acinie rzeki, ktra omywaa mury miasta. 0 nazw Odpowiedziaem mu, e jest to Egipt, ktry ywi deszcze. Innej rzeki poszukuj odpar smutno tajemnej rzeki, ktra oczyszcza ludzi ze mierci. Ciemna krew broczya mu z piersi. Powiedzia, e jego ojczyzn jest gra, ktra znajduje si po drugiej stronie Gangesu, i e na tej grze wie gosi, i jeli kto bdzie poda na zachd, gdzie koczy si wiat, dotrze do rzeki, ktrej wody daj niemiertelno. Doda, e na jej drugim brzegu wznosi si Miasto Niemiertelnych, bogate w bastiony i amfiteatry, 1 witynie. Zanim wzesza jutrzenka, umar, ale postanowiem odkry miasto i jego rzek. Kilku mauretaskich winiw, przesuchiwanych przez kata, potwierdzio relacj podrnego; kto wspomnia pola elizejskie, na kracu ziemi, gdzie ycie ludzi jest wiecznotrwae; kto inny szczyty, na ktrych rodzi si Paktol i ktrych mieszkacy yj wiek. W Rzymie rozmawiaem z filozofami, ktrzy uwaali, e przeduanie ycia ludzi jest przeduaniem ich agonii i zwielokrotnianiem ich mierci. Nie wiem, czy uwierzyem kiedy w istnienie Miasta Niemiertelnych; sdz, e wystarczy mi wwczas

Niemiertelny

zamiar poszukiwania go. Flawiusz, prokonsul Getulii, przydzieli mi dwustu onierzy na to przedsiwzicie. Zwerbowaem rwnie najemnikw, ktrzy mwili, e znaj drogi, i ktrzy pniej pierwsi zbiegli. Wydarzenia pniejsze zdeformoway w sposb nie do rozwikania wspomnienie naszych pierwszych dni wyprawy. Wyruszylimy z Arsinoe i weszlimy w rozpalon pustyni. Przebylimy krain Troglodytw, ktrzy poeraj we i nie umiej posugiwa si mow; krain Garamantw, u ktrych kobiety s wsplne i ktrzy ywi si lwami; krain Augilw, ktrzy czcz jedynie Tartar. Nuylimy inne pustynie, gdzie piasek jest czarny, gdzie podrny musi ucieka si do godzin nocy, gdy ar dnia. jest nie do zniesienia. Z dala ujrzaem gr, kt'ra daa imi Oceanowi: na jej zboczach rodzi si ostromlecz, ktry neutralizuje trucizny; jej szczyt zamieszkuj Satyrowie, nard krwioerczych i dzikich ludzi, ktrzy oddaj si rozpucie. Wszystkim nam wydao si niepojte, e te barbarzyskie okolice, gdzie ziemia jest matk potworw, mogy kryw swym onie sawne miasto. Posuwalimy si dalej, gdy zawrcenie byoby hab. Niektrzy miakowie spali z twarz wystawion na dziaanie ksiyca; strawia ich gorczka; w skaonej wodzie cystern inni wypili szalestwo i mier. Wwczas rozpoczy

Niemiertelny

si dezercje, bardzo niedugo pniej bunty. Dla umierzenia ich nie zawahaem si przed wprowadzeniem surowej dyscypliny. Postpiem susznie, ale pewien centurion ostrzeg mnie, e buntownicy (dni zemsty za ukrzyowanie jednego z nich) uknuli spisek na moje ycie. Zbiegem z obozu z garstk onierzy, ktrzy pozostali mi wierni. Na pustyni zgubiem ich wrd wirw piasku i rozlegej nocy. Rania mnie strzaa z brzu. W cigu wielu dni bdziem, nie napotykajc wody, lub w cigu jednego tylko, niezmiernego dnia, zwielokrotnionego przez soce, przez pragnienie i przez strach przed pragnieniem. Pozostawiem wybr drogi woli mojego konia. O wicie dal najeya si piramidami i wieami. W nieznony sposb przyni mi si niewielki i przejrzysty labirynt: w jego wntrzu znajdowa si dzban, moje rce prawie dotykay go, ale tak zagmatwane i niezdecydowane byy zakrty, e wiedziaem, i umr, zanim go dosign.

II Gdy wydobyem si w kocu z tego koszmaru, przekonaem si, e le ze zwizanymi rkoma w podunej kamiennej niszy, nie wikszej od zwykego grobu, wykutej a

Niemiertelny

zewntrz stromego zbocza jakiej gry. Jej boki byy wilgotne, wygadzone bardziej przez czas ni przez celow dziaalno. Poczuem w piersi bolesne bicie, poczuem, e pali mnie pragnienie. Wychyliem si i sabo krzyknem. U stp gry toczy bezszelestnie swe wody brudny potok, wstrzymywany przez nieczystoci i piasek; na przeciwlegym brzegu janiao w promieniach ostatniego soca, czy te pierwszego, oczywiste Miasto Niemiertelnych. Ujrzaem mury, uki, fasady i fora: fundamentem by kamienny paskowy. Setka nieregularnych nisz, podobnych do mojej, znaczya gr i dolin. W piasku znajdoway si niezbyt gbokie studnie; z tych niewielkich otworw (i z nisz) wyaniali si ludzie o szarej skrze, o zaniedbanych brodach, nadzy. Wydao mi si, e ich rozpoznaj: naleeli do bestialskiego rodu Troglodytw, ktrzy trapili wybrzea Zatoki Arabskiej i groty etiopskie; nie zdziwio mnie, e nie mwi i e poeraj we. Natarczywo pragnienia uczynia mnie zuchwaym. Obliczyem, e znajduj si o jakie trzydzieci krokw od piasku. Stoczyem si z zamknitymi oczyma, z rkami zwizanymi na plecach, w d zbocza. Pogryem zakrwawion twarz w ciemnej wodzie. Zaczem pi tak, jak poj si zwierzta. Zanim zagubiem si ponownie we nie i w delirium, z niewiadomego powodu po-

Niemiertelny

wtrzyem kilka greckich sw: Lud bogatej Zelei, co pod Id yje i bystrego Ezepu czarne wody pije... 1 Nie wiem, ile dni i nocy przetoczyo si nade mn. Obolay, niezdolny wrci do jaskini, nagi na nieznanym piasku2, pozwalaem, aby ksiyc i soce bawiy si mym nieszczsnym losem. Troglodyci, dziecinni w swym barbarzystwie, nie pomogli mi przey ani umrze. Na prno ich prosiem, aby zadali mi mier. Pewnego dnia, przy pomocy jakiego ostrego kamienia, przeciem moje wizy. Innego podniosem si i zdoaem wyebra czy te ukra ja, Marcus Flaminius Rufus, trybun wojskowy jednego z legionw Rzymu moj pierwsz porcj znienawidzonego misa wa. Przemone pragnienie ujrzenia Niemiertelnych, dotknicia nadludzkiego Miasta prawie odbierao mi sen. Jak gdyby przeniknli mj zamiar, nie spali rwnie Troglodyci: pocztkowo sdziem, e mnie ledz; pniej, e zarazili si moim niepokojem, jak zaraaj si psy. Aby oddali si z barbarzyskiej wioski, wybraem najbardziej publiczn z godzin, pocztek wieczoru, kiedy to prawie wszyscy ludzie wyaniaj si z jaski
1 Wersy w przekadzie' Fr. Ks. Dmochowskiego (przyp. tum.). . _ 2 Por. Virgilius, Eneida", V, 871: udus in ignota, Pa-, linure, iacebis a rena (przyp. tum.).

Niemiertelny

i ze studni i patrz na zachd, nie widzc go. Zaczem modli si gono, nie tyle, aby baga bosk ask, ile aby oniemieli plemi artykuowanymi wyrazami. Przebyem strumie, ktry wstrzymuj mielizny, i skierowaem si ku Miastu. Dwch czy trzech mczyzn podyo niepewnie za mn. Byli oni (jak inni z tego plemienia) niepokanego wzrostu; nie napawali strachem, lecz obrzydzeniem. Musiaem okry kilka nieregularnych wgbie, ktre wyday mi si kamienioomami. Zmylony wielkoci miasta sdziem, e jest bliskie. Okoo pnocy stopy moje dotkny, najeonego bawochwalczymi formami, czarnego cienia jego murw na tym piasku. Zatrzyma mnie rodzaj witego przeraenia. Czowiek czuje tak odraz do nowoci i do pustyni, e ucieszyem si, i jeden z Troglodytw szed za mn a do koca. Zamknem oczy i czekaem (nie pic), a rozbynie dzie. Powiedziaem ju, e Miasto byo zaoone na paskim szczycie skalistej gry. Gra ta spadaa urwistymi cianami, nie mniej stromymi ni mury. Na prno nuyem moje kroki. Czarna podstawa nie odsaniaa najmniejszej nieregularnoci, niezmienne mury zdaway si nie dopuszcza ani jednej bramy. Sia soca zmusia mnie do schronienia si w jakiej grocie; w jej gbi znajdowaa si studnia, w studni drabina, ktra schodzia

10

Niemiertelny

przepastnie w d ku gbokim ciemnociom. Zszedem; poprzez chaos ponurych korytarzy doszedem do obszernej, kolistej sali, zaledwie widocznej. Byo dziewicioro drzwi w tej piwnicy; omioro z nich prowadzio do labiryntu, ktry zdradliwie dociera do tej samej sali, dziewite (poprzez nastpny labirynt) prowadziy do drugiej kolistej sali, identycznej z pierwsz. Nie znam cakowitej iloci sal; moje nieszczcie i niepokj zwielokrotniy je. Cisza bya wroga i prawie doskonaa; nie byo innego haasu w tych gbokich, kamiennych sieciach prcz podziemnego wiatru, ktrego przyczyny nie odkryem; bezszelestnie gubiy si midzy szczelinami wskie strumyki rdzawej wody. W potworny sposb przyzwyczaiem si do tego wtpliwego wiata; wydao mi si niewiarygodne, aby mogo istnie cokolwiek innego ni piwnice wyposaone w dziewicioro drzwi i piwnice podune, ktre si rozwidlaj. Nie wiem, przez jak dugi czas musiaem wdrowa pod ziemi; wiem, e raz pomylia mi si, w tej samej tsknocie, okrutna wioska barbarzycw z moim rodzinnym miastem wrd winnic. W gbi pewnego korytarza nieprzewidziany mur zamkn mi przejcie, spado na mnie jakie odlege wiato. Wzniosem olepione oczy: zawrotnie wysoko ujrzaem krg nieba tak bkitny, e wyda mi si purpurowy.

Niemiertelny

11

Kilka metalowych stopni wznosio si po murze. Zmczenie odbierao mi siy, ale wspiem si, przystajc jedynie czasami, aby niezrcznie zaka ze szczcia. Zaczem dostrzega kapitele i astragale, trjktne frontony i kopuy, niewyrane i okazae formy i granitu, i marmuru. W ten sposb zostao mi dane wydosta si ze lepej okolicy czarnych, spltanych labiryntw do olepiajcego Miasta. Wyszedem na rodzaj placu, czy raczej dziedzica. Otacza go jeden tylko budynek, 0 nieregularnej formie i niejednostajnej wysokoci; do tego niejednolitego budynku naleay te rne kopuy i kolumny. Uwag moj przykua staroytno konstrukcji tej niewiarygodnej budowli, przed jakkolwiek inn jej cech. Poczuem, e bya ona wczeniejsza od ludzi, wczeniejsza od ziemi. Ta rzucajca si w oczy staroytno (chocia w jaki sposb straszna dla oczu) wydaa mi si waciwa dla niemiertelnych budowniczych. Pocztkowo ostronie, pniej obojtnie, wreszcie z rozpacz zaczem bdzi po schodach i posadzkach nierozwikanego paacu. (Pniej przekonaem si, e wielko 1 wysoko stopni nie byy jednakowe, co sprawio, e zrozumiaem niezwyke zmczenie, jakie one powodoway). Paac ten jest dzieem bogw pomylaem poczttkowo. Badaem nie zamieszkae wntrza

12

Niemiertelny

i poprawiem si: Bogowie, ktrzy go zbudowali, umarli. Dostrzegem jego szczegy i powiedziaem: Bogowie, ktrzy go zbudowali, byli szaleni. Powiedziaem to, wiem na pewno, z niezrozumiaym potpieniem, ktre byo niemal wyrzutem sumienia, z wikszym przeraeniem intelektualnym ni wyczuwalnym lkiem.' Do wraenia niezmiernej staroytnoci doczyy si inne: wraenie nieskoczonoci, okruciestwa, zoonej niedorzecznoci. Przebyem labirynt, ale przejrzyste Miasto Niemiertelnych przerazio mnie i napenio odraz. Labirynt jest domem wzniesionym, aby zmyli ludzi; jego architektura, szastajca symetriami, jest podporzdkowana temu celowi. W paacu, ktry niedokadnie zbadaem, architektura nie posiadaa celu. Obfitowa w korytarze bez wyjcia, wysokie, niedosine okna, okazae drzwi prowadzce do jakiej celi czy studni, niewiarygodne odwrcone schody, ktrych stopnie i balustrady prowadziy w d. Inne, zawieszone w powietrzu, przylegajce do boku monumentalnego muru, umieray nie dochodzc donikd, po dwch czy trzech zakrtach, w grnych ciemnociach kopu. Nie wiem, czy wszystkie przykady, ktre wymieniem, s dosowne; wiem, e podczas dugich lat nawiedzay mnie w koszmarnych snach; nie mog ju wiedzie, czy taki lub inny szczeg jest transkrypcj rzeczywisto-

Niemiertelny

13

ci, czy te form, ktre oszaamiay moje noce. To Miasto (pomylaem) jest tak potworne, e samo jego istnienie i trwanie, nawet w rodku tajemnej pustyni, plami przeszo i przyszo i w jaki sposb naraa ciaa niebieskie. Dopki trwa, nikt na wiecie nie bdzie mg by odwany czy szczliwy. Nie chc opisywa go; chaos rnorodnych wyrazw, ciao tygrysa czy byka, w ktrym by si potwornie kbiy, poczone i nienawidzce si, zby, organy i gowy, byyby moe przyblionymi obrazami. Nie pamitam etapw mego powrotu wrd zakurzonych i wilgotnych hipogew. Wiem jedynie, e nie opuszczaa mnie obawa, i przy wyjciu z ostatniego labiryntu otoczy mnie ponownie ohydne Miasto Niemiertelnych. Niczego wicej nie mog sobie przypomnie. To zapomnienie, teraz nie do przezwycienia, byo moe dobrowolne; moe okolicznoci mojej ucieczki byy tak niewdziczne, e pewnego dnia, rwnie nie mniej zapomnianego, poprzysigem sobie je zapomnie.

III Kto przeczyta z uwag relacj moich trudw, przypomni sobie, e pewien czowiek z plemienia szed za mn, jak mgby i

14

Niemiertelny

za mn pies, a do nieregularnego cienia murw. Gdy wyszedem z ostatniej piwnicy, spotkaem go u wylotu groty. Lea na piasku, na ktrym kreli niezrcznie i ciera rzd znakw, bdcych jak litery ze snw, ktre kto ju prawie pojmuje i ktre nagle si zlewaj. Pocztkowo sdziem, e to jakie prymitywne pismo; pniej spostrzegem, e jest absurdem wyobraa sobie, i ludzie, ktrzy nie doszli do mowy, mogliby doj do pisma. Poza tym adna z form nie bya podobna do innej, co wykluczao lub oddalao moliwo, aby byy one symboliczne. Czowiek ten kreli je, przyglda im si i poprawia je. Nagle, jakby zabawa ta go znudzia, star wszystko doni i przedramieniem. Spojrza na mnie, zdawa si mnie nie poznawa. Jednake tak wielka bya ulga, jak mi sprawia (lub tak wielka i przeraajca moja samotno), e zaczem przypuszcza, i ten prymitywny Troglodyta, ktry patrzy na mnie z dna groty, oczekiwa mnie. Soce prayo rwnin; gdy podjlimy drog powrotn do wsi, pod pierwszymi gwiazdami, piasek pod stopami by rozpalony. Troglodyta szed przede mn; tej nocy powziem zamiar nauczenia go rozpoznawania i, by moe, powtarzania kilku sw. Pies i ko (pomylaem) zdolne s do tego pierwszego; wiele ptakw, jak sowik Cezarw, do ostatniego. Jakkolwiek prymitywny by2 Alef

Niemiertelny

15

by umys czowieka, zawsze jest on wyszy ni u nierozumnych stworze. Pokora i ndza Troglodyty przywiody mi na pami obraz Argosa, starego, konajcego psa z Odysei", i tak nadaem mu imi Argos i usiowaem go nauczy tego imienia. Cigle odnosiem niepowodzenia. Wybiegi, stanowczo i upr okazay si cakowicie daremne. Nieruchomy, z bezwadnymi oczyma, zdawa si nie odbiera dwikw, ktre staraem mu si wbi w pami. O kilka krokw ode mnie, wydawa si bardzo odlegy. Lec na piasku, podobny do niewielkiego i zniszczonego sfinksa z lawy, pozwala, aby obracay si nad nim niebiosa, od zmierzchu dnia do zmierzchu nocy. Wydao mi si niemoliwe, eby nie dostrzeg mego zamiaru. Przypomniao mi si, e Etiopowie powiadaj, i mapy celowo nie mwi, aby nie zmuszano ich do pracy, i przypisaem nieufnoci czy obawie milczenie Argosa. Od tego wyobraenia przeszedem do innych, jeszcze bardziej fantastycznych. Pomylaem, e Argos i ja naleymy do rnych wiatw; pomylaem, e nasze postrzegania byy jednakowe, ale e Argos kojarzy je w inny sposb i konstruowa przy ich pomocy inne przedmioty; pomylaem, e by moe nie byo dla niego przedmiotw, lecz zawrotna i ciga gra niezwykle krtkich wrae. Pomylaem o wiecie bez pamici, bez czasu;

16

Niemiertelny

rozwaaem moliwo jzyka, ktry by nie zna rzeczownikw, jzyka o bezosobowych czasownikach lub nieodmiennych epitetach. W ten sposb umieray dni, ale co podobnego do szczcia wydarzyo si pewnego poranka. Spad deszcz z potn powolnoci. Noce pustyni mog by zimne, ale ta bya ogniem. nio mi si, e jaka rzeka Tesalii (ktrej wodom zwrciem zot ryb) przybywaa mnie wykupi; syszaem, jak si zblia po czerwonym piasku i czarnym kamieniu; chd i uporczywy haas deszczu obudziy mnie. Pobiegem nagi, aby go powita. Koczya si noc; pod tymi chmurami plemi, nie mniej szczliwe ni ja, poddawao si gwatownej ulewie z rodzajem ekstazy. Wydawali si korybantami, optanymi przez bstwo. Argos, z oczyma wzniesionymi ku niebiosom, jcza; strumienie wody pyny mu po twarzy; nie tylko wody, lecz (dowiedziaem si o tym pniej) ez. Argos krzyknem do niego Argos. Wwczas, z agodnym zachwytem, jakby odkrywa jak rzecz stracon i zapomnian przed bardzo dugim, czasem, Argos wybekota te sowa: Argos, pies Odysa. I pniej, rwnie nie patrzc na mnie: Ten pies lecy na gnoju. atwo godzimy si z rzeczywistoci, moe dlatego e przeczuwamy, i nic nie jest realne. Spytaem go, co wie o Odysei". Z tru-

Niemiertelny

17

dem posugiwa si jzykiem greckim; musiaem powtrzy pytanie. Bardzo niewiele powiedzia. Mniej ni najbiedniejszy rapsod. Mino ju chyba tysic sto lat od czasu, gdy j wymyliem.

IV Owego dnia wszystko stao si dla mnie jasne. Troglodyci byli Niemiertelnymi; potok 0 piaszczystych wodach by Rzek, ktrej poszukiwa jedziec. Co do miasta, ktrego sawa dotara a do Gangesu, mino ju dziewi wiekw od czasu, gdy Niemiertelni je zniszczyli. Przy pomocy pozostaoci jego ruin wznieli, w tym samym miejscu, niedorzeczne miasto, ktre obszedem; rodzaj parodii czy odwrcenia i rwnie wityni irracjonalnych bstw, ktre kieruj wiatem 1 o ktrych niczego nie wiemy prcz tego, e nie s podobne do czowieka. Budowla ta bya ostatnim symbolem, na jaki pozwolili sobie Niemiertelni; oznaczaa ona etap, w ktrym przekonani,, e kade przedsiwzicie jest jaowe, postanowili y dla myli, dla czystej spekulacji. Wznieli budowl, zapomnieli o niej i poszli mieszka w jaskiniach. Pogreni w swych rozmylaniach, prawie nie dostrzegali wiata zewntrznego.

Niemiertelny 21 O tych rzeczach opowiedzia mi Homer jak kto, kto rozmawia z dzieckiem. Opowiedzia mi rwnie o swojej staroci i o ostatniej podry, jak odby, kierowany, jak Odyseusz, zamiarem dotarcia do ludzi, ktrzy nie wiedz, co to morze, nie jedz solonego misa ani nie podejrzewaj, co to wioso. Mieszka przez wiek w Miecie Niemiertelnych. Gdy je zniszczono, doradzi zaoenie tego drugiego. Nie powinno to nas dziwi; powiadaj, e po opiewaniu wojny Ilionu opiewa wojn ab z myszami. By jak bg, ktry stworzyby kosmos, a nastpnie chaos. By niemiertelnym nie jest rzecz niezwyk; oprcz czowieka wszystkie zwierzta s takie, gdy nie znaj mierci; rzecz bosk, rzecz straszn, rzecz niepojt jest wiedzie, e jest si niemiertelnym. Zauwayem, e na przekr licznym religiom przekonanie to jest niezwykle rzadkie. Izraelici, chrzecijanie i muzumanie gosz niemiertelno, ale cze, jak skadaj pierwszemu wiekowi, dowodzi, e wierz jedynie w niego, jako e przeznaczaj wszystkie pozostae, w nieskoczonej iloci, na wynagradzanie go czy karanie. Bardziej rozsdne wydaje mi si koo niektrych religii Indostanu; w kole tym, ktre nie ma pocztku ani koca, kade ycie jest skutkiem poprzedniego i rodzi nastpne, ale adne nie okrela

Niemiertelny

19

caoci... Nauczona przez praktyk wiekw republika ludzi niemiertelnych osigna doskonao tolerancji i prawie obojtnoci. Wiedziaa, e w nieskoczonym okresie czasu kademu czowiekowi wydarzaj si wszystkie rzeczy. Dziki swym przeszym czy przyszym cnotom kady czowiek jest godny wszelkiej dobroci, ale rwnie wszelkiej zdrady dziki swym nikczemnociom przeszoci czy przyszoci. Podobnie jak w grach zalenych od przypadku cyfry parzyste i cyfry nieparzyste d do rwnowagi, tak te anuluj si i poprawiaj spryt i gupota i by moe nieskomplikowany Poemat o Cydzie" jest przeciwwag wymagan przez jeden tylko epitet z Eklog czy przez jedn sentencj Heraklita. Najbardziej przelotna myl posuszna jest niewidzialnemu rysunkowi i moe ukoronowa czy zainaugurowa jak tajemnicz form. Syszaem o takich, ktrzy czynili zo, aby w przyszych wiekach okazao si ono dobrem lub aby okazao si nim w wiekach ju minionych... W ten sposb' rozpatrywane, wszystkie nasze czyny s suszne, ale rwnie s obojtne. Nie istniej zasugi moralne czy intelektualne. Homer uoy Odysej"; jeli zaoymy nieskoczony okres czasu, z nieskoczonymi okolicznociami i wariantami, jest rzecz niemoliw nienapisanie, choby jeden raz, Odysei", Nikt nie jest kim, jeden

20

Niemiertelny

czowiek niemiertelny jest wszystkimi ludmi. Jak Cornelius Agrippa, jestem bogiem, jestem bohaterem, jestem filozofem, jestem demonem i jestem wiatem, co jest mczcym sposobem powiedzenia, e nie istniej. Pojcie wiata jako systemu doskonaych kompensacji wywaro rozlegy wpyw na Niemiertelnych. W pierwszym rzdzie uczynio ich nieczuymi na lito. Wspomniaem o staroytnych kamienioomach, ktre przecinay pola drugiego brzegu; jaki czowiek wpad do najgbszego; nie mg zrobi sobie krzywdy ani umrze, ale palio go pragnienie; zanim rzucono mu lin, mino siedemdziesit lat. Nie interesowa ich rwnie ich wasny los. Ciao byo ulegym zwierzciem domowym i wystarczaa mu, co miesic, jamuna kilku godzin snu, odrobiny wody i ochapa misa. Niechaj nikt nie pragnie zniy nas do ascetw. Nie ma bardziej zoonej przyjemnoci ni mylenie, i jemu oddawalimy si. Czasami jaki nadzwyczajny bodziec zwraca nas wiatu zewntrznemu. Na przykad owego poranka staroytna, elementarna rado z powodu deszczu. Takie chwile byy niezmiernie rzadkie; wszyscy Niemiertelni byli zdolni do doskonaego spokoju; pamitam jednego z nich, ktrego nigdy nie widziaem stojcego: jaki ptak uwi gniazdo na jego piersi. Wrd konsekwencji doktryny, mwicej,

Niemiertelny

21

e nie ma rzeczy, ktra by nie bya zrwnowaona przez inn, istnieje jedna o niewielkim znaczeniu teoretycznym, ale ktra skonia nas, przy kocu czy na pocztku X wieku, do rozproszenia si po powierzchni ziemi. Da si ona wyrazi w tych sowach: Istnieje rzeka, ktrej wody daj niemiertelno; w jakiej krainie musi znajdowa si inna rzeka, ktrej wody j znosz. Liczba rzek nie jest nieskoczona; niemiertelny podrnik, ktry przebiega wiat, napije si w kocu z nich wszystkich. Postanowilimy odkry t rzek. mier (lub aluzja do niej) Czyni ludzi cennymi i patetycznymi. S oni wzruszajcy, gdy s widmami; kady czyn, jakiego dokonuj, moe by ostatnim; nie ma twarzy, ktra nie miaaby si zatrze, jak twarz z jakiego snu. Wszystko wrd miertelnych posiada warto jako bezpowrotne i zalene od przypadku. Wrd Niemiertelnych natomiast kady czyn (i kada myl) jest echem innych, ktre poprzedziy go w przeszoci, bez dostrzegalnego pocztku, lub dokadn zapowiedzi innych, ktre w przyszoci bd go zawrotnie powtarza. Nie ma rzeczy, ktra nie byaby jakby zagubiona wrd niezmordowanych zwierciade. Nic nie moe wydarzy si jeden tylko raz, nic nie jest cennie wtpliwe. To, co uroczyste, co posiada znaczenie, co ceremonialne, nie odno-

22

Niemiertelny

si si do Niemiertelnych. Homer i stalimy si u bram Tangeru; mani e nie poegnalimy si.

ja rozwraenie,

V Przebyem nowe krlestwa, nowe cesarstwa. Jesieni 1066 roku walczyem na mocie pod Stamfordem, nie pamitam ju, czy w szeregach Harolda, ktry wkrtce znalaz swoje przeznaczenie, czy w szeregach owego nieszczsnego Haralda Hardraada, ktry zdoby sze stp ziemi angielskiej, czy troch wicej. W sidmym wieku Hidry, na przedmieciach Bulaku, przepisywaem powolnym, kaligraficznym pismem, w jzyku, ktry zapomniaem, alfabetem, ktrego ju nie znam, siedem podry Sindbada i histori o Miecie z Brzu. Na dziedzicu wizienia w Samarkandzie graem wiele w szachy. W Bikanerze uprawiaem astrologi, i rwnie w Czechach- W 1638 roku byem w Kolozsvr, i pniej w Lipsku. W Aberdeen, w 1714 roku subskrybowaem sze woluminw Iliady" Pope'a; wiem, e'wracaem do nich czsto z rozkosz. Okoo 1729 roku dyskutowaem na temat pochodzenia tego poematu z pewnym profesorem retoryki, ktry zwa si, o ile pamitam, Giambattista; jego racje wyday mi si nie do odparcia. Czwartego

23

Niemiertelny

padziernika 1921 roku Patna", ktry wiz mnie do Bombaju, musia zakotwiczy w pewnym porcie wybrzea Erytrei Wysiadem na ld; przypomniaem sobie inne, bardzo dawne poranki, rwnie nad Morzem Czerwonym, kiedy byem trybunem Rzymu i gorczka, i magia, i bezczynno trawiy onierzy. W okolicy dostrzegem obfito jasnej wody; sprbowaem jej, powodowany przyzwyczajeniem. Gdy wspinaem si na brzeg, kolczaste drzewo skaleczyo mi grzbiet doni. Dawno nie dowiadczony bl wyda mi si bardzo dotkliwy. Z niedowierzaniem, spokojny i szczliwy, przygldaem si cennemu formowaniu si powolnej kropli krwi. Znowu jestem miertelny powtarzaem sobie znowu jestem podobny do wszystkich ludzi. Tej nocy spaem a do witu. ...Przejrzaem, po upywie roku, te stronice. Przekonaem si, e odpowiadaj prawdzie, ale w pierwszych rozdziaach, a nawet w niektrych rozdziaach dalszych, wydaje mi si, e dostrzegam co faszywego. Jest to dzieem, by moe, naduywania rysw okolicznociowych, metoda, jakiej nauczyem si od poetw i ktra wszystko kala faszem, jako e w cechy te mog obfitowa fakty, ale nie ich wspomnienie... Jednake mam wraenie, e odkryem gbszy powd. Opi1 W tym miejscu rkopis jest wa portu zostaa wytarta, (przyp. aut.).

zamazany;

by

moe

naz-

24

Niemiertelny

sz go; niewane, e zostan uznany za fantast. Historia, ktr opowiedziaem, wydaje si nierealna, gdy mieszaj si w niej wydarzenia z ycia dwch rnych ludzi. W pierwszym rozdziale jaki jedziec chce dowiedzie si imienia rzeki, ktra omywa mury Tb; Flaminius Rufus, ktry poprzednio da 1 miastu epitet Hekatompylos , mwi, e rzeka zwie si Egipt; adne z tych wyrae nie pasuje do niego, lecz do Homera, ktry wspomina wyranie, w Iliadzie", Teby Hekatompyloi i w Odysei", poprzez usta Proteusza i Odysa, mwi niezmiennie o Nilu Egipt. W rozdziale drugim Rzymianin, pijc niemierteln wod, wymawia jakie sowa po grecku; sowa te nale do Homera i mona je odnale przy kocu synnego katalogu okrtw. Pniej, w zawrotnym paacu, mwi o potpieniu, ktre byo niemal wyrzutem sumienia"; sowa te pochodz od Homera, ktry spodzi t okropno. Te anomalie zaniepokoiy mnie; inne, o charakterze estetycznym, pozwoliy mi odkry prawd. Zawiera je ostatni rozdzia; jest tam napisane, e walczyem na mocie pod Stamfordem, e przepisywaem, w Bulaku, podre Sindbada eglarza i e dokonaem subskrypcji, w Aberdeen, na angielsk Iliad"
1

Hekatompyloi (gr.) stubramne (przyp. tum.).

Niemiertelny

25

Pope'a. Czytamy tam inter aha: W Bikanerze uprawiaem astrologi, i rwnie w Czechach". adne z tych wiadectw nie jest faszywe; zastanawiajcy jest fakt ich podkrelenia. Pierwszy z nich zda si odnosi do czowieka wojny, ale pniej dostrzegamy, e narrator nie kadzie nacisku na sprawy wojenne, lecz na losy ludzkie. Te, ktre pniej nastpuj, s bardziej interesujce. Niejasna, elementarna przyczyna zmusia mnie do odnotowania ich; uczyniem to, gdy wiedziaem, e byy patetyczne. Nie s takimi opowiedziane przez Rzymianina Flaviusa Rufusa. S natomiast takimi opowiedziane przez Homera; dziwne byoby, gdyby ten ostatni kopiowa, w trzyriastym wieku, przygody Sindbada, drugiego Odysa; i odkrywa, po obrceniu si wielu wiekw, w jakim pnocnym krlestwie i w jakim barbarzyskim jzyku, formy swojej Iliady". Co do zdania, ktre zawiera nazw Bikaneru, wida, e zostao ono zredagowane przez literata, pragncego, podobnie jak autor katalogu okrtw, wykaza si wspaniaymi wyrazami1. Kiedy zblia si koniec, nie pozostaj ju
1 Ernesto Sabato sugeruje, e Giambattista, ktry dyskutuje- na temat pochodzenia Iliady" z antykwariuszem Cartaphilusem, to Giambattista Vico; Wioch ten broni opinii, e Homer jest postaci symboliczn, na sposb Plutona czy Achillesa, (przyp. aut.}.

26

Niemiertelny

obrazy wspomnie; pozostaj jedynie sowa. Nic dziwnego, e czas pomiesza te, ktre kiedy reprezentoway mnie, ze sowami, bdcymi symbolem losu kogo, kto towarzyszy mi przez tyle wiekw. To ja byem Homerem; w niedugim czasie bd Nikim, jak Odyseusz; w niedugim czasie bd wszystkimi: umr. .

Postscriptum z 1950 roku. Wrd komentarzy, jakie wywoaa poprzednia publikacja, najciekawszy, bo z pewnoci nie najbardziej uprzejmy, nosi biblijny tytu ,,A coat of many colours" (Manchester, 1948) i jest dzieem zawzitego pira doktora Nahuma Cordovero. Obejmuje jakie sto stronic. Mwi o kompilacjach greckich, o kompilacjach pnoaciskich, o Ben Jonsonie, ktry okreli swoich wspczesnych posugujc si cytatami z Seneki, o utworze Virgilius evangelizans" Alexandra Rossa, o pomysach George'a Moora i Eliota, i wreszcie o opowiadaniu przypisywanym antykwariuszowi Josephowi Cartaphilusowi". Ujawnia, w pierwszym rozdziale, krtkie interpolacje z Pliniusza (Historia naturalis", V, 8); w drugim, z Thomasa De Quincey (,,Writings", III, 439); w trzecim, z pewnego listu Kartezjusza do ambasadora Pierre'a Chanut; w czwartym, z Bernarda Shawa (Back to Methu-

Niemiertelny

27

selah, V). Wnioskuje z tych wtrce, czy te kradziey, e cay ten dokument jest apokryfem. Moim zdaniem konkluzja taka jest niedopuszczalna. Kiedy zblia si koniec napisa Crtaphilus nie pozostaj ju obrazy wspomnie; pozostaj jedynie sowa. Sowa, sowa niestosowne i okaleczone, byy ubog jamun, jak pozostawiy mu godziny i wieki. Dla Cecylii Ingenieros.
Przeoy Andrzej Sobol-Jurczykowski

NIEBOSZCZYK

by chopak z przedmiecia, aby aosny cwaniak spod Buenos Aires, wyposaony jedynie w sw bezczeln odwag, zapuci si w bezludzia brazylijskiego pogranicza i zosta szefem bandy przemytnikw wydaje si prawie niemoliwe. Ludziom przychylajcym si do tej opinii pragn opowiedzie o losach Beniamina Otalory, ktry mimo e pami o nim nie przetrwaa w dzielnicy Balvanera zgodnie z prawem pad od kuli gdzie w Rio Grand do Sul. Nie znane mi s szczegy jego przygd. Jeeli kiedykolwiek dowiem si o nich wicej sprostuj i rozszerz moj opowie. Tymczasem mog suy tylko poniszym streszczeniem. Okoo 1891 roku Beniamin Otalora liczy sobie dziewitnacie lat. Jest wyrostkiem o skpym czole, szczerych jasnych oczach, mocno zbudowanym ciele potomka Baskw. Uwieczona sukcesem bjka na noe objawia mu; e jest odwany: nie wzrusza go ani mier przeciwnika, ani konieczno natychmiastowego opuszczenia Republiki. Kacyk z jego parafii daje mu list polecajcy do niejakiego Azeveda Bandeiry w Urugwaju.

Nieboszczyk

29

Otalora wsiada na okrt, podr jest burzliwa, wszystko skrzypi; nastpnego dnia bdzi ju po ulicach Montevideo, peen niewypowiedzianego i by moe nieuwiadomionego smutku. Nie moe znale Azeveda Bandeiry; okoo pnocy w karczmie przy Paso del Molino jest wiadkiem bjki midzy poganiaczami byda; byskaj noe; Otalora nie wie, po czyjej stronie ley suszno, lecz smak niebezpieczestwa pociga go tak, jak innych karty lub muzyka. W czasie bjki paruje cios noa wymierzony przeciw wysokiemu mczynie w ciemnym kapeluszu i brunatnym ponczo. Okazuje si, e to jest Azevedo Bandeira. (Dowiedziawszy si o tym, Otalora drze list: chce wszystko zawdzicza samemu sobie). Bandeira, cho dobrze zbudowany, nie wiadomo dlaczego robi wraenie pokraki; w jego twarzy, jakby zbyt zwizej, jest i yd, i Murzyn, i Indianin; w jego ksztatach i tygrys, i mapa; blizna przecinajca mu twarz jest jedn ozdob wicej, podobnie jak czarny szczeciniasty ws. Awantura bdca odblaskiem lub te skutkiem naduycia alkoholu ustaje z t sam szybkoci, z jak wybucha. Otalora pije z poganiaczami, idzie z nimi na rozrb, a potem do wielkiego domiszcza, w okolicach Starego Miasta. Soce jest ju wysoko na niebie. W gbi, na ubitej ziemi ostatniego patia, ukadaj si do snu na derkach. W

30

Nieboszczyk

pnie Otalora porwnuje t noc z poprzedni: teraz stpa ju po pewnym gruncie, jest wrd przyjaci. Jak niejasny wyrzut gryzie go tylko brak tsknoty za Buenos Aires. Spi a do wieczora. Budzi go ten sam gauczo, ktry po pijanemu rzuci si na Azeveda. (Otalora przypomina sobie, e w czasie zgieku i zabawy poprzedniej nocy najpierw pi z innymi, ale potem Azevedo posadzi go po swojej prawej rce). Oznajmia mu, e szef prosi go do siebie. W kantorku, ktrego drzwi wychodz na korytarz (Otalora nigdy nie widzia korytarza z tak umieszczonymi drzwiami), czeka na niego Azevedo Bandeira, jest z nim kobieta o jasnej cerze, odtych wargach i rudych wosach. Bandeira chwali go, czstuje kieliszkiem canii i proponuje, by poszed z nimi na pnoc po nowe stada byda. Otalora przyjmuje propozycj; o brzasku s ju w drodze do Tacuaremb. Dla Otalory zaczyna si inne ycie, rozlege wschody, dni przesycone zapachem konf. To ycie, nowe dla niego, jest niekiedy straszliwe, ale od zawsze mia je we krwi, bo tak jak ludzie z innych krajw wielbi i czuj morze, tak my (wrd nich i ten, ktry snuje ten peen symbolw wtek), tsknimy za nie koczc si, dudnic pod koskim kopytem rwnin. Otalora wychowywa si w dzielnicy wozakw i pracownikw rzeni w cigu roku zostaje gauezem. Uczy si
3 Alef

Nieboszczyk

31

ujeda konie, prowadzi stada, zarzyna woy, posugiwa si dwoma lassami: tym, ktre chwyta, i tym, ktre powala; uczy si walczy ze snem, z burz, z przymrozkami, ze socem, zagania bydo gwizdem i krzykiem. Podczas caego tego okresu raz tylko widzi Azeveda, ale myli o nim bez przerwy, nie tylko dlatego, e by czowiekiem Bandeiry" to by powaanym i wzbudza strach, ale i dlatego, e cokolwiek robi, gauczowie mwi: Bandeira robi to lepiej". Niektrzy twierdz, e Bandeira urodzi si po brazylijskiej stronie, w Rio Grande do Sul, i fakt ten, na pozr poniajcy, w niejasny sposb wzbogaca go o pene istnie puszcze, moczary, bezdrone, bezkresne przestrzenie. Otalora powoli zdaje sobie spraw, e Bandeira prowadzi rozlege interesy, z ktrych najgwriiejszym jest przemyt. By poganiaczem znaczy by podwadnym. Otalora postanawia awansowa na przemytnika. Pewnej nocy dwch jego towarzyszy ma przeszmuglowa parti canii. Otalora wyzywa jednego z nich, rani go, idzie zamiast niego. Powoduje nim "ambicja i niejasna Wierno: Niech ten czowiek zrozumie myli e jestem wicej wart ni wszyscy jego Urugwajczycy do kupy". Upywa jeszcze rok i Otalora wraca do Montevideo. Spaceruje wzdu morza i po miecie, ktre wydaje mu si bardzo wielkie.

Nieboszczyk

32

Wszyscy razem id do domu szefa, rozkadaj derki na ostatnim patio. Mijaj dni i Ota-' , lora nie widzi Bandeiry. Z lkiem ludzie szepc, e jest chory; ciemnoskry sucy nosi mu do sypialni czajniczek i mat. Pewnego wieczoru posyaj z tym Otalor, ktry czuje si poniony i szczliwy rwnoczenie. Sypialnia jest ogoocona i ciemna, balkon wychodzi na zachd, na dugim stole w byszczcym nieadzie le harapy, batogi, rzemienie, palna bro i bro biaa; stare lustro ma zamglon, niewyran tafl. Bandeira, lec na wznak, jczy przez sen, gwatowno zachodzcego soca okrela go ostro, wielkie biae oe pomniejsza go i ciemnia. Otalora widzi siwe wosy, zmczenie, wiot-ko mini, bruzdy wyobione przez lata. Oburza go myl, e rzdzi nimi ten starzec. Jednym uderzeniem mona by zrobi z nim koniec. W lustrze spostrzega, e kto wchodzi do pokoju: to rudowosa kobieta. Jest na p rozebrana, boso, obserwuje go z zimn ciekawoci. Bandeira unosi si 'na ku. Kiedy mwi o koniach i bydle, palce jego bawi si warkoczami kobiety. Wreszcie pozwala, by Otalora si oddali. W par dni pniej dostaj rozkaz pjcia na pnoc. Dojedaj do jakiej zapuszczonej estancji, takiej jak wszystkie na tej nieskoczonej rwninie. Nie chroniona drzewem, nie rozweselona strumykiem, wystawiona jest

Nieboszczyk , 33

na uderzenia pierwszego i ostatniego soca. Wielkorogie, zaniedbane bydo trzymane jest za ogrodzeniem z gazw. Ta ndzna zagroda nazywa si Westchnienie". Parobcy mwi, e Bandeira niezadugo przybdzie z Buenos Aires. Otalora to syszy i pyta o powd. Wyjaniaj mu, e jaki przybysz, ktry wyuczy si rzemiosa, za bardzo si stawia. Otalora rozumie, e artuj z niego, ale pochlebia mu, e ju takie arty s moliwe. Pniej dowiaduje si, e Bandeira porni si z jakim kacykiem politycznym, ktry cofn mu swe poparcie. Ta wiadomo go cieszy. Pojawiaj si skrzynie z dug broni, pojawia si dzban i miska ze srebra, przeznaczona do pokoju kobiety, pojawiaj si adamaszkowe kotary o zawiym deseniu, pewnego ranka pojawia si chmurny jedziec z brod, ubrany w ciemne ponczo. Nazywa si Ulpiano Suarez, jest to osobista stra Azeveda. Mwi mao, z brazylijskim akcentem. Otalora nie wie, czemu przypisa t maomwno: rezerwie, wrogoci, pogardzie czy te nieokrzesaniu. Wie natomiast, e do jego planw niezbdna jest przyja tego czowieka. Na planach Beniamina Otalory zaway pniej rudy ko z ciemn grzyw, na ktrym przyjecha z poudnia Azevedo. Ko ten stpa dumnie, ma uprz nabijan srebrem,

34

Nieboszczyk

okryty jest derk obramowan futrem jaguara. Ten pikny rumak jest niejako symbolem' wadzy szefa; dlatego chopak zaczyna go poda tak, jak z czasem, pen urazy zawici, zacznie poda kobiety o lnicych wosach. Kobieta, uprz i rudy ko oto atrybuty lub te znaki szczeglne czowieka, ktrego pragnie zniszczy. Tu historia wika si i pogbia. Azevedo Bandeira jest zrczny w sztuce stopniowego zastraszania, w sposobach coraz to wikszego upokarzania przeciwnika. Robi to mieszajc kpiny z powag, i Otalora postanawia posuy si ow dwoist taktyk w cikim przedsiwziciu, ktre ma przed sob. Chce powoli zaj miejsce Azeveda Bandeiry. W dniach wsplnych niebezpieczestw zdobywa przyja Suareza. Wyjawia mu swj zamiar. Suarez przyrzeka pomc. Potem nastpuje wiele rozmaitych wydarze, z ktrych zam zaledwie kilka. Otalora przestaje sucha rozkazw Bandeiry, zapomina o nich, ulepsza je, przekrca. Wydaje si, e wszechwiat idzie mu na rk i przyspiesza bieg wypadkw. Ktrego dnia na polach Tacuaremb wywizuje si strzelanina midzy nimi a ludmi z Rio Grande. Otalora zajmuje miejsce Bandeiry i dowodzi Urugwajczykami. Kula przeszywa mu rami, ale tego popoudnia wraca do Westchnienia" na rudym koniu szefa, tego wieczoru jego krew plami skr

Nieboszczyk , 35

tygrysa, tej nocy pi z kobiet o lnicych wosach. (Inne wersje podaj, e nie taki by porzdek tych zdarze i e nie miay miejsca tego samego dnia). Mimo to nominalnym szefem pozostaje Bandeira. Wydaje rozkazy, ktrych nikt nie sucha. Troch z litoci, a troch z przyzwyczajenia Beniamin Otalora zostawia go jednak w spokoju. Ostatnia scena tej historii rozgrywa si wrd podniecenia ostatniej nocy 1894 roku. Tego wieczoru ludzie z Westchnienia" jedz miso wieo rnitych wow i pij podniecajcy alkohol; kto trca struny gitary w takt skomplikowanej milongi. Przy stole, na honorowym miejscu pijany Otalora wznosi si od wesooci do wesooci, od szalestwa do szalestwa; owa wiea upoje jest symbolem jego losu, ktrego nic nie powstrzyma. Pord pijatyki i krzykw milczcy Bandeira pozwala pyn tej haaliwej nocy. Z dwunastoma uderzeniami zegara wstaje jak kto, kto ma wane zobowizanie. Lekko stuka do pokoju kobiety. Ta otwiera mu natychmiast, jak gdyby tylko czekaa na to wezwanie. Wychodzi na p rozebrana i boso. Wysokim, zaamujcym si gosem szef wydaje jej dyspozycje: Skoro ju tak si kochacie, ty i ten z Buenos Aires, pocaujesz go tu, teraz, na oczach wszystkich.

Nieboszczyk

36

Dodaje par chamskich sw. Kobieta usiuje si opiera, ale dwch mczyzn bierze j .pod pachy i ciska na Otalor. We zach cauje jego twarz, jego pier. Ulpiano Suarez wyjmuje rewolwer. W przedmiertelnyin bysku wiadomoci Otalora widzi, e zosta zdradzony, zdradzony od pocztku, od pocztku skazany na mier, e dano mu mio, dowdztwo i triumf, b uwaano go za nieboszczyka, bo dla Bandeiry od pocztku by nieboszczykiem. Niemal z pogard Suarez pociga za cyngiel.
Przeoya Zofia Chdzyska

TEOLOGOWIE

rwnali z ziemi ogrd, sprofanowali kielichy i otarze i wjechali Hunowie konno do klasztornej biblioteki, i podarli niezrozumiae ksigi, i zniewayli je, i spalili, moe z obawy, e litery zawieray blunierstwa przeciwko ich bogu, ktry by mieczem z elaza. Spony palimpsesty i kodeksy, ale w sercu stosu, wrd popiow, przetrwaa prawie nietknita ksiga dwunasta ,,Civitas Dei", ktra opowiada, e Platon naucza w Atenach, i po upywie wiekw wszystkie rzeczy odzyskaj swj poprzedni stan i on, w Atenach, przed tym samym audytorium, bdzie znw wyjania t doktryn. Tekst, ktry oszczdziy pomienie, spotka si ze szczegln czci, i ci, ktrzy si na niego powoywali, zapomnieli w kocu, e autor przedstawi t doktryn jedynie po to, aby atwiej mc j zwalcza. W wiek pniej Aurelianus, koadiutor Akwilei, dowiedzia si, e na brzegach Dunaju nowa sekta monotonnych (zwanych rwnie piercienistymi) gosi, e historia jest krgiem i e nie istnieje nic, czego nie byo i czego nie bdzie. W grach Koo i W zastpiy Krzy. Wszyscy zatrwoyli si, ale wszyscy pocie-

Teologowie

38

szali si pogoskami, e zwalczenie tak ohydnej herezji zostao zlecone Janowi z Panonii, ktry odznaczy si traktatem na temat sidmego atrybutu Boga. Aurelianus by niepocieszony z powodu tych wiadomoci, zwaszcza ostatniej. Wiedzia, e w dziedzinie teologii wszelka nowo jest ryzykowna; pniej doszed do wniosku, e teza o czasie kolistym jest zbyt odmienna, zbyt zaskakujca, aby niebezpieczestwo mogo by powane. (Herezje, ktrych powinnimy si obawia, to takie, ktre mona pomyli z ortodoksj.) Bardziej zabolaa go interwencja Jana z Panonii. Ten ostatni, dwa lata wczeniej, wtargn swym obszernym traktatem ,,De septima affectione Dei sive de aeternitate" w przedmiot specjalnoci Aureliana; teraz, tak jakby problem czasu do niego nalea, mia naprowadza piercienistych na waciw drog, by moe przy pomocy argumentw Prokrustesa, rodkami nasuwajcymi wiksze obawy ni W... Tej nocy Aurelianus przejrza karty staroytnego dialogu Plutarcha o zamilkniciu wyroczni; w paragrafie 29 przeczyta drwin pod adresem stoikw, ktrzy broni nieskoczonego cyklu wiatw, z nieskoczonymi socami, ksiycami, Apollonami, Artemidami i Posejdonami. Odkrycie wydao mu si pomyln wrb; postanowi uprzedzi Jana z Panonii i zwalczy teori heretykw Koa.

11

Teologowie

39

Niektrzy szukaj w kobiecie mioci po to, aby o niej zapomnie,, aby ju wicej o niej nie myle; podobnie Aurelianus chcia pokona Jana z Panonii, aby wyleczy si z odrazy, jak ten go napawa, nie za aby mu szkodzi. Ukojony zwyk prac, fabrykowaniem sylogizmw i wynajdowaniem zniewag, rnych neg i autem, i neququam, zdoa o tej niechci zapomnie. Wznosi rozlege i niemal nie do rozwikania okresy, zagmatwane zdaniami wtrconymi, w ktrych niedbalstwo i bdy skadniowe wydaway si form wzgardy. Z kakofonii uczyni narzdzie. Przewidzia, e Jan z Panonii bdzie gromi piercienistych z prorocz powag; wybra, aby si z nim nie powtarza, szyderstwo. Augustyn pisa, e Jezus jest prost drog, ktra wybawia nas z kolistego labiryntu, po Aurelianus, praktrym chodz bezbonicy1; cowicie banalny, porwna ich do Iksjona, do wtroby Prometeusza, do Syzyfa, do owego krla Teb, ktry ujrza dwa soca, do jkania si, do papug, do luster,, do echa, do muw przy kieracie i do dwuronych sylo2 . (Pogaskie bani zachoway si w gizmw ten sposb, sprowadzone do ozdobnikw.) Jak kady posiadacz biblioteki, Aurelianus czu
1

Sw. Augustyn, Clvitas De/, XII, 2i (przyp.' tum.). 2 Tak okrela si czasem po hiszpasku lematyczne (przyp. tum.).

sylogizmy

dy-

40

Teologowie

si winnym, e nie zna jej do koca; sprzeczno ta pozwolia mu na przeczytanie wielu ksiek, ktre zdaway si zarzuca mu niedbalstwo. W ten sposb mg wtrci ustp z dziea ,,De principiis" Orygenesa, gdzie zaprzecza si, e Judasz Iskariota ponownie sprzeda Pana i Pawe ponownie bdzie wiadkiem mczestwa Szczepana w Jerozolimie, i drugi, z dziea ,,Acadmica Priora" Cycerona, w ktrym ten ostatni kpi z ludzi nicych, i podczas gdy on rozmawia z Lukullusem, inrti Lukullusowie i inni Cyceroni, w nieskoczonej liczbie, mwi dokadnie to samo, w nieskoczonych, identycznych wiatach. Ponadto przytoczy przeciwko monoton-. nym tekst Plutarcha i wykaza oburzajcy fakt, e bawochwalcy suy bardziej lumen natuiae ni im sowo boe. Dziewi dni zaja mu ta praca; dziesitego, dorczono mu kopi refutacji Jana z Panonii. Bya ona niemal miesznie krtka; Aurelianus spojrza na ni z pogard, a nastpnie z obaw. Pierwsza cz komentowaa ostatnie wersety dziewitego rozdziau Listu do ydw", w ktrym mwi si, e Jezus nie by ofiarowany wielokrotnie od pocztku wiata, lecz teraz, po skoczeniu wiekw, jeden raz. Druga przytaczaa biblijn nauk o zbdnych powtrzeniach u pogan (Mateusz, VI, 7) i w wstp do sidmej ksigi Pliniu-

Teologowie

41

sza ', ktry rozwaa, e w rozlegym wszechwiecie nie ma dwch jednakowych twarzy. Jan z Panonii owiadcza, e nie ma rwnie jednakowych dwch dusz i e najndzniejszy grzesznik jest cenny jak krew, ktr przela za niego Jezus Chrystus. Czyn jednego czowieka (twierdzi) ciy bardziej ni dziewi koncentrycznych niebios i wyobraa sobie, e moe on znikn i powrci, jest wyran lekkomylnoci. Czas nie odtwarza tego, co tracimy; wieczno przechowuje to dla chway, i rwnie dla ognia. Traktat by przejrzysty, uniwersalny; nie wydawa si uoony przez * konkretn osob, lecz przez jakiegokolwiek czowieka lub, by moe, przez wszystkich ludzi. Aurelianus poczu niemal fizyczne upokorzenie. Zamierza zniszczy lub przerobi sw wasn prac; nastpnie, z uraon uczciwoci, wysa j do Rzymu nie zmieniajc ani jednej litery. Po miesicach, gdy zebra si sobr w Pergamo, teologiem, ktremu zalecono zwalczenie bdw monotonnych, zosta (jak byo do przewidzenia) Jan z Panonii; jego uczona i umiarkowana refutacja wystarczya, aby Euforbos, herezjarcha, zosta skazany na stos. To wydarzyo si ju i bdzie si wydarza w przyszoci, powiedzia Euforbos. Nie zapaacie stosu, za1

Chodzi

tu

dzieo

Pliniusza

Nat urali s

histori a

(przyp.

iuni.j.

42

Teologowie

r f

paacie labirynt ognia. Gdyby zebray si tu wszystkie stosy, ktrymi byem, nie zmieciyby si one na ziemi i anioowie by olepli. Powiedziaem to ju wiele razy. Pniej krzykn, gdy dosigy go pomienie. Upado Koo przed Krzyem1, ale Aurelianus i Jan wiedli dalej sw tajemn wal. k. Obaj walczyli po tej samej stronie, walczyli przeciwko temu samemu Wrogowi, ale Aurelianus nie napisa ani jednego sowa, ktre by skrycie nie dyo do pokonania Jana. Pojedynek ich by niewidzialny; jeli mnogie oznaki mnie nie zwodz, ani razu nie pojawia si imi tego drugiego w licznych tomach Aureliana, ktre gromadzi Patrologia" Mignea. (Z dzie Jana przetrwao tylko dwadziecia sw.) Obaj skrytykowali anatemy drugiego soboru w Konstantynopolu; obaj przeladowali arian, ktrzy negowali wieczn natur Syna; obaj stwierdzili ortodoksj dziea Topographia Christiana" Cosmasa, ktre uczy, e ziemia jest czworoktna, jak ydowskie tabernakulum. Niestety, poprzez cztery naroniki ziemi rozprzestrzenia si inna burzliwa herezja. Wywodzca si z Egiptu czy z Azji (gdy wiadectwa nie s zgodne i Bossuet nie chce uzna dowodw Harnacka), szalaa w prowincjach wschodnich i wzniosa sanktuaria
1 W krzyach runicznych wspistniej, poczone (przyp. aut.].

oba

wrogie

sobie

symbole

Teologowie

43

w Macedonii, w Kartaginie i w Trewirze. Zdaa si by obecna wszdzie; mwiono, e w diecezji Brytanii zostay obrcone krucyfiksy i e posta Chrystusa w Cezarei zostaa zastpiona przez zwierciado. Zwierciado i obol byy symbolami tych nowych odszczepiecw. Historia zna ich pod wieloma imionami {lustrzani, otchlanni, kainowcy), ale ze wszystkich najbardziej przyjte jest histrioni, ktre da im Aurelianus i ktre oni, z zuchwalstwem, przejli sami. We Frygii mwiono o nich widma, i rwnie w Dardami! Jan Damasceski nazwa ich formami; susznym bdzie uprzedzi, e ustp ten zosta potpiony przez Erfjorda. Nie ma herezjologa, ktry nie opisywaby ze zdumieniem ich wyuzdanych obyczajw. Wielu histrionw gosio ascetyzm; niektrzy okaleczali si, jak Orygenes; inni mieszkali pod ziemi, w kanaach; inni wyrywali sobie oczy; inni (nabuchodonozorowie z Nitrii) ,,pali si jak woy i ich wosy na ksztat orw rosy" \ Od umartwiania i ascezy przechodzili czsto do zbrodni; pewne gminy toleroway kradzie; inne sodomi, kazirodztwo i bestialstwo. Wszystkie byy bluniercze; nie tylko zorzeczyy Bogu chrzecijaskiemu, ale rw1 Borges zaczerpn to porwnanie z IV, 30, lub w innych wydaniach IV, 33) (przyp. tum).

Pisma

w.

(Daniel,

44

Teologowie

nie tajemniczym bstwom swego wasnego panteonu. Uoyli wite ksigi, ktrych zniknicia nie mog odaowa uczeni. Sir Thomas Browne, okoo 1658 roku, napisa: ,,Czas unicestwi ambitne Ewangelie Histrioniczne, nie za Zniewagi, ktrymi smagano ich Bezbono"; Erfjord sugerowa, e owe zniewagi" (ktre zachowuje pewien grecki kodeks) s zagubionymi ewangeliami. Jest to niezrozumiae, jeli nie znamy kosmologii histrionw. W hermetycznych ksigach napisane jest, e to, co jest na dole, jest identyczne z tym, co jest na grze, i to, co jest na grze, identyczne z tym, co jest na dole; w Zoharze", e wiat niszy jest odbiciem wyszego. Histrioni oparli sw doktryn na spaczeniu tej idei. Powoali si na Mateusza, VI, 12 (odpu nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom") i XI, 12 (krlestwo niebieskie gwat cierpi"), aby wykaza, e ziemia wywiera wpyw na niebo, i I Do Koryntian, XIII, 12 (teraz widzimy przez aby wykaza, zwierciado, w niejasnoci1"), e wszystko to, co widzimy, jest faszywe. Moe, zaraeni przez monotonnych, wyobrazili sobie, e kady czowiek jest dwoma ludmi i e prawdziwy jest ten drugi, ktry
1 Orygina grecki dopuszcza taki przykad. taty z Pisma w. wedug ksidza Wujka (przyp. tum.).

Pozostae

cy-

Teologowie

45

jest w niebie. Rwnie wyobraali sobie, e nasze czyny emanuj skierowane do wewntrz odbicie, tak e gdy czuwamy, ten drugi pi, jeli grzeszymy cielenie, ten drugi jest cnotliwy, jeli kradniemy, ten drugi jest hojny. Po mierci poczymy si z nim i staniemy si nim. (Jakie echo tej doktryny przetrwao u Bloya.) Inni histrioni dowodzili, e wiat dokona si, gdy wyczerpie si liczba jego moliwoci; jako e nie moe by powtrze, sprawiedliwy musi wykluczy (popeni) najbardziej haniebne czyny, aby nie splamiy one przyszoci i aby przyspieszy nadejcie krlestwa Jezusa. Artyku ten zosta odrzucony przez inne sekty, ktre broniy pogldu, e historia wiata musi wypeni si w kadym czowieku. Wikszo, jak Pitagoras, bdzie musiaa wdrowa poprzez wiele cia, zanim osignie swe wyzwolenie; niektrzy, proteicy, podczas jednego tylko ycia s lwami, smokami, dzikami, s wod i s drzewem". Demostenes opisuje oczyszczenie przy pomocy bota, ktremu byli poddawani wtajemniczani w misteria orfickie; proteicy, analogicznie, szukali oczyszczenia przy pomocy za. Sdzili, jak Karpokrates, e nikt nie wyjdzie z wizienia, zanim nie zapaci ostatniego obola (ukasz, XII, 59) i mieli zwyczaj zwodzi pokutnikw innym wersetem: Jam przyszed, aby ywot miay i obficiej miay" (Jan, X, 10). Mwili rwnie, e nie by zym to

46

Teologowie

jaka szataska pycha... Liczne i rozbiene mitologie snuli histrioni; jedni gosili ascetyzm, inni rozwizo, wszyscy chaos. Teopomp, histrion z Bereniki, zaprzeczy wszystkim tym bajkom; twierdzi on, e kady czowiek jest organem, ktry emanuje z siebie bstwo, aby odczuwa wiat. Heretycy z diecezji Aureliana naleeli do tych, ktrzy twierdzili, e wiat nie znosi powtrze, nie za do tych, ktrzy twierdzili, e kady czyn odbija si w niebie. Okoliczno ta bya zastanawiajca; w sprawozdaniu do wadz rzymskich Aurelianus wspomnia o niej. Praat, ktry mia otrzyma owo sprawozdanie, by spowiednikiem cesarzowej; wszyscy wiedzieli, e funkcja ta zabraniaa mu intymnych rozkoszy spekulatywnej teologii. Jego sekretarz dawny wsppracownik Jana z Panonii, obecnie z nim porniony cieszy si saw skrupulatnego inkwizytora heterodoksji; Aurelianus doczy wykad herezji histrionw, w takiej formie, w jakiej wystpowaa ona na tajnych zgromadzeniach w Genui czy w Akwilei. Uoy ju kilka paragrafw; gdy chcia napisa okrutn tez, e nie ma dwch identycznych chwil, jego piro zatrzymao si. Nie znajdowa koniecznej formuy; nakazy nowej doktryny (,.Chcesz ujrze to, czego nie widziay oczy ludzkie? Spjrz na ksiyc. Chcesz usysze to, czego uszy nie syszay? Posu4 Alef

Teologowie

47

chaj krzyku ptaka. Chcesz dotkn tego, czego nie dotkny rce? Dotknij ziemi. Zaprawd powiadam, e Bg wkrtce stworzy wiat") byy zbyt nienaturalne i zbyt metaforyczne, aby je opisa. Nagle przysza mu na myl pewna sentencja, skadajca si z dwudziestu sw. Zapisa j z radoci; natychmiast potem zaniepokoio go podejrzenie, e naleaa ona do kogo innego. Nastpnego dnia przypomnia sobie, e przeczyta j przed wielu laty w dziele ,,Adversus annulares", ktre uoy Jan z Panonii. Sprawdzi cytat; by on tam rzeczywicie. Zacza go drczy niepewno. Zmieni lub pomin te sowa oznaczao osabi wyraz myli; wskazanie rda oznaczao denuncjacj. Wezwa pomocy boskiej. Na pocztku nastpnego zmierzchu jego anio str podyktowa mu rozwizanie porednie. Aurelianus zachowa sowa, ale poprzedzi je tak uwag: To, co szczekaj teraz herezjarchowie dla pognbienia wiary, powiedzia ju w biecym wieku m wielce uczony, raczej lekkomylnie ni z win. Pniej nastpio to, czego si obawia, czego oczekiwa, co byo nieuniknione. Aurelianus musia wyjawi, kto by owym mem; Jan z Panonii zosta oskarony o goszenie heretyckich pogldw. W cztery miesice pniej pewien kowal z Aventino, zwiedziony oszustwami histrionw, woy na ramiona swego syna wielk

48

Teologowie

kul z elaza, aby jego dubler odlecia. Dziecko umaro; zgroza wywoana t zbrodni nakazaa nieskaziteln surowo sdziom Jana. Ten ostatni nie chcia odwoa swych sw; powtarza, e negowa jego tez znaczyo popa w odraajc herezj monotonnych. Nie rozumia (nie chcia rozumie), e mwi o monotonnych znaczyo mwi o tym, co byo ju zapomniane. Ze starcz natarczywoci szafowa najbardziej byszczcymi okresami swych dawnych polemik; sdziowie nawet nie suchali tego, co nieraz ich porywao. Zamiast stara si oczyci z najlejszej plamy pogldw histrionw, usiowa wykaza, e sd, o jaki go oskarano, by cile ortodoksyjny. Dyskutowa z ludmi, od ktrych wyroku zalea jego los, i popeni wielk niezrczno czynienia tego z pomysowoci i ironi. Dwudziestego szstego padziernika, przy kocu dyskusji, ktra trwaa trzy dni i trzy noce, skazano go na mier na stosie. Aurelianus by wiadkiem egzekucji, gdy nieobecno byaby przyznaniem si do winy. Miejscem kani byo wzgrze, na ktrego zielonym szczycie znajdowa si sup wbity gboko w ziemi i dokoa wiele wizek drewna. Urzdnik sdowy odczyta wyrok trybunau. Pod promieniami poudniowego soca Jan z Panonii lea z twarz w prochu, wydajc zwierzce ryki. Drapa ziemi, ale

'49

teologowie

oprawcy oderwali go od niej, rozebrali i w kocu przywizali do pala. Na gow woono mu wieniec ze somy posmarowanej siark, obok pooono egzemplarz odraajcego dziea ,,Adversus annulares". Poprzedniej nocy pada deszcz i drewno le si palio. Jan z Panonii modli si po grecku, a potem w nieznanym jzyku. Stos mia go ogarn, gdy Aurelianus odway si podnie oczy. Ponca nawaa ognia zatrzymaa si; Aurelianus ujrza po raz pierwszy i ostatni twarz znienawidzonego. Przypomniaa mu ona czyj twarz, ale nie mg okreli, czyj. Pniej pomienie j zatary, pniej Jan zacz krzycze i byo to tak, jakby ogie krzycza. Plutarch przekazuje, e Juliusz Cezar opakiwa mier Pompejusza; Aurelianus nie opakiwa mierci Jana, ale poczu to, co poczuby czowiek wyleczony z nieuleczalnej choroby, ktra staa si ju czci jego ycia. W Akwilei, w Efezie, w Macedonii pozwoli, aby przepyway ponad nim lata. Uda si na poszukiwanie uciliwych granic Imperium, niezdarnych bagien i rozpamitujcych pusty, aby samotno dopomoga mu w zrozumieniu jego losu. W mauretaskiej celi, w przeadowanej lwami nocy, ponownie przemyla zoone oskarenie przeciwko Janowi z Panonii i usprawiedliwi, po raz nie wiadomo ktry, swoje zdanie. Jeszcze trudniej przyszo mu uzasadni swe niesprawie-

Teologowie

50~

dliwe oskarenie. W Rusaddirze wygosi anachroniczne kazanie wiato nad wiatami zapalone w ciele potpieca". W Hibernii, w jednej z chat pewnego klasztoru, otoczonego puszcz, zaskoczy go pewnej nocy, okoo witu, szum deszczu. Przypomnia sobie pewn rzymsk noc, w ktrej zaskoczy go, rwnie, ten delikatny szum. Piorun w poudnie zapali drzewa i Aurelianus mia mono zgin, jak zgin Jan z Panonii. Koniec tej historii jest moliwy do opowiedzenia tylko w metaforach, gdy dzieje si w krlestwie niebios, gdzie nie istnieje czas. Moe naleaoby powiedzie, e Aurelianus rozmawia z Bogiem i e Ten interesuje si tak mao rnicami religijnymi, i wzi go za Jana z Panonii. Jednak to dawaoby do zrozumienia, e w boskim umyle panuje zamt. Suszniej bdzie powiedzie, e w raju Aurelianus dowiedzia si, i dla niezgbionego bstwa on i Jan z Panonii (ortodoksa i heretyk, nienawidzcy i znienawidzony, oskaryciel i ofiara) tworz jedn tylko osob.
Przeoy Andrzej Sobol-Jurczykowski

HISTORIA WOJOWNIKA I BRANKI

a stronie 278 Poezji" (Bari, 1942) Croce, skracajc aciski tekst historyka Paulusa Diakona, opowiada 0 losie Droctulfta i cytuje jego epitafium; jedno i drugie wzruszyo mnie niezwykle, pniej zrozumiaem dlaczego. Droctulft by wojownikiem longobardzkim, ktry podczas oblenia Rawenny opuci swych towarzyszy i zgin bronic miasta, ktre uprzednio atakowa. Mieszkacy Rawenny wyprawili mu pogrzeb w wityni i uoyli epitafium, w ktrym wyraali sw wdziczno (contempsit caros, dum nos mat Ule, parentes") kontrast, jaki dawa si zauwa1 specyficzny y midzy okrutn postaci tego barbarzycy a jego prostot i dobroci1: Terri bilis vi su iaci es, sed m enie benignus, Longaque lobust o pectoi e barh a i iii i ! 2

Taka jest historia losu Droctulfta, rzycy, ktry zgin bronic Rzymu, lub taki
1 Rwnie Gibbon {,,Decline and Fall", te sowa (przyp. aut .). 2 . O twarzy na pozr strasznej, lecz o bienin, mia sigajc do silnej piersi brod.

barbaprzytacza usposo-

XLV) agodnym

HISTORIA WOJOWNIKA I BRANKI

Historia wojownika i branki

53

jest fragment jego historii, jaki zdoa ocali Paulus Diaconus. Nie wiem nawet, w jakich czasach si ona wydarzya: w poowie wieku VI, gdy Longobardowie pustoszyli rwniny Italii, czy w wieku VIII, przed poddaniem si Rawenny. Wyobramy sobie (nie jest to praca historyczna) to pierwsze. Wyobramy sobie, sub specie aeternitatis, Droctulfta, nie osobnika o imieniu Droctulft, ktry niewtpliwie by jedyny i niezgbiony (wszyscy ludzie s tacy), ale typ generyczny, jaki z niego i z wielu jemu podobnych zrobia tradycja, ktra jest dzieem zapomnienia i pamici. Poprzez ponur geografi puszcz i mokrade wojny zaprowadziy go do Italii, znad brzegw Dunaju i Elby, i by moe nie wiedzia, e idzie na poudnie, i by moe nie wiedzia, e walczy przeciw imieniu rzymskiemu. By moe wyznawa arianizm, ktry utrzymuje, e chwaa Syna jest odbiciem chway Ojca, ale suszniej bdzie wyobrazi go sobie jako wyznawc Ziemi, Herthy, ktrej zasonity idol przechodzi z chaty do chaty, na wozie cignionym przez krowy, lub bogw wojny i gromu, toporne figury z drewna, okryte tkanymi szatami i obwieszone monetami i bransoletami. Pochodzi z nieprzebytych puszcz dzika i tura; by biay, waleczny, niewinny, okrutny, wierny wobec swego wodza i plemienia, nie za wobec wszechwiata. Wojny prowadz go do

54

Historia wojownika i branki

Rawenny i widzi tam co, czego nie widzia nigdy czy te nie widzia... w peni. Widzi dzie i cyprysy, i marmur. Widzi zbir, Mory jest mnogi bez chaosu; widzi miasto, organizm zbudowany z posgw, wity, ogrodw, mieszka, schodw, piedestaw, kapiteli, regularnych i otwartych przestrzeni. adna z tych rzeczy (jestem tego pewien) nie oddziauje na niego swym piknem; dziaa na niego, jak teraz dziaaaby na nas skomplikowana maszyneria, ktrej przeznaczenia nie znalibymy, ale w. ktrej budowie zgadywaoby si niemierteln inteligencj. Moe wystarcza mu zobaczy jeden tylko uk z niezrozumia inskrypcj, zoon w niemiertelnych literach rzymskich. Nagle olepia go i odradza to objawienie: Miasto. Wie, e bdzie w nim psem czy dzieckiem i e nie zacznie go nawet rozumie, ale wie take, e jest ono wicej warte ni jego bogowie i zaprzysiona wiara, i wszystkie mokrada ojczyzny Alemanw. Droctulft opuszcza swych towarzyszy i walczy za spraw Rawenny. Ginie, i na jego grobie ryj sowa, ktrych by nie zrozumia:
Contem psit caros, dum nos m at Ule, Hanc patiiam reputans esse, Ravenna, suam A p aren tes,

1 Wzgardzi drogimi krewnymi, uznawszy ojczyzn, Rawenno, za swoj".

nas

pokocha,

Historia wojownika i branki

5J

Nie by zdrajc (zdrajcy nie inspiruj na og pobonych epitafiw); by natchnionym, nawrconym. Po upywie kilku pokole Longobardowie, ktrzy potpili odstpc, postpili jak on: stali si Italami, Lombardami i by moe kto z ich krwi Aldiger mg spodzi tych, ktrzy spodzili Dantego Alighieri... Wiele przypuszcze mona poczyni na temat przypadku Droctulfta; moje jest najprostsze; jeli nie jest prawdziwe jako fakt, to moe jako symbol. Kiedy przeczytaem w ksice Benedetta Croce histori tego wojownika, wzruszya mnie ona w niezwyky sposb i odniosem wraenie odzyskania, pod odmienn postaci, czego, co naleao kiedy do mnie. Pomylaem przelotnie o jedcach mongolskich, ktrzy chcieli uczyni z Chin nieskoczone pastwisko, a pniej zestarzeli si w miastach, ktre pragnli zniszczy; nie byo to jednak wspomnienie, ktrego szukaem. Odnalazem je w kocu; byo to opowiadanie, ktre usyszaem kiedy od mojej nie yjcej ju angielskiej babki. W 1872 roku mj dziad Borges by dowdc wojsk granicznych na pnocnych i zachodnich kresach prowincji Buenos Aires i poudniowych prowincji Santa Fe. Sztab mieci si w Junin; dalej, o cztery czy pi mil jeden od drugiego, acuch stranic, dalej to, co nazywao si wwczas Pampa,

56

Historia wojownika i branki

a take Wntrze Kraju. Kiedy, p serio p artem, babka opowiadaa o swym losie Angielki wygnanej na ten koniec wiata; powiedziano jej, e nie jest jedyna, i pokazano jej po kilku miesicach indiask dziewczyn, ktra przechodzia powoli przez plac. Miaa na sobie dwa czerwone poncza i sza boso. Jaki onierz powiedzia jej, e inna Angielka chce z ni mwi. Kobieta zgodzia si; wesza do budynku dowdztwa bez obawy, ale nie bez nieufnoci. W jej miedzianej twarzy, pomazanej dzikimi kolorami, oczy byy tego wyblakego niebieskiego koloru, ktry Anglicy nazywaj szarym. Posta miaa zwinn jak sarna, rce mocne i kociste. Przybywaa z pustkowia, z Interioru, i wszystko wydawao si jej mae: drzwi, ciany, meble. Moe obie kobiety poczuy si przez chwil siostrami; byy daleko od swej ukochanej wyspy i w nieprawdopodobnym kraju. Moja babka zadaa jej jakie pytanie; tamta odpowiedziaa z trudem, szukajc sw i powtarzajc je, jakby zdziwiona ich dawnym smakiem. Ju chyba pitnacie lat nie mwia swym ojczystym jzykiem i nieatwo jej przychodzio odzyska go. Powiedziaa, e pochodzi z Yorkshire, rodzice jej wyemigrowali do Buenos Aires i stracia ich podczas napadu. Powiedziaa dalej, e porwali j Indianie i e teraz jest on wodza, ktre-

Historia wojownika i branki

57

mu daa ju dwch synw, i e jest on bardzo waleczny. Mwia to chopsk angielszczyzn, przeplatan araukaskim czy pampaskim, i spoza opowiadania wyaniao si zwierzce ycie: namioty z koskiej skry, ogniska z nawozu, uczty z opieczonym misem czy surowymi wntrznociami, ostrone poranne skradanie si, jki i rabunki, haa', liwe przepdzanie byda przez nagich jedcw, poligamia, smrd i magia. Do takiego barbarzystwa zniya si Angielka. Poruszona alem i oburzeniem, moja babka nama^ia;'la j, aby tam nie wracaa. Tamta odpowiedziaa jej, e jest szczliwa, i powrcia tej samej nocy na pustkowie. Francisco Borges mia zgin wkrtce potem, podczas rewolucji 74 roku. By moe moja babka zdoaa dostrzec w tej drugiej kobiecie, porwanej i przemienionej przez ten bezlitosny kontynent, potworne zwierciado swego losu... Co roku jasnowosa Indianka miaa zwyczaj zjawia si w Junin czy w Fuerte Lavalle, aby kupi drobiazgi i zabawi si w miejscowych gospodach; nie pokazaa si ju od czasu rozmowy z moj babk. Zobaczyy si jednak jeszcze raz. Babka pojechaa na polowanie; w pewnym ranczo, koo mokrade, jaki czowiek zarzyna owc. Jak we nie, przejedaa konno Indianka. Zesko: czya na ziemi i zacza chepta gorc ;krew. Nie wiem, czy zrobia to, gdy nie

58

Historia wojownika i branki

potrafia ju postpowa inaczej, czy te jako wyzwanie i znak. Tysic trzysta lat i ocean dziel los branki i Droctulfta. Oboje, teraz, s jednakowo nie do odzyskania. Posta barbarzycy, ktry powica si sprawie Rawenny, posta europejskiej kobiety, ktra wybiera pustkowie, mog wydawa si sprzeczne. Oboje jednak zostali porwani przez ukryt si, si gbsz ni rozum, i oboje poddali si tej sile, ktrej nie potrafiliby wytumaczy. By moe historie, ktre opowiedziaem, s jedn tylko, histori. Awers i rewers tej monety s, dla Boga, jednakowe. Dla Ulriki von Khlmann.
Przeoy Andrzej Sobol-Jurcykowski

BIOGRAFA T A H U A ISIDORA C R U Z {18291874)


I'm looking or ihe face I had Belo re the world was m ade. 1 Y e a t s : The winding stair".

nia szstego lutego 1829 roku partyzanci, ktrzy cigani ju przez generaa Lavalle .posuwali si od poudnia, aby poczy si z dywizjami Lopeza, zrobili postj na pewnej hacjendzie, ktrej nazwy nie znali, o trzy czy cztery mile od Pergamino; okoo witu jeden z ludzi mia natarczywy koszmarny sen: w pmroku szopy niezrozumiay krzyk obudzi kobiet, ktra z nim spaa. Nikt nie wie, co mu si przynio, gdy nastpnego dnia, o godzinie czwartej, partyzanci zostali rozbici przez kawaleri Suareza, i pocig trwa dziewi mil, a do ciemnych ju trzcinowisk, i czowiek zgin w przydronym rowie, z czaszk rozpatan mieczem z wojen w Peru i Brazylii. Kobieta nazywaa si Isidora Cruz; syn, ktrego urodzia, otrzyma imiona Tadeo Isidoro. Moim zamiarem nie jest powtarzanie jego historii. Spord dni i nocy, ktre si na ni skadaj, interesuje mnie tylko jedna, noc; z reszty przedstawi jedynie to, co jest ko1

Szukam twarzy ktr miaem Nim zosta stworzony wiat. Yeats, Krcone schody"

60

Biografia Tadea Isidora Cruz

nieczne, aby t noc zrozumie. Przygoda ta opisana jest w sawnej ksice *; to znaczy w ksice, ktrej tre moe by wszystkim dla wszystkich (I Do Koryntian, IX, 22), gdy zdolna jest do nie wyczerpanych niemal powtrze, wersji, perwersji. Ci, ktrzy wypowiadali si na temat Tadea Isidora, a jest ich wielu, podkrelaj wpyw rwniny na uksztatowanie si jego osobowoci, ale identyczni gauczowie rodzili si i umierali na dzikich wybrzeach rzeki Paran i na y, to prawda, w wschodnich wzgrzach2. wiecie monotonnego nieokrzesania. Kiedy w 1874 roku umar na czarn osp, nie widzia nigdy gry ani latarni gazowej, ani myna. Ani miasta. W roku 1849 uda si do Buenos Aires z oddziaem wojsk Francisca Xaviera Acevedo; partyzanci weszli do miasta, aby si zabawi; Cruz, podejrzliwy, nie opuci gospody stojcej w ssiedztwie pastwisk. Spdzi tam wiele dni, milczcy; spa na ziemi, pi mae, wstawa o wicie i oddawa si modlitwom. Zrozumia (poza sowami, a nawet poza zrozumieniem), e miasto nie miao
-Chodzi tu o epopej gauczowsk ,,Martin Fierro", ktrej autorem jest Jos Hernndez (18341886). Opowiadanie to jest wariacj na temat jednego z epizodw tego dziea (przyp. tum.). 2 Mowa tu o wzgrzach Urugwaju, zwanego w tych czasach Republik Wschodni lub Wybrzeem Wschodnim (przyp. tum.),.

Biografia Tadea isidora Cruz

61

z nim nic wsplnego. Jeden z peonw, pijany, zakpi z niego. Cruz nie odpowiedzia, ale podczas nocy powrotu, przy ognisku, ten drugi powtarza wci kpiny i wtedy Cruz (ktry przedtem nie okaza urazy ani nawet niezadowolenia) pooy go uderzeniem noa. Uciekajc zmuszony by schroni si na bagnach; po wielu nocach krzyk czapli ostrzeg go, e jest otoczony przez policj. Wyprbowa n na krzaku; zdj ostrogi, eby nie przeszkadzay mu w pieszej walce. Wola walczy ni podda si. Zosta ranny w przedrami, w rami, w lew do; sam rani ciko najdzielniejszych w tej walce; gdy krew zacza mu pyn midzy palcami, bi si z jeszcze wiksz odwag; okoo witu, zamroczony upywem krwi, zosta rozbrojony. Wojsko w tym czasie speniao funkcj karn; Cruz zosta przydzielony do stranicy na granicy pnocnej. Jako szeregowiec bra udzia w wojnach domowych; czasami walczy po stronie swej prowincji rodzinnej, czasami przeciwko niej. Dnia dwudziestego trzeciego stycznia 1856 roku, w Laguna de Cardoso, by jednym z trzydziestu chrzecijan, ktrzy pod wodz sieranta Eusebia Laprida walczyli przeciwko dwustu Indianom. W akcji tej otrzyma ran od wczni. W jego ciemnej i odwanej historii nie brak luk. Okoo 1868 roku odnajdujemy go ponownie w Pergamino; onatego czy te y-

62

B i o g r a f i a Tadea Isidora Cruz

jcego z jak kobiet, posiadajcego syna, waciciela kawaka ziemi. W 1869 roku zosta mianowany sierantem policji wiejskiej. Poprawi sw przeszo; w owym czasie musia uwaa si za szczliwego, chocia w gbi nim nie by. (Oczekiwaa go, tajemnicza w przyszoci, jasna zasadnicza noc: noc, w ktrej ujrza w kocu sw wasn twarz, noc, w ktrej usysza w kocu swoje imi. Dobrze zrozumiana, noc ta wyczerpuje jego histori; a raczej jedna chwila tej nocy, jeden czyn tej nocy, bowiem nasze czyny s naszym symbolem.) Kade przeznaczenie, jakkolwiek by byo dugie i skomplikowane, skada si w rzeczywistoci z jednego tylko momentu: z momentu, w ktrym czowiek dowiaduje si raz na zawsze, kim jest. Powiadaj, e Aleksander Macedoski ujrza swj elazny los odbity w bajecznej historii Achillesa; Karol XII, w Szwecji, w historii Aleksandra. Tadeowi Isidorowi Cruz, ktry nie umia czyta, wiadomo taka nie zostaa objawiona w jakiej ksice; ujrza siebie samego w zamcie i w pewnym czowieku. Fakty tak si potoczyy: W ostatnich dniach czerwca 1870 roku otrzyma rozkaz pochwycenia zoczycy,ktry winien by sprawiedliwoci dwie mierci. By to dezerter z oddziaw, ktrymi na granicy poudniowej dowodzi pukownik Benito Machado; zamordowa po pijanemu Murzyna

Biografia Tadea Isidora Cruz

63

w jakim lupanarze; w innym jednego z podwadnych Juana Manuela Rojas; wie dodawaa, e pochodzi z Laguna Colorada. W tym miejscu przed czterdziestu laty zebrali si partyzanci, aby pniej ponie porak, ktra oddaa ich ciaa ptakom i psom; stamtd wyruszy Manuel Mesa, ktry zosta stracony na placu Zwycistwa, podczas gdy gray bbny, aby nie byo sycha jego gniewu; stamtd wyruszy nieznajomy, ktry pocz Cruza i ktry zgin w przydronym rowie, z czaszk rozpatan mieczem z wojen w Peru i Brazylii. Cruz zapomnia to imi; z lekkim, ale niezrozumiaym niepokojem rozpozna je... Zbrodniarz, osaczony przez onierzy, tka na koniu dugi labirynt wdrwek i powrotw; jednak ci otoczyli go w nocy dwunastego lipca. Ukry si w trzcinowisku. Ciemno bya niemal nieprzenikniona; Cruz ze swymi ludmi, ostronie, pieszo, posuwa si ku krzakom, w ktrych drcej gbi czai si lub spa tajemniczy czowiek. Krzykna czapla. Tadeo Isidoro Cruz odnis wraenie, e przey ju kiedy ten moment. Zbrodniarz wyszed z ukrycia, aby z nimi walczy. Cruz dostrzeg go, straszliwego; dugie wosy i szara broda zdaway si poera mu twarz. Wiadomy powd zabrania mi opisania walki. Niech wystarczy, jeli przypomn, e dezerter rani czy zabi wielu ludzi Cruza. Ten, podczas gdy walczy w ciemnoci
5 Alef

64

Biografia Tadea Isidora Cruz

(podczas gdy jego ciao walczyo w ciemnoci), zacz rozumie. Zrozumia, e jedno przeznaczenie nie jest. lepsze od drugiego, ale e kady czowiek musi by wierny temu, ktre w sobie nosi. Zrozumia, e naramienniki i mundur ju mu przeszkadzaj. Zrozumia swe gbokie przeznaczenie wilka, a nie goczego psa; zrozumia, e ten drugi by nim samym. witao na olbrzymiej rwninie; Cruz rzuci na ziemi swe kepi, krzykn, e nie dopuci do zbrodni zabicia odwanego czowieka, i zacz walczy przeciwko onierzom, razem z dezerterem Martinem Fierro.
Przeoy Andrzej Sobol-Jurczykowski

EMMA ZUNZ.

zternastego stycznia 1922 roku, po powrocie z wkienniczej fabryki Tarbuch i Loewenthal, Emma Zunz znalaza pod drzwiami wysany w Brazylii list, z ktrego dowiedziaa si o mierci swojego ojca. Na pierwszy rzut oka zmyliy j znaczki i data; pniej zaniepokoi nieznany charakter pisma. Dziewi czy te dziesi nabazgranych linijek usiowao wypeni kartk; Emma przeczytaa, e pan Maier przez pomyk zay zbyt siln dawk weronalu i trzeciego czy te czwartego biecego miesica umar w szpitalu Bage. Wiadomo bya podpisana przez niejakiego Feina czy te Fajna, wsplokatora jej ojca z Rio Grand, ktry nie mg wiedzie, e zwraca si do crki zmarego. Emma wypucia kartk z rk. Najpierw odczua bl brzucha i drenie kolan, potem wraenie lepej winy, nierealnoci, zimna, lku; potem chciaa tylko, aby ju by nastpny dzie, ale natychmiast zrozumiaa, e i to daremne, bowiem mier jej ojca jest jedyn rzecz, ktra zdarzya si na wiecie, i jedyn, ktra teraz bdzie zdarzaa si bez koca.

65

66

Emma Zunz

Podniosa z ziemi papier i posza do swojego pokoju. Szybko wrzucia go do jakiej szuflady, tak jakby niewiadomym sposobem znaa fakty, ktre nastpi; moe zacza je przeczuwa; ju bya t, ktr miaa si sta. Wrd wzrastajcych ciemnoci a do koca tego dnia Emma opakiwaa samobjstwo Manuela Maiera, ktry w dawnych, szczliwych dniach by Emanuelem Zunz. Przypomniaa sobie lato na fermie niedaleko Gualeguay, przypomniaa sobie (usiowaa przypomnie) matk, domek w Lanus, ktry im zlicytowano, te trapezy okien, wizienny samochd, hab, anonimy ze wzmiankami o machinacjach kasjera", przypomniaa sobie rwnie (chocia tego nigdy nie zapomniaa), e ostatniej nocy ojciec przysig jej, e zodziejem by Loewentha. Loewenthal, Aron Loewenthal, uprzednio dyrektor fabryki, obecnie jeden z jej wacicieli. Od 1916 roku Emma strzega tej tajemnicy. Nie zdradzia jej nikomu, nawet najlepszej przyjacice, Elzie Urstein. Moe obawiaa si, e jej nie uwierz; moe uwaaa, e tajemnica ta jest wizi pomidzy ni a nieobecnym. Loewenthal nie wiedzia, e ona wie; z tego znikomego faktu Emma czerpaa poczucie siy. Nie zasna tej nocy, a kiedy pierwsze wiato wyonio z ciemnoci prostokt okna, plan jej by gotw. Postaraa si, aby ten

Emma Zunz

67

dzie, ktry wydawa si nie mie koca, niczym si nie rni od innych. W fabryce mwio si o strajku; jak zwykle Emma opowiedziaa si przeciw wszelkim aktom siy. skoczya prac, posza z Elz do 0 szstej kobiecego klubu, gdzie by basen i sala gimnastyczna. Zapisay si. Musiaa powtrzy 1 przeliterowa swoje nazwisko i imi, musiaa dobrze przyjmowa cikawe arty, towarzyszce badaniu. Wraz z Elz i z modsz Kronfuss zastanawiay si, na co pjd w niedziel po poudniu do kina. Potem mwio si o chopcach i nikt nie spodziewa si, e Emma zabierze gos. W kwietniu miaa skoczy dziewitnacie lat, ale jak dotd mczyni wzbudzali w niej niemal e patologiczne przeraenie... Po powrocie do domu zrobia sobie jarzynow zup z tapiok, zjada wczenie, pooya si i zmusia, by zasn. W ten sposb, normalnie i pracowicie, spdzia pitek, pitnastego, wili... W sobot obudzia j niecierpliwo. Niecierpliwo, nie za niepokj, oraz szczeglna ulga, e w kocu nastpi ten dzie. Ju nie byo co planowa ani wyobraa sobie; za par godzin miaa si speni prostota faktw. Przeczytaa w La Prensa", e Nordstjarnan" z Malm przybije tej nocy do doku numer 3. Zatelefonowaa do Loewenthala, daa mu do zrozumienia, e musi powiedzie mu co na temat strajku, ale tak, eby nie

68

Emma Zunz

wiedzieli o tym inni, i umwia si, e wstpi do biura o zmierzchu. Gos jej dra, jak przystao na donosicielk. Tego ranka nie zaszo nic wicej, o czym warto by wspomnie. Emma pracowaa do dwunastej i ustalia z Elz i z Perl Kronfuss szczegy niedzielnej przechadzki. Po jedzeniu pooya si i zamknwszy oczy przepowiedziaa sobie to, co uplanowaa. Pomylaa, e kocowy etap mniej bdzie straszny ni pierwszy i e z pewnoci da jej smak zwycistwa i sprawiedliwoci. Zaalarmowana zerwaa si nagle i pobiega do szuflady. Otworzya j; pod zdjciem Miltona Sills tam, gdzie go zostawia zeszej nocy lea list Feina. Nikt nie mg go by widzie. Przeczytaa go jeszcze raz, po czym podara. Rzeczowe streszczenie tego, co zdarzyo si tego popoudnia, byoby trudne i chyba raczej niecelowe. Cech spraw piekielnych jest ich brak realnoci, jest to cecha, ktra rwnoczenie potguje i stpi ich obraz. Jak uprawdopodobni czyn, w ktry niemal e nie wierzy ten, kto go wykonywa, jak odzyska w krtkotrway chaos, ktry dzisiaj pami Emmy odpycha i zamc? Emma mieszkaa w dzielnicy Almagro, przy ulicy Liniers. Tego popoudnia posza do portu. Moe na podejrzanej ulicy Paseo de Julio ujrzaa podobizny swe mnoce si w lustrach i poczua si wydana na pastw wia-

Emma Zunz

69

te, obnaona przez wygodniae spojrzenia, ale chyba racjonalniej jest przypuszcza, e na pocztku po prostu bdzia, nie dostrzegana, wrd obojtnego tumu. Wesza do paru barw, obejrzaa rutynowane chwyty i wybiegi innych kobiet. Wreszcie natkna si na ludzi z Nordstjarnan". Przy pierwszym, modym, zlka si, aby nie wzbudzi w niej jakiej czuoci, i wybraa drugiego, niszego od niej i grubawego, aeby doskonao okropnoci tego zdarzenia nie zostaa umniejszona. Czowiek zaprowadzi j do jakich drzwi, za ktrymi byo paskudne podwreczko, potem krte schody, potem wejcie (gdzie byo okno w ksztacie trapezu, identyczne jak w ich domu w Lanus), potem korytarz, a potem drzwi, ktre si za nimi zamkny. Powane zdarzenia s poza czasem, bezporednia przeszo zostaje w nich jakby odcita od przyszoci, albowiem czci, z ktrych si skada, nie wydaj si powizane. Czy w owym pozbawionym czasu czasie, w owym szybkim bezadzie nie poczonych straszliwych wrae chocia jeden jedyny raz pomylaa Emma Zunz o umarym, dla ktrego si powicaa? Wedug mnie, pomylaa raz jeden, i wtedy wanie zachwiaa si w swym rozpaczliwym postanowieniu. Pomylaa (nie moga nie pomyle), e ojciec jej robi jej matce t sam straszliw rzecz,

70

Emma Zunz

ktr teraz jej robiono. Pomylaa to ze zdumieniem i natychmiast schronia si z powrotem w stan chaosu. w czowiek, Szwed czy te Fin, nie mwi po hiszpasku. By narzdziem dla Emmy, tak jak ona bya dla niego narzdziem, tylko e ona bya narzdziem rozkoszy, on za sprawiedliwoci. Gdy zostaa sama, nie od razu otworzya oczy. Na stoliku nocnym leay zostawione przez mczyzn pienidze. Wzia je do rki i podara, tak jak przedtem podara list. Darcie pienidzy jest rwnie bluniercze, jak wyrzucanie chleba. Emma poaowaa tego, co uczynia. Akt dumy, na ktry takiego dnia... Lk rozwia si wrd smutku ciaa i obrzydzenia. Czua si skuta tym obrzydzeniem, mimo to wstaa i powoli zacza si ubiera. W pokoju kolory gasy, zapada mrok. Udao jej si wyj niepostrzeenie. Na rogu wsiada w tramwaj. Zgodnie ze swym planem zaja miejsce na przodzie, eby nikt nie widzia jej twarzy. Moe pocieszya j wiadomo, e to, co si stao, w niczym nie udzielio si dookolnemu wiatu. Przejedaa przez dzielnice rozpadajce si i ciemne, widzc je i przestajc widzie, i wysiada przy ulicy Warnes. Paradoksalnie - jej zmczenie stawao si jej si, zmuszao j bowiem do skupienia si na szczegach zdarzenia, zasaniajc jego dno i cel.

Emma Zunz

71

Loewenthal w oglnej opinii by czowiekiem powanym. W opinii tych, co go lepiej znali skpcem. Mieszka samotnie nad fabryk. Na tym zapadym przedmieciu ba si zodziei. Na patio fabryki trzyma, wielkiego psa, a w szufladzie biurka (co dla nikogo nie byo tajemnic) rewolwer. Rok przedtem ostentacyjnie opakiwa mier swojej ony, z domu Gauss, ktra wniosa mu pikny posag, lecz prawdziw jego namitnoci byy pienidze. Z wewntrznym wstydem uwiadamia sobie, e trudniej przychodzi mu zarobi je, anieli utrzyma. By bardzo religijny, uwaa, e zawar z Bogiem tajny pakt, ktry rozgrzesza go z nieczynienia dobrze w zamian za modlitwy i pobono. ysy, tgi, w aobie, w ciemnych okularach i z jasn brod, stojc w oknie oczekiwa poufnego raportu robotnicy Zunz. Zobaczy, jak pchna furtk (ktr w tym celu uchyli) i jak przesza przez ciemne patio. Zobaczy, jak zrobia mae okrenie, ,gdy uwizany pies zacz szczeka. Wargi Emmy poruszay si jak przy modlitwie, zmczone powtarzay wyrok, ktry pan Loewenthal usyszy, zanim umrze. Ale wszystko uoyo si inaczej, ni to sobie zaplanowaa Emma Zunz. Od poprzedniego ranka wielokrotnie w marzeniach widziaa, jak kierujc na niego rewolwer, zmusza ndznika, aby przyzna si do ndznej

72

Emma Zunz

winy, jak przy pomocy miaego podstpu pozwala, aby boska sprawiedliwo zatriumfowaa nad ludzk. (Nie ze strachu, ale dlatego, e czua si narzdziem tej sprawiedliwoci, pragna unikn kary). Potem jedna kula w rodek piersi zakoczyaby losy Loewenthala. Ale sprawy potoczyy si inaczej. W obliczu Loewenthala Emma poczua, e mocniejsze ni ch pomszczenia ojca jest pragnienie ukarania go za hab, ktr przeya, aby mc si pomci. Nie moga nie zabi go po tym zhabieniu tak szczegowo przygotowanym. Ale rwnie nie moga traci czasu na teatralne gesty. Usiada, niemiao przeprosia Loewenthala, w charakterze donosicielki powoaa si na obowizek lojalnoci, wymienia par imion, pozwolia domyli si innych i urwaa, jakby nagle zwyciy j lk. Udao jej si sprowokowa Loewenthala, aby przynis jej szklank wody. Zanim (sceptyczny wobec takich ceregieli, lecz pobaliwy) wrci ze stoowego, Emma zdya wyj z szuflady ciki rewolwer. Dwukrotnie nacisna cyngiel. Cikie ciao runo jakby powalone przez huk i dym, szklanka rozbia si, twarz spojrzaa na ni ze zdumieniem i wciekoci, usta w tej twarzy przekly j dwukrotnie: w yidisz i po hiszpasku. Przeklestwa nie ustaway. Emma musiaa da ognia raz jeszcze. Pies przywizany na patio zacz szczeka,

Emma Zunz

73

74

Emma Zunz

a z plugawych ust buchna krew, plamic brod i ubranie. Emma rozpocza przygotowane oskarenie pomciam ojca, ale nie bd mogli ukara mnie...", ale go -nie dokoczya, bo Loewenthal ju nie y. Nigdy nie dowiedziaa si, czy zrozumia. Urywane szczekanie przypomniao jej, e jeszcze nie ma prawa spocz. Rozrzucia tapczan, rozpia na umarym kurtk, zdja mu schlapane krwi okulary i pooya na pce. Potem podniosa suchawk i powtrzya to, co pniej, tymi lub innymi sowami, powtarza miaa tyle razy: Stao si co nieprawdopodobnego. Pan Loewenthal kaza mi przyj do siebie pod pretekstem strajku. Naduy mojego zaufania. Zabiam go". Historia bya rzeczywicie nieprawdopodobna, ale przekonaa wszystkich, bo w istocie swej bya prawdziwa. Prawdziwy by ton Emmy Zunz, prawdziwy wstyd, prawdziwa nienawi. Prawdziwe byo take zhabienie, ktre j spotkao. Faszywe byy tylko okolicznoci oraz jedno czy te dwa nazwiska.
Przeoya Zofia Chdzyska

Dom Asteriona

75

DOM

ASTERIONA

I krlowa urodzia syna, ktrego nazwano Asterion. ( A p o l l o d o r o s , ,,Bibliotheke", III. L.)

iem, e pomawiaj mnie o pych, o mizantropie, a moe i o szalestwo. Podobne oszczerstwa (ktre ukarz w odpowiednim czasie) nie maj podstaw. Prawd jest, e nie opuszczam mojego domu, natomiast rwnie prawd jest, e bramy jego (ktrych jest bezmiar J) dniem i noc otworem stoj dla ludzi i zwierzt. Niech wchodzi, ktokolwiek zechce. Nie znajdzie tam kobiecych przepychw ni paacowego blichtru za to spokj i samotno. Rwnoczenie odkryje dom, ktremu rwnego nie ma na ziemi. Kami ci, ktrzy twierdz, e istnieje podobny dom w Egipcie. Nawet ci, co spotwarzaj mnie, przyznaj, e nie ma w nim ani jednego sprztu. Innym groteskowym pomysem jest, e ja, Asterion, jestem tego domu winiem. Czy musz powtarza, e wszystkie bramy stoj w nim otworem? e ani jedna nie posiada zamka? Pewnego wieczoru wyszedem zreszt na ulic, a jeeli wrciem przed noc, to dlatego, e poraziy mnie twa1 W oryginale napisane jest racyj przemawia za tym, e w ten oznacza nieskoczono (przyp. aut.).

czternacie", ale wiele ustach Asteriona liczebnik

rze tumu, twarze bez koloru, paskie niby otwarta do. Soce ju byo zaszo, ale saby pacz dziecka, wulgarne zawodzenia stada powiedziay mi, e zostaem rozpoznany. Ludzie modlili si, uciekali, bili czoem. Kilku nich wdrapao si na dach sanktuarium Toporw, inni gromadzili kamienie. Jeden, jeli si nie myl, skry si na dnie morza. Nie darmo matka moja bya krlow. Nie mog miesza si z gawiedzi, nawet jeeli moja skromno tego da. Prawd jest, e takich jak ja nie ma wicej: jestem jedyny. Nie interesuje mnie to, co czowiek donie moe innym ludziom, a jako filozof uwaam, e nic przekaza nie mona za pomoc sztuki pisania. Irytujce i trywialne drobiazgi nie znajduj miejsca w mojej duszy, ktra jest na miar wielkoci. Nigdy nie dostrzegem rnicy pomidzy jedn liter a drug; tkwica we mnie wspaniaomylna niecierpliwo nie pozwolia mi nauczy si czyta. Niekiedy auj tego, bo noce i dnie s dugie. Nie brak mi oczywicie rozrywek. Podobny bodcemu capowi biegam po kamiennych galeriach, dopki nie zakrci mi si w gowie i nie upadn oszoomiony. Czasem przycupn w cieniu poida lub za zakrtem korytarza i udaj, e mnie szukaj. S tu tarasy, z ktrych skacz, ranic si nieraz do krwi. O kadej porze umiem dla zabawy udawa

Dom Asteriona

77

78

Dom Asteriona

picego, oddychajc gono z zamknitymi oczami. (Czasem rzeczywicie zasypiam, bo kiedy podnosz powieki, widz, e kolor dnia si zmieni). Ale ze wszystkich rozrywek najlepiej lubi zabaw w drugiego Asteriona. Wyobraam sobie, e przychodzi mnie odwiedzi i e mu pokazuj dom. Z wielkimi reweransami mwi: Teraz wrcimy na poprzednie skrzyowanie". Albo: Wiedziaem, e ci si spodoba ten ciek". Albo: Spjrz, jak si rozdwaja to podziemie". Niekiedy si myl i wtedy obaj serdecznie si miejemy. Ale nie tylko zabawy wynajduj sobie. Wiele rwnie myl o samym domu. Wszystkie jego czci s zwielokrotnione, kade miejsce jest innym miejscem. Nie ma jednej cysterny, jednego poida, jednego podwrca i jednego obu. Jest czternacie (jest bezmiar) podwrcw, cystern, poide i obw. Dom jest wielkoci wiata. Waciwie jest wiatem. Tym niemniej, przemierzajc w nieskoczono jego opatrzone cysternami podwrce i zakurzone galerie z szarego kamienia, dotarem do ulicy, skd ujrzaem sanktuarium Toporw i morze. Nie pojem tego a do chwili, w ktrej nocne przywidzenie objawio mi, e mrz i wity te jest czternacie (jest bezmiar). Wszystko bowiem istnieje wiele razy (czternacie razy), tylko dwie rzeczy s niepowtarzalne: w grze za-

mglone soce, w dole Asterion. Moe zreszt sam stworzyem soce i ten dom przeolbrzymi, tylko ju sobie tego nie przypominam. Co dziewi lat nawiedza dom dziewiciu ludzi, aebym ich uwolni od wszelkiego za. Sysz ich gosy lub kroki w gbi kamiennych galerii i wesoo biegn na ich spotkanie. Ceremonia trwa krtko: padaj jeden za drugim; na moich rkach nie ma nawet krwi. Tam, gdzie padli, pozostaj, a ich ciaa pomagaj potem odrnia jedne galerie od drugich. Nie wiem, kim s, wiem tylko, e jeden z nich przepowiedzia mi w godzinie mierci, e kiedy przyjdzie mj wybawiciel. Od tego czasu nie boli mnie ju samotno, bo wiem, e istnieje kto, kto mnie wyzwoli; pewnego dnia wyoni mi si z pyu jego posta. Gdyby moje uszy mogy sysze wszystkie odgosy wiata, dosyszabym jego kroki. Oby zaprowadzi mnie do miejsca o mniejszej iloci galerii i bram. Jaki bdzie mj wybawiciel? zastanawiam si czasami. Bdzie to byk czy te czowiek? A moe bdzie to byk o ludzkiej twarzy? A moe bdzie taki jak ja? Poranne soce zalnio na szpadzie z brzu.. Nie byo ju ani ladu krwi. Czy uwierzyaby, Ariadno? powiedzia Tezeusz. Minotaur prawie si nie broni."
Przeoya Zofia Chdzyska

Dom Asteriona

79

POWTRNA SMIERC

ar lat temu (list zgubiem) Gannon napisa do mnie z Gualeguaych zapowiadajc przesyk pierwszego tumaczenia na hiszpaski poematu The Past' Ralpha Waldo Emersona, dodajc w postscriptum, e don Pedro Damin, ktrego zapewne pamitam, zmar poprzedniej nocy na zapalenie puc. Powalony chorob, w gorczce, przey raz jeszcze krwawy dzie pod Masoller. Wiadomo ta nie wydaa mi si zaskakujca, a raczej przeciwnie: konwencjonalna, bowiem majc dziewitnacie czy te dwadziecia lat Damin suy pod sztandarami Aparicia Saravii. Rewolucja 1905 roku zastaa go koo Rio Negro czy te Paysand, gdzie pracowa jako robotnik rolny. Pedro Damin pochodzi wprawdzie z prowincji Entre Rios, z miasta Gualeguay, ale opuci j, gdy opuszczali j przyjaciele, jak oni odwany i ciemny jak oni. Walczy w paru potyczkach i w ostatniej walce; po powrocie do ojczyzny w 1905 roku, z pokorn wytrwaoci powrci te do pracy na roli. O ile wiem, nie opuci ju swej prowincji. Ostatnie trzydzieci lat spdzi samotnie, pracujc w miejscu oddalonym o jak mil lub dwie od ancay; na

Powtrna mier

80

tym odludziu rozmawiaem z nim (a raczej usiowaem rozmawia) pewnego popoudnia okoo 1942 roku. By maomwny i niebyskotliwy. Nazwa i wspomnienie szalestwa spod Masoller wyczerpyway jego histori; nie zdziwio mnie wic, e w godzin mierci przey je raz jeszcze... Wiedziaem, e nie zobacz ju Damiana, i chciaem go sobie przypomnie, ale tak uboga jest moja pami wzrokowa, e poddaa mi tylko jego robione kiedy przez Gannona zdjcie. Nie ma w tym zreszt nic szczeglnego, jeeli wzi pod uwag, e widziaem go tylko raz okoo 1942 roku, za jego podobizn wiele razy, albowiem Gannon przysa mi. t fotografi. Zgubiem j i nie szukam jej wicej; obawiabym si j znale. Drugi epizod wydarzy si w Montevideo w wiele miesicy pniej. Maligna i agonia czowieka z Entre Rios day mi impuls do dziwacznego opowiadania o klsce pod Masoller; Emir Rodriguez Monegal, ktremu je opowiedziaem, skierowa mnie do pukownika Dionisia Tabares, ktry bra udzia w tej kampanii. Pukownik przyj mnie po kolacji. Siedzc na patio, w bujajcym fotelu, chaotycznie, ale z uwielbieniem zacz wspomina te czasy. Mwi o amunicji, ktra nie nadchodzia, o padajcych z wycieczenia koniach, o ludziach koloru ziemi, tkajcych w psennym marszu nie koczce si labi-

6 Alef

81

Powtrna mier

rynty, o Saravii, ktry mogc wmaszerowa do Montevideo, omin je i poszed inn drog, bo gauczo lka si miasta', o ludziach, ktrym popodrzynano garda a do karkw, 0 wojnie domowej, ktra wydaa mi si nie ' tyle starciem dwch wojsk, ile snem chytrusa. Mwi o Illescas, o Tupambae, o Masoller. Zdania jego byy tak okrgo-kabalistyczne, a to, co mwi, tak przeyte, e zrozumiaem, i wiele razy opisywa te zdarzenia, 1 zlkem si, czy aby za jego sowami kryj si jeszcze jakie autentyczne wspomnienia. Midzy jednym oddechem a drugim udao mi si wtrci nazwisko Damiana. Damin? Pedro Damin? powiedzia pukownik. Tak. Suy ze mn. Smyk in- . diaski, ktrego chopcy nazywali Daymanem". Zamia si haaliwie i nagle przerwa z udanym lub szczerym zmieszaniem. Innym ju gosem oznajmi, e wojna, jak kobieta, wyprbowuje mczyzn; nie zna si siebie, pki nie byo si w bitwie. Niejeden odwany ma si za tchrza albo odwrotnie, tak wanie, jak si zdarzyo biednemu Damianowi, ktry paradowa w tawernach, pysznic si biaymi lampasami, po czym zaama si pod Masoller. By odwany w potyczkach z zumacos, ale nie kiedy przyszo do starcia, gdy rozpocza si strzelanina i gdy, jak wszyscy, poczu, e pi tysicy ludzi sprzysigo si, aby go zabi. Biedaczysko,

Powtrna mier

82

ktry do tej pory pasa owce i ktrego nagle porwaa ta Eroica... Wbrew wszelkiemu sensowi wersja Tabaresa zawstydzia mnie. Bybym wola inn relacj. Ze starego Damiana zrobiem sobie niechccy, w czasie tamtej odlegej rozmowy, co w rodzaju boyszcza. Opowie Tabaresa obalaa mi je. Nagle zrozumiaem rezerw i upart samotno Damiana; nie skromno dyktowaa mu je, ale upokorzenie. Nadaremnie powtarzaem sobie, e czowiek ogarnity strachem peniejszy jest i bardziej interesujcy ni czowiek absolutnie odwany. Gauczo Martin Fierro, mylaem, mniej wbija si w pami anieli Lord Jim lub Razumow. Zapewne, ale Damin jako gauczo mia obowizek by Martinem Fierro przede wszystkim w oczach gauczw ze wschodu. W tym, co powiedzia i czego nie powiedzia Tabares, dostrzegem smak tego, co si nazywao artygizmem": wiadomoci (moe nawet nie do zwalczenia), e Urugwaj bardziej jest ywioowy, a zatem odwaniejszy od naszego kraju... Przypominam sobie, e tej nocy rozstalimy si z przesadn wylewnoci. Brak jednego czy dwch szczegw do mojego dziwacznego opowiadania (ktre uporczywie nie chciao wtoczy si w swoje ramy) sprawi, e w zimie znw znalazem si w domu pukownika Tabaresa, Zastaem go

Powtrna mier

83

w towarzystwie innego starszego pana: doktora Juana Francisca Amaro z Paysand, ktry rwnie bra udzia w rewolucji Saravii. Jak byo do przewidzenia, rozmowa znw zesza na Masoller. Amaro zacytowa par anegdot, po czym powoli, jak kto mylcy na gos, doda: Przypominam sobie, e spdzilimy noc pod Santa Irene; doczyo si do nas paru ludzi, midzy innymi jaki francuski weterynarz, ktry umar w przededniu akcji, i mody chopak, specjalista od .strzyenia owiec z prowincji Entre Rios, niejaki Pedro Damian. Przerwaem mu kwano: Ju wiem powiedziaem Argentyczyk, ktry stchrzy w walce... Przerwaem. Obaj patrzyli na mnie zaskoczeni. Myli si pan odezwa si w kocu Amaro. Pedro Damin zgin tak, jakbychcia zgin kady mczyzna. Byo koo czwartej po poudniu. Konnica w czerwonych mundurach umocnia swoje pozycje na grskim grzbiecie. Nasi poszli do ataku na lance. Damin, krzyczc, szed z samego brzegu, kula trafia go prosto w pier. Unis si w strzemionach, wci krzyczc, po czym stoczy si na ziemi pod koskie kopyta i tak pozosta. Gdy przegalopowaa po nim ostatnia szara pod Masoller, nie y ju. Taki odwany, a nie mia nawet dwudziestu lat...

84

Powtrna mier

Bez wtpienia mwi o jakim innym Damianie, co jednak zmusio mnie do zapytania, co krzycza w czasie szary. Przeklina powiedzia pukownik. Przeklina si idc do ataku. By moe odpar Amaro ale woa take: Niech yje Urquiza!" Zamilklimy. W kocu pukownik szepn: Jakby walczy nie pod Masoller, ale sto lat temu pod Caganch lub India Muerta... Po czym doda ze szczerym zakopotaniem: Osobicie dowodziem tymi wojskami, a mgbym przysic, e po raz pierwszy w yciu sysz o jakim Damianie. I I nie udao si nam osign, aby go sobie przypomnia. Zdziwienie, w ktre wprawi mnie jego tak cakowity brak pamici, powtrzyo si w Buenos Aires. W podziemiach angielskiej ksigarni Mitchella, przed zachwycajcymi jedenastoma tomami dzie Emersona, pewnego popoudnia spotkaem Patricia Gannona. Zapytaem o tumaczenie The Past". Odpowiedzia, e nie mia najmniejszego zamiaru tumaczy tego, e hiszpaska literatura jest i tak do nudna i e jego zdaniem Emerson wcale nie jest jej potrzebny. Przypomniaem mu, e obieca mi to tumaczenie w tym samym licie, w ktrym donosi o mierci Damiana; zapyta, kim by Damian. Wyjaniaem mu na prno.

Powtrna mier

85

Ze wzrastajcym przeraeniem zauwayem, e sucha mnie zdumiony, poszukaem wic ratunku w literackiej dyskusji o przeciwnikach Emersona, poety bardziej skomplikowanego, zrczniejszego i bez wtpienia dziwaczniejszego ni nieszczsny Poe. Musz zanotowa jeszcze kilka szczegw. W kwietniu dostaem list od pukownika Dionisia Tabaresa; zamroczenie ju mino mu i teraz przypomnia sobie dokadnie czowieka z Entre Rios, ktry szed z brzegu w szary pod Masoller i ktrego tej samej nocy pogrzebali jego ludzie u stp gry. W lipcu przejedaem przez Gualeguaychu; nie udao mi si znale rancza Damiana, ktrego ju nikt sobie nie przypomina. Chciaem porozmawia z jego pracodawc, Diegiem Abaroa, ktry by wiadkiem jego zgonu; jak si okazao, zmar zim. Usiowaem przywoa przed oczy twarz Damiana; w wiele miesicy pniej, przegldajc jaki album, zdaem sobie spraw, e znika, za ta, ktr dotd udawao mi si wywoywa, naleaa do synnego tenora Tamberlicka w roli Otella. Teraz przechodz do mylowych spekulacji. Najatwiejszy, ale te i najmniej zadowalajcy domys zakada istnienie dwch Damianw; tchrza, ktry zmar w Entre ,Rios w 1946 roku, i odwanego, ktry w 1904 zgin pod Masoller. Nie tumaczy on jednak rzeczy najdziwniejszej; tajemniczych przy-

86

Powtrna mier

pyww i odpyww pamici pukownika Tabaresa, zapomnienia, ktre w tak niedugim czasie wymazuje nie tylko obraz, ale nawet imi; imi zreszt pniej powraca. (Nie dopuszczam, nie chc dopuci moliwoci prostszej, a mianowicie, e pocztek zdarzenia po prostu mi si przyni). Ciekawsza jest supozycja nadnaturalna wysunita przez Ulrike von Khlmann. Pedro Damin, zdaniem Ulrike, zgin w bitwie, w godzinie mierci bagajc Boga, aby mu pozwoli wrci do Entre Rios. Zanim przyzna mu t ask, Bg na sekund si zawaha, na t wanie sekund, kiedy ten, ktry o ni prosi, umar; widziano, jak pada. Bg, ktry nie moe zmienia przeszoci samej w sobie, a tylko jej obrazy, zmieni obraz mierci w omdlenie i cie Entrerianina powrci w rodzinne strony. y tam samotnie, bez kobiety, bez przyjaci, kochajc i posiadajc wszystko na odlego, jak gdyby oddzielony od rzeczywistoci grub szyb. Umar, po czym jego chwiejny obraz rozpyn si niby woda w wodzie. To przypuszczenie, jakkolwiek bdne, powinno byo zasugerowa mi prawdziwe (to,' ktre dzi uwaam za prawdziwe), ktre rwnoczenie i prostsze jest, i bardziej niezwyke. W sposb niemal e magiczny odkryem je w traktacie ,,De Omnipotentia" Piera Damiani, w ktry wgbiem si studiujc dwa wersety dwudziestej pierwszej pieni Raju", wersety

Powtrna mier

87

powicone wanie problemowi tosamoci. W pitym rozdziale tego traktatu Pier Damiani, wbrew Arystotelesowi, utrzymuje, e Bg moe sprawi, aby odstao si co, co si kiedy zdarzyo. Czytaem te stare dyskusje teologiczne i powoli zaczynaem rozumie tragiczn histori Pedra Damiana. Oto jak j odgaduj: Damin zachowa si jak tchrz w bitwie pod Masoller, po czym powici ycie, aby to upokorzenie wymaza. Nie zamierzy si na nikogo, nikogo nie naznaczy, nie szuka chway czowieka odwanego, wrd pl ancay walczy z dzik natur; przygotowywa swj cud, sam zreszt nie wiedzc o tym. W gbi duszy myla: Jeeli los zele mi drug bitw, bd jej godny". Przez czterdzieci lat czeka na ni z ukryt nadziej, w kocu los zesa mu j w godzinie mierci. Zesa j.pod postaci delirium, ale przecie ju Grecy wiedzieli, e jestemy tylko cieniami snw. W agonii przey wic j i zachowa si jak mczyzna, i sam poprowadzi ostatni atak, i kula trafia go prosto w pier. Tak wic w 1946 roku, na skutek dugiego i tragicznego wysiku, Pedro Damin zgin w klsce pod Masoller, ktra nastpia w roku 1904, pomidzy jesieni a zim. Teologia zaprzecza, aby Bg mg dziaa wstecz, anulujc to, co byo, ale nie mwi nic o zawiych poczeniach przyczyn

88

Powtrna mier

i skutkw, ktre tak s rozlege, e zapewne nie mona zmieni w przeszoci najmniejszego nawet wydarzenia bez wpywu na chwil obecn. Zmienia przeszo to nie znaczy zmienia jaki poszczeglny fakt. Znaczy to anulowa jego skutki niemal e w nieskoczono. Innymi sowy, znaczy to stwarza dwie historie wiata. W pierwszej (powiedzmy) Pedro Damin zmar w Entre Rios w 1946 roku, w drugiej zgin pod Masoller w 1904. T drug przeywamy teraz, ale zniesienie tamtej nie byo natychmiastowe i stworzyo niecisoci, o ktrych wzmiankowaem. Dla pukownika Dionisia Tabares istniay dwa etapy: z pocztku przypomina sobie Damiana jako tchrza, potem cakowicie zapomnia o jego istnieniu, potem pamita ju tylko jego wspania mier. Nie mniej charakterystyczny jest przypadek pracodawcy Damiana, Diega Abaroy: umar myl bo ciyo mu zbyt wiele sprzecznych pamici Pedra Damiana. Co do mnie, nie wydaje mi si, by grozio mi podobne niebezpieczestwo. Odgadem i zapisaem proces nieosigalny dla ludzi, co przeciwnego rozsdkowi; ale niektre okolicznoci agodz ten straszny przywilej: po pierwsze, wcale nie jestem pewny, czy opisaem cakowit prawd, podejrzewam, e w moim opowiadaniu s i faszywe wspomnienia. Myl, e Pedro Damin (o ile

Powtrna mier

89

egzystowa) nie nazywa si Pedro Damin, a ja wspominam go pod tym imieniem tylko po to, aby uwierzy pewnego dnia, e histori jego zasugeroway mi uwagi Piera Damiani. Co podobnego dzieje si zpoematem, o ktrym wzmiankowaem na wstpie, a ktry mwi o nieodwoalnoci tego, co mino. Okoo 1951 uwierz, e napisaem nowel z fantazji, a przecie opisaem zdarzenia, ktre rozegray si istotnie; podobnie niewinny Wergiliusz lat temu dwa tysice, mylc, e zwiastuje narodziny czowieka, przepowiedzia narodziny Boga. Biedny Damin! Jako dwudziestoletniego chopca mier zabraa go w czasie smutnej, niewanej wojny, w czasie skromnej potyczki, ale osign to, czego pragno jego serce, osign to po dugim czekaniu, i moe nie istnieje wiksza szczliwo.
Przeoya Zofia Chdzyska

DEUTSCHES REQUIEM

Choby pozbawi mnie W niego wierzy bd. Hiob,

ycia 13:15.

azywam si Otto Dietrich zur Linde. Jeden z moich przodkw, Christoph zur Linde, zgin w szary kawaleryjskiej, ktra zadecydowaa o zwycistwie pod Zorndorf. Mj pradziad ze strony matki, Ulrich Forkel, zosta zamordowany w lesie Marchenoir przez francuskich wolnych strzelcw w ostatnich dniach 1870 roku; mj ojciec, kapitan Dietrich zur Linde, odznaczy si pod Namur w 1914 roku, a w dwa lata pniej przy przekraczaniu DunajuCo do mnie, bd rozstrzelany za mordowanie i zadawanie tortur. Wyrok sdu by suszny; od pocztku przyznawaem si do winy. Jutro, gdy zegar wizienny bdzie wskazywa dziewit, przekrocz ju progi mierci; nic wic dziwnego, e myl o pokoleniach tych, ktrzy odeszli, teraz gdy sam tak blisko jestem ju ich cienia, e w jaki sposb staj si nimi.
1 Wymowne jest pominicie najbardziej wiatego z przodkw opowiadajcego, teologa i hebraisty, Johannesa Forkela (17991846), ktry zastosowa dialektyk Hegla do chrystologii i ktrego wersja pewnych ksig apokryficznych doczekaa si krytyki Hengstenberga a pochway ThiIo'a i Geseminusa (przyp. wyd.).

Deutsches requiem

91

W czasie przewodu sdowego (ktry na szczcie trwa krtko) milczaem; tumaczenie si byoby zamcaniem obrazu i mogoby si wyda tchrzostwem. Dzi wszystko si zmienio, i tej nocy, ktra poprzedza moj egzekucj, mog ju mwi bez lku. Nie szukam przebaczenia, bo nie ma we mnie winy, ale pragn by zrozumiany. Kto bdzie umia mnie sucha, pojmie histori Niemiec i przysz histori wiata. Wiem, e podobne mojemu przypadki, dzi wyjtkowe i przeraajce, niedugo stan si trywialne. Jutro umr, ale jestem symbolem pokole, ktre nadejd. Urodziem si w Marienburgu w 1908 roku. Dwie namitnoci, dzi niemal e zapomniane, muzyka i metafizyka, pozwoliy mi stawi czoa z odwag, nieledwie z radoci, dugim latom smutkw. Trudno mi jest wymienia wszystkich moich dobroczycw, nie wolno mi jednak pomin dwch: Brahmsa i Schopenhauera. Zajmowaem si rwnie poezj; do tamtych nazwisk chc doda inne wielko-germaskie nazwisko Williama Shakespeare'a. Dawniej interesowaem si teologi, ale od tej do fantastycznej dyscypliny (zarwno, jak i od wiary chrzecijaskiej) na zawsze odsun mnie Schopenhauer przez racje bezporednie; Shakespeare i Brahms przez nieskoczon rnorodno swych wia-

92

Deutsches requiem

Deutsches requiem
93

tw. Niech kady zatrzymujcy si w zachwyceniu, nabrzmiay czujnoci i wibrujcy wdzicznoci przed jakkolwiek czstk dziea tych szczliwcw wie, e ja take si przed nimi zatrzymywaem, ja monstrum. Okoo 1927 roku wczyli si w moje ycie Nietzsche i Spengler. Jaki osiemnastowieczny pisarz zauwaa, e nikt nie chce nic zawdzicza swoim wspczesnym. Ja, aby odgrodzi si od wpyww, ktre mogy na mnie zaciy, napisaem artyku, ktry zatytuowaem Abrechnung mit Spengler"; wskazywaem, e najcelniejszym pomnikiem cech, ktre autor nazywa faustowskimi", nie 1 , ale poemat napisany jest dramat Goethego dwadziecia wiekw temu, ,,De rerum natura". Tym niemniej oddaem sprawiedliwo szczeroci filozofa historii, jego umysowi znakomicie niemieckiemu (kerndeutsch), wojskowemu. W 1929 wstpiem do Partii. O latach przystosowywania si nie bd wiele mwi. Byy cisze dla mnie ni dla wielu innych ju choby dlatego, e nie odznaczajc si brakiem odwagi, nie odczuwam
1 Inne narody niewinnie yj w sobie i dla siebie, jak mineray albo meteory; Niemcy s midzynarodowym lustrem, ktre odbija wszystkich, s sumieniem wiata. Goethe" jest prototypem tego ekumenicznego rozumienia. Nie sdz go, ale nie widz w nim faustowskiego czowieka z tezy Spenglera (przyp. aut.}.

94

Deutsches requiem

najmniejszego powoania do gwatu. Tym niemniej zrozumiaem, ze stalimy na progu nowego czasu i e ten czas, porwnywalny do pocztkowych okresw islamu albo chrzecijastwa, wymaga nowych ludzi. Moi towarzysze kady z osobna byli mi wstrtni; nadaremnie prbowaem tumaczy sobie, e w obliczu wyszego celu, ktry nas czy, nie bylimy poszczeglnymi jednostkami, lecz mas. Twierdz teologowie, e gdyby uwaga Stwrcy cho na chwil odwrcia si od mojej prawej rki, ktra pisze ta powrciaby do nicoci, jak gdyby strawiona ogniem bez pomienia. Nikt nie moe istnie, nikt, wedug mnie, nie moe wypi szklanki wody ani przeama si kromk chleba, bez uzasadnienia. Dla kadego czowieka uzasadnienie to jest odmienne: ja czekaem na nieubagan wojn, ktra wyprbowaaby nasz wiar. Wystarczaa mi wiadomo, e bd jednym z jej onierzy. Czasami lkaem si, e omami nas tchrzostwo Anglii i Rosji. Przypadek czy te przeznaczenie inaczej utkay m przyszo; 1 marca 1939 roku, w miejscowoci Tilsit, o zmierzchu doszo do zamieszek, o ktrych gazety nic nie wzmiankoway; na ulicy za synagog dwie kule przeszyy mi nog, ktr nastpnie trzeba byo amputowa1. W par dni
1 Chodz suchy, e bardzo powane. (Przyp. wyd.}.

konsekwencje

tego

wypadku

byy

Deutsches requiem
95

pniej nasze wojska zajmoway Czechy. W chwili gdy gos syren obwieszcza to wydarzenie, znajdowaem si w zacisznym szpitalu, w ktrym usiowaem zagubi i zapomnie samego siebie w ksigach Schopenhauera. Niby symbol daremnej mojej egzystencji, na parapecie okna drzema kot olbrzymi i mikki jak ciasto. W pierwszym tomie Parerga und Paralipomena" przeczytaem, e cokolwiek si zdarzy czowiekowi od chwili urodzenia a do mierci, jest przez niego samego z gry zdecydowane. W ten sposb kade zaniedbanie jest wiadome, kade przypadkowe zetknicie jest uplanowanym spotkaniem, kade upokorzenie kar, kade fiasko tajemniczym zwycistwem, kada mier samobjstwem. Nie ma zrczniejszej pociechy ni myl, e sami wybralimy sobie nieszczcia; ta indywidualna teologia ukazuje nam sekretn kolejno spraw i w cudowny sposb czy nas z boskoci. Jaki nieznany cel (rozmylaem) nakaza mi szuka owego popoudnia tych kul i tego okaleczenia? Nie lk przed wojn to wiedziaem; musiao to by co gbszego. W kocu wydao mi si, e zrozumiaem. Umrze dla religii jest atwiej ni w peni ni y. Walczy z dzikimi zwierztami w Efezie jest atwiej (uczyniy to przecie tysice nieznanych mczennikw) ni by Pawem, Chrystusowym su-

96

Deutsches requiem

g; jeden czyn mniej si liczy ni wszystkie godziny czowieka. Walka i chwaa to atwizny; przedsiwzicie Raskolnikowa byo cisze ni Napoleona. Sidmego lutego 1941 roku zostaem mianowany zastpc komendanta obozu koncentracyjnego w T. Wykonywanie tych funkcji nie byo mie; nie pozwoliem sobie jednak nigdy na adne zaniedbanie. Tchrza wykrywa si wrd szczku broni; litociwemu, penemu miosierdzia, potrzebna jest prba wizie i cudzego blu. Narodowy Socjalizm, sam w sobie, jest zjawiskiem wysoce moralnym, jest' zrzuceniem z siebie starego, penego wad czowieka po to, aby wdzia na siebie nowego. W bitwie metamorfoza ta jest rzecz zwyk pord krzyku dowdcw i oglnej wrzawy; inaczej jest w ponurym karcerze, gdzie ckliwe miosierdzie kusi nas staromodn tkliwoci. Nie na darmo pisz to sowo: miosierdzie dla istot wyszych jest ostatnim grzechem Zaratustry. Prawie go popeniem (wyznaj), kiedy z Wrocawia przesiano nam znakomitego poet Dawida Jerusalem. By to czowiek pidziesicioletni. Nie posiadajcy dbr doczesnych, przeladowany, wyklty, zaszczuty, powici geniusz swj opiewaniu szczcia. Przypominam sobie, e Albert Soergel w dziele pt. Dichtung der Zeit" przyrwnuje go do Whitmana; nie jest to szczliwe porwnanie. Whitman sawi

Deutsches requiem

97

wiat w sposb niepeny, oglny, jakby obojtny. Jerusalem cieszy si kad rzecz z osobna. Nigdy nie wylicza, nie kataloguje. Jeszcze dzi mog powtrzy wiele heksametrw z tego gbokiego poematu, jakim jest Tse Yang, Malarz Tygrysw", ktry cay jest jak gdyby tygrysio prgowany, jak gdyby przytoczony i przeszyty tygrysami, poprzecznymi, milczcymi tygrysami. Nie zapomn rwnie solilouium pt. Rosenkranc mwi z Anioem", w ktrym, szesnastowieczny lichwiarz londyski usiuje odkupi swe winy, nie wiedzc o tym, e ukrytym usprawiedliwieniem caego jego ycia byo posuenie jednemu z klientw (ktrego widzia jeden raz i wcale sobie nie przypomina) za model Shylocka. Czowiek o oczach nie do zapomnienia, tawej cerze, czarnej brodzie, Dawid Jerusalem by prototypem sefardyckiego yda, jakkolwiek nalea do zdeprawowanych i znienawidzonych Askenazich. Byem dla niego surowy; nie daem do siebie dostpu ani wspczuciu, ani jego sawie, ktre byyby mnie zmikczyy. Wiele ju bowiem lat temu zrozumiaem, e nie ma na wiecie nic, co nie byoby potencjalnym zalkiem pieka; twarz, sowo, busola, reklama papierosw, kada z tych rzeczy moe doprowadzi do szalestwa, kiedy nie mona od niej si uwolni. Nie byby wariatem kto wyobra-

7 Alef

98

Deutsches requiem

ajcy sobie bez przestanku map Wgier? Zadecydowaem stosowanie tej zasady jako represji w naszym zakadzie i Z kocem 1942 roku Jerusalem zwariowa; 1 marca 1943 roku udao mu si popeni samobjstwo 2. Nie wiem, czy zrozumia, e zniszczyem go, aby w nim zniszczy moje wasne miosierdzie. W moich oczach nie by czowiekiem ani nawet ydem; zmieni si w symbol znienawidzonej czstki mojej duszy. Konaem z nim, umarem z nim, sam niejako wraz z nim si zgubiem; dlatego byem nieubagany. Tymczasem spyway na nas wielkie dni i wielkie noce szczliwej wojny. W powietrzu, ktrym oddychalimy, byo co, co przypominao mio. Jak gdyby nagle przybliyo si morze: czuo si uniesienie i szybciej krya krew. Wszystko w latach tych byo odmienne: nawet smak snu. (Chyba ni1 Okazao si konieczne opuszczenie tutaj paru wierszy (nota wyd.). 3 Ani w Archiwach, ani w dzieach Soergela nie figuruje nazwisko Jerusalema, Nie wymieniaj go take historycy literatury niemieckiej. Tym niemniej nie wydaje mi si, aby by postaci zmylon. Z rozkazu O. Dietricha zur Linde w T. torturowano wielu ydowskich intelektualistw, m.in. pianistk Emmie Rosenzweig. ,,Dawid Jerusalem" jest by moe symbolem wielu osb. Mwi nam; e zmar 1 marca 1943 roku; 1 marca 139 narrator zosta ranny w Tyly (przyp. wyd.).

Deutsches requiem

99

gdy nie czuem si prawdziwie szczliwy, ale wiadomo, e nieszczcie poda utraconych rajw). Nie ma czowieka, ktry by nie pragn peni, sumy dowiadcze, do jakich istota ludzka jest zdolna; nie ma czowieka, ktry nie obawiaby si, e w jaki sposb zostanie okradziony z tego nieobjtego dziedzictwa. Wszystko to stao si udziaem mojego pokolenia, ktremu najpierw dana bya chwaa, a potem klska. W padzierniku lub listopadzie 1942 roku brat mj Fryderyk zgin w drugiej bitwie pod El Alamejn, w egipskich piaskach; w par miesicy pniej bombardowanie lotnicze zniszczyo nasz dom rodzinny, inne, w kocu 1943 roku, moje laboratorium. Trzecia Rzesza umieraa, cigana poprzez rozlege kontynenty. Rka jej bya przeciw wszystkim, a rce wszystkich przeciw niej. Wwczas zdarzyo si co dziwnego, co mam wraenie dzi dopiero rozumiem. Czuem si na siach, aby przybliy kielich gniewu, gdy zatrzyma mnie nieoczekiwany smak; tajemniczy i niemal e straszliwy smak szczcia. Prbowaem najrnorodniejszych wyjanie: adne nie wydao mi si suszne. Mylaem: Cieszy mnie kieska, bo w gbi duszy czuj si winny, i tylko kara moe mnie zbawi. Mylaem: Cieszy mnie klska, bo jest zakoczeniem, a bardzo ju jestem zmczony. Mylaem: Cieszy mnie klska, bo

100

Deutsches requiem

zaistniaa, bo jest nierozcznie zwizana z taktami, ktre s, ktre miny, ktre nastpi, a sdzenie lub opakiwanie jednego jedynego zdarzenia jest blunierstwem w stosunku do wszechwiata. Wszystkich tych wyjanie prbowaem a do chwili, gdy trafiem na waciwe. Powiedziane jest, e ludzie dziel si na arystotelikw i platoczykw. To rwna si twierdzeniu, e nie istniej spory teoretyczne, ktre nie byyby jak czci polemiki Arystotelesa z Platonem; poprzez wieki i szerokoci geograficzne zmieniaj si imiona, jzyki, twarze ale nie odwieczni przeciwnicy. Historia ludw take zawiera pewn ukryt cigo. Kiedy Arminius na bagniskach wycina w pie legiony Warusa, nie czu si prekursorem Cesarstwa Niemieckiego; komentator Biblii Luter nie podejrzewa, e zadaniem jego byo wykucie narodu, ktry t Bibli na zawsze obali. Christoph zur: Linde, ktrego w 1758 roku trafia moskiewska kula, w jaki sposb przygotowa zwycistwo roku 1914. Hitler myla, e walczy o jeden kraj, a walczy o wszystkie, nawet o te, ktrych nienawidzi i na ktre napada. Niewane, e jego ,,ja" nie wiedziao o tym; wiedziaa to jego krew, jego wola. wiat kona przez judaizm, przez t ydowsk chorob, ktr jest wiara w Jezusa; my nauczylimy go wiary

Deutsches requiem

101

w gwat i w miecz. Ten miecz zabija nas; podobni jestemy do czarownika, ktry, zbudowawszy labirynt bez wyjcia, ju sam wyj z niego nie moe do koca swoich dni, lub do Dawida, ktry osdzajc i skazujc na mier nieznajomego, syszy potem oznajmienie: Ty jeste tym czowiekiem. Wiele rzeczy trzeba zburzy, aby zbudowa nowy ad; dzi wiemy, e Niemcy byy jedn z tych rzeczy. Powicilimy co wicej ni nasze ycia: powicilimy nasz ukochany kraj. Niech inni zorzecz, a jeszcze inni pacz: mnie cieszy, e dar nasz jest wszechobejmujcy i doskonay. Teraz zawisa nad wiatem epoka nieubagana. Mymy j wykuli, my, ktrzy ju jestemy jej ofiar. C z tego, e Anglia zostanie motem, a my kowadem? Wane jest, eby rzdzia przemoc, a nie ulega chrzecijaska niemiao. Skoro ani zwycistwo, ani niesprawiedliwo, ani szczcie nie s dla Niemiec, niech bd dla innych narodw. Niechaj istnieje niebo, nawet gdyby naszym miejscem miao by pieko. Ogldam w lustrze moj twarz, aeby wiedzie, kim jestem, aeby wiedzie, jak si zachowam, kiedy za par godzin zmierz si z wiecznoci. Moje ciao moe si ulknie; ja, nie.
Przeoya Zofia Chdzyska

DOCIEKANIA AWERROESA

S'imaginant que la tragdie n'est autre chose que l'art de louer...1 E r n e s t R e n a n : ,,Avenos", 48 (1861).

bulWalid Muhammad ibn Ahmad ibn Muhammad ibn Ruszd (wiek mia upyn, zanim to dugie imi przybrao ksztat Awerroes" poprzez: Benraist i Avenryz, a nawet Aben-Rassad i Filius Rosadis) pisa jedenasty rozdzia dziea Tahafut al-tahafut" (Zaprzeczenie zaprzeczenia), w ktrym dowodzi, wbrew opinii perskiego ascety al-Gazalego, autora Tahafut al-falasifa" (Zaprzeczenie filozofii), e bosko rozrnia jedynie oglne prawa wiata, dotyczce gatunkw, a nie jednostek. Prowadzi piro z powoln pewnoci z prawej do lewej; formowanie sylogizmw oraz czenie ze sob poszczeglnych paragrafw nie przeszkadzao mu rozkoszowa si gbokoci i chodem domostwa, ktre go otaczao. Z samego dna poobiedniej sjesty pogruchiway zakochane gobie; z niewidocznego patia dochodzi szelest wodotrysku; co w ciele Awerroesa, ktrego przodkowie pochodzili z arabskich pusty, cieszyo si sta obecnoci wody. Poniej cigny si ogrody,
1 Wyobraajc chwalenia.

sobie,

tragedia

jest

jedynie

sztuk

Dociekania Awerroesa

103

sad; poniej pracowity Guadalquivir, opodal ukochana, zoonemu i delikatnemu instrumentowi podobna Kordoba, rwnie jasna, jak Bagdad lub Kair, a dookoa (Awerroes czu to take) a do kresu rozcigaa si hiszpaska ziemia, na ktrej niewiele jest rzeczy, ale gdzie kada z nich w jaki sposb wydaje si zasadnicza i wieczna. Piro biego po papierze, argumenty wyaniay si jeden z drugiego, niezbite, nieodparte, ale lekki niepokj zamiewa szczcie Awerroesa. Nie powodowa go ,,Tahafut", ktry by dla niego zajciem przypadkowym, lecz problem filologiczny zwizany z monumentalnym dzieem, ktre miao usprawiedliwi jego istnienie wobec ludzi; z komentarzem do Arystotelesa, ktry to Grek, krynica wszelkiej filozofii, zesany zosta ludziom, aby nauczy ich wszystkiego, co wiedzie mona. Interpretowanie jego dzie, na wzr ulemw interpretujcych Koran, byo celem, uciliwym celem, do ktrego dy Awerroes. Mao spraw rwnie patetycznych, rwnie piknych zanotuje historia, jak to kompletne powicenie si arabskiego lekarza mylom czowieka odlegego od niego o czternacie wiekw; do wewntrznych trudnoci musimy doda i to, e Awerroes nie zna greckiego ani syryjskiego i pracowa na tumaczeniu tumaczenia. Poprzedniego dnia dwa wtpliwe sowa zatrzymay go

104

Dociekania Awerroesa

na progu Poetyki". Byy to sowa tragedia i komedia. Przed laty spotka je ju w trzeciej ksidze Retoryki". Nikt w zasigu Islamu nie podejrzewa nawet, co to mogo znaczy. Na prno mordowa stronice Aleksandra z Afrodyzji, na prno porwnywa tumaczenia starego Hunajna ibn Ishaka i Abu Baszara Matty. Owe tajemnicze sowa mnoyy si w tekcie Poetyki"; nie mona ich byo pomin. Awerroes odoy piro. Powiedzia sobie (bez zbytniej wiary), e zazwyczaj to, czego szukamy, jest bardzo blisko; schowa manuskrypt Tahafutu" i skierowa si ku pkom, gdzie przepisane przez perskich kaligrafw stay jeden obok drugiego szeregiem liczne tomy Muhkamu", dziea niewidomego Ibn Sidy. Byoby zudzeniem wyobraa sobie, e dotd w nich nie szpera, ale pociga go leniwy trud odwracania ich stronic. Z tej naukowej rozrywki wyrwao go co na ksztat melodyjnego zawodzenia. Wyjrza przez okratowany balkon; w dole, na maym patio bawiy si pnagie dzieci. Jedno, stojc na ramionach drugiego, naladowao muezzina; z zamknitymi oczami zawodzio: Me ma boga ponad Boga. To, ktre ja podtrzymywao, nieruchome, byo minaretem. Trzecie, utarzane w prochu, na klczkach, wyobraao .tum wiernych. Zabawa trwaa krtko; kade chciao by muezzinem, adne za

Dociekania Awenoesa

105

minaretem, ani te wiernymi. Awerroes sysza, jak kciy si ze sob w prymitywnym argonie zacztkowej hiszpaszczyzny, ktrym posugiwaa si muzumaska ludno Pwyspu. Otworzy Kitab al-Ajn" Chalila i pomyla z dum, e w caej Kordobie (nawet by moe w caym Al-Andalus) nie byo innej kopii tego przewietnego dziea prcz tej, ktr emir Jaub al-Mansur przesa mu z Tangeru. Nazwa tego portu przypomniaa mu, e podrnik Abu'l-Qasim al-Aszari, ktry powrci z Maroka, mia tego dnia wieczerza razem z nim w domu badacza Koranu Farada. Abu'l-Qasim twierdzi, e dojecha a do Cesarstwa Sin (Chiskiego); oszczercy jego, z t specyficzn logik, ktr daje nienawi, rwnoczenie przysigali, e nigdy noga jego nie postaa w Chinach i e w wityniach tego kraju bluni przeciw Allahowi. Niewtpliwie zebranie potrwa par godzin; przewidujcy Awerroes powrci do pisania Tahafut". Pracowa a do zapadnicia nocy. Dialog w domu Farada przeszed od nieporwnanych zalet gubernatora do nieporwnanych zalet brata jego, emira, po czym, ju w ogrodzie, zaczo si mwi o rach. Abu'l-Qasim, ktry nawet na nie nie spojrza, przysiga, e nie ma r rwnych tym, ktre zdobi ogrody andaluzyjskie. Farad by innego zdania; twierdzi, e uczony

106

Dociekania Awerroesa

Ibn Qutajba opisuje niesychany gatunek nigdy nie widncej ry, ktra rodzi si w ogrodach Indostanu i ktrej patki, wspaniale czerwone, nosz na sobie napis: Nie ma boga vonad Boga a. Mohamed Jego Prorok; doda, e Abu'l-Qasim bez wtpienia musi zna te re. Abu'l-Qasim popatrzy na niego zaniepokojony: o ile odpowiedziaby, e tak, okrzyknito by go, A susznie, szalbierzem, o ile odpowiedziaby, e nie, uznano by go za niewiernego. Wymrucza pod nosem, e klucze rzeczy nieznanych s w rku Pana i e nie ma na ziemi nic zielenicego si ani nic widncego, co by nie byo zarejestrowane w Jego Ksidzie. Sowa te, zawarte w jednej z pierwszych sur, przyjto pomrukiem szacunku. Poechtany tym dialektycznym zwycistwem Abu'l-Qasim zabra si do dowodzenia, e Pan jest doskonay w dzieach Swoich i Niezbadany. Wtedy Awerroes oznajmi, uprzedzajc przysze argumenty jeszcze nie istniejcego Hume'a: atwiej mi jest dopuci istnienie bdu u uczonego Ibn Qutajby lub te omyk kopistw, anieli uzna, e ziemia rodzi re z wyznaniem wiary. Oto wielkie i sprawiedliwe sowa zgodzi si Abul'l-Qasim. Jaki podrny przypomnia poeta Abd al-Malik mwi o drzewie, ktre ro-

Dociekania Awerroesa

107

dzi zielone ptaki. atwiej mi w to uwierzy, ni w napisy na rach. Barwa ptakw powiedzia Awerroes oswaja nas z cudami. W dodatku owoce i ptaki nale do wiata naturalnego, podczas gdy pismo jest sztuk. Przejcie od lici do ptakw atwiejsze jest ni od r do liter. Inny go z oburzeniem zaprzeczy twierdzeniu, jakoby pisanie byo sztuk, jako e orygina Koranu Matka Ksigi poprzedza Stworzenie i znajduje si w niebie. Jeszcze inny zacz mwi o Dahizie z Basry, ktrego zdaniem Koran jest substancj mogc przyjmowa na siebie posta czowieka albo zwierzcia: opinia ta wydaje si zgadza z opini tych, ktrzy przypisuj mu dwie twarze. Farad szeroko wyjani doktryn ortodoksyjn. Koran oznajmi jest jednym z atrybutw Boga, podobnie jak Jego miosierdzie: uwiecznia si w ksidze, wymawia za pomoc jzyka, pamita za pomoc serca, przy czym jzyk i znaki pisarskie s dzieem ludzkim, natomiast sam Koran jest wieczny i niezmienny. Awerroes, ktry robi komentarze do Republiki", mg by powiedzie, e Matka Ksigi jest czym W rodzaju jej platoskiego modelu, ale zda sobie spraw z tego, e teologia, jako taka znajduje si poza zasigiem Abu'l-Qasima. Inni, ktrzy to take spostrzegli, zaczli

108

Dociekania Awerroesa

nalega, aby Abu'l-Qasim opowiedzia im jakie cudowne wydarzenie. Naonczas, tak jak i dzisiaj, wiat by okrutny; mogli go pozna miakowie, ale rwnie ndznicy, ktrzy si ju na wszystko wayli. Pami Abu'l-Qasima bya zwierciadem ludzkich lkw. C mg opowiedzie? Tym wicej, e dali cudw, cuda za s niemal e nieprzekazywalne; ksiyc z Bengalu rny jest od jemeskiego, jakkolwiek daje si opisa tymi samymi sowami. Abu'l-Qasim waha si. W kocu rozpocz: Kto wdruje przez klimaty i miasta mwi z namaszczeniem oglda wiele rzeczy godnych widzenia. T oto raz tylko opowiadaem, i to wadcy Turkw, a wydarzya si w Sin Kalan (w Kantonie), tam, gdzie rzeka Wody ycia rozlewa si tworzc morze. Farad zapyta, czy miasto to ley daleko od muru, ktry Iskandar Zu'l-Qarnajn (Dwurony Aleksander z Macedonii) wznis, aby zatrzyma Goga i Magoga. je pustynie oznajmi Abu'1 Dziel -Qasim z mimowoln pych. Czterdzieci dni zajoby karawanie dostrzeenie z dala jego wie, a drugie tyle dojcie do nich. .W Sin Kalan nie ma ani jednego czowieka, ktry by go widzia albo ktry by widzia kogokolwiek, kto go widzia. Awerroes poczu przez sekund k przed

Dociekania Awerroesa

109

nieskoczonoci, przed przestrzeni, przed tym wszystkim, co jest materi. Spojrza na symetryczny ogrd, poczu si postarzay, nierealny, zbdny. Abu'l-Qasim mwi: Pewnego popoudnia muzumascy najemnicy z Sin Kalan zaprowadzili mnie do domu z malowanego drzewa, w ktrym mieszkao wiele osb. Nie da si opisa tego domu, ktry by waciwie jakby jednym olbrzymim pokojem z szeregami wnk i balkonw, jednych nad drugimi. We wgbieniach tych siedzieli ludzie; jedli i pili; podobnie na pododze; podobnie na tarasie; ci na tarasie grali na bbnach i lutniach, poza grup pitnastu, a moe dwudziestu, ktra (w purpurowych maskach) modlia si, piewaa i przemawiaa. Byli winiami ale nie dostrzegao si krat; galopowali ale nikt nie dostrzega koni; walczyli ale miecze byy z trzciny; umierali, a potem znowu podnosili si z ziemi. Czyny szalonych powiedzia Farad przekraczaj przewidywania roztropnych. Nie byli szalecami popieszy wyjani Abu'l-Qasim. Przedstawiali, jak mi powiedzia jeden z najemnikw, wydarzenia. Nikt nic nie zrozumia ani nawet nie usiowa zrozumie. Speszony Abu'l-Qasim przeszed z opowiadanej oglnikowo historii do bahych szczegw. Pomagajc sobie ruchami rk, powiedzia;

110 Dociekania Awerroesa

Wyobramy sobie, e kto, zamiast opowiada jakie zdarzenie, pragnie je pokaza. Niechby to bya na przykad historia owych picych z Efezu. Widzimy ich, jak wchodz do groty, widzimy, jak si modl, jak zasypiaj, jak pi z otwartymi oczami, jak we nie rosn, jak budz si po trzystu dziewiciu latach, widzimy, jak wrczaj kupcowi antyczn monet, widzimy, jak budz si w raju, widzimy, jak razem z nimi budzi si pies. Co w tym rodzaju ukazali nam tamtego popoudnia ludzie na tarasie. Mwili? zapyta Farad. Naturalnie, e mwili odpar Abu'l-Qasim, przemieniony w entuzjast widowiska, ktre zaledwie sobie przypomina i ktre go zdrowo wwczas znudzio. Mwili, a jake, jeszcze piewali i perorowali! W takim razie orzek Farad nie byo potrzeby a dwudziestu osb! Jeden przemawiajcy wystarcza, aby opowiedzie kade zdarzenie, nawet najbardziej zoone. Wszyscy zaaprobowali takie postawienie sprawy. I zaczli wychwala zalety arabskiego, jzyka uywanego przez Boga do komenderowania anioami; potem za arabsk poezj. Abd al-Malik, oddawszy jej naleny hod, okreli jako przestarzaych, poetw, ktrzy w Kordobie albo w Damaszku trzymali si kurczowo sielskich obrazkw i beduiskiego sownictwa. Powiedzia, e absurdem

Dociekania Awerroesa

111

jest, aby czowiek, przed ktrego oczami pyn wody Guadalquiviru, opiewa wod w studni. Podkreli konieczno odwieenia starodawnych metafor,powiedzia, e kiedy Zuhajr porwna los do lepego wielbda, porwnanie to mogo zachwyci wspczesnych, ale e przez nastpne pi wiekw wytaro si. Wszyscy zgodzili si z tym zdaniem, ktre zreszt uprzednio wielokrotnie i z wielu ust syszeli. Awerroes milcza. W kocu, bardziej dla siebie samego anieli dla innych, zacz mwi: Z mniejsz elokwencj, jakkolwiek do podobnymi argumentami, nieraz broniem .sprawy, ktr teraz poruszy Abd al-Malik. Mwio si w Aleksandrii, e niezdolny do popenienia grzechu jest jedynie ten, kto ju go popeni i kto ju za niego aowa; mona doda, e aeby uwolni si od bdu, naley po prostu go popeni. Zuhajr w swojej muallace powiada, e przez osiemdziesit lat blu i chway wiele razy widzia, jak los tratowa ludzi niby niewidomy wielbd. Abd al-Malik twierdzi, e ta metafora ju nie moe zachwyca. Na to zastrzeenie mona by wiele odpowiedzie. Po pierwsze, e gdyby celem poezji byo zdumiewanie, czas jej nie mierzyby si na wieki, lecz na dni i godziny, a moe na minuty. Po drugie, e wielki poeta mniej jest wynalazc anieli odkrywc. Aby wychwala Ibn Szarafa z Berja, m-

112

Dociekania Awerroesa

wio si, e tylko on mg porwna gwiazdy blednce o wicie do lici opadajcych z drzew. Gdyby rzeczywicie tak byo, dowodzioby to, e obraz ten jest banalny, albowiem obraz, ktry moe zosta ujty w sowa przez jednego jedynego czowieka, waciwie innych nie dotyczy. Na ziemi istnieje nieskoczono przedmiotw i kady mona porwna do kadego. Porwnywanie gwiazd do lici nie jest bardziej ekscentryczne ni porwnywanie ich do ryb albo ptakw. Natomiast nie ma chyba czowieka, ktry by kiedy nie odczu, e los bywa mocny i toporny, e jest niewinny i nieludzki. Aby da wiadectwo temu przekonaniu, ktre moe by przejciowe lub stae, ale od ktrego nikt si nie uchyli, zostay napisane wiersze Zuhajra. Nie ma sposobu powiedzie lepiej tego, co tam zostao powiedziane. Tym bardziej (i to jest moe kwintesencj moich uwag), e czas, ktry burzy twierdze, wzbogaca wiersze. Kiedy Zuhajr komponowa w Arabii swoje, suyy one do porwnywania tylko dwch obrazw: obrazu starego wielbda z obrazem przeznaczenia. Powtarzane dzisiaj, su do podkrelenia sawy Zuhajra i do zczenia naszych smutkw ze smutkami tego dawno zmarego poety. Miao wic to porwnanie dwa elementy, a dzi ma ich cztery. Czas powiksza zasig wierszy, znam nawet i takie, ktre jak muzyka s wszyst-

Dociekania Awerroesa

113

kim dla wszystkich. Lata temu, tsknic w Marakeszu do Kordoby, powtarzaem sobie apostrof, ktr Abd ar-Rahman, tsknic do afrykaskiej palmy, skomponowa w ogrodach Ruzafy:
T y take jeste, o palm o, Obca na. tej ziem i...

Oto przedziwna korzy poezji: sowa napisane przez krla tsknicego do Wschodu, mnie, wygnanemu do Afryki, suyy do kojenia mojej tsknoty za Hiszpani... Po czym Awerroes zacz mwi o pierwszych poetach, ktrzy w czasach Ignorancji poprzedzajcej Islam wszystko ju byli opowiedzieli w nieskoczonym jzyku poezji. Nie bez racji, zaalarmowany bahostkami Ibn Szarafa, powiedzia, e w dzieach dawnych poetw i w Koranie zawaro si wszystko, co byo poezj, i napitnowa jako prno i nieuctwo ch wprowadzenia do nich innowacji. Obecni suchali go z rozkosz, albowiem broni tradycji. Kiedy wrci do biblioteki, muezzini wzywali ju do porannej modlitwy. (W haremie czarnowose niewolnice pobiy rud, ale on dowie si o tym dopiero po poudniu). Co odsonio mu znaczenie dwch tajemniczych sw. Pismem starannym i zdecydowanym doda do manuskryptu tych oto par linii:

8 Alef

114

Dociekania Awerroesa

Aristu (Arystoteles) nazywa tragedi panegiryki, komedi za satyry i anatemy. Na stronicach Koranu i w muallakach wityni roi si od przecudownych tragedii i komedii. Zrobio mu si zimno, poczu senno. Rozwiza turban i przejrza si w metalowym lusterku. Nie wiem, co ujrza, albowiem aden historyk nie opisa jego twarzy, ale wiem, e nagle znik, jakby pochonity ogniem bez pomienia, a wraz z nim znik dom i niewidoczny wodotrysk, i ksigi, i manuskrypty, i gobie, i czarnowose niewolnice, i ruda, jeszcze caa drca, i Farad, i Abu'1-Qasim, i ogrody r, i moe Guadalquivir.

W poprzedniej historii usiowaem opowiedzie proces klski. Z pocztku pomylaem o tym biskupie z Canterbury, ktry postanowi sobie, e wykae istnienie Boga; potem o alchemikach, ktrzy poszukiwali kamienia filozoficznego; potem o tych, ktrzy daremnie usiowali przeprowadzi trjpodzia kta i kwadratur koa. Po czym zdaem sobie spraw, e chyba poetyczniejszy jest przypadek czowieka dcego ku celowi, ktry, nie bdc wzbroniony innym, jemu wanie jest wzbroniony. Przypomniaem sobie Awerroesa, ktry, bdc zamknity w orbicie Islamu, nigdy nie zdoa zrozumie sw tragedia i komedia. Opisaem jego przy-

Dociekania Awenoesa

115

padek. W miar pisania czuem to, co zapewne czu w bg, wspomniany przez Burtona, ktry postanowiwszy stworzy byka, stworzy bawou. Poczuem, e to, co stworzyem, kpi ze mnie. Pomylaem, e Awerroes, pragncy zrozumie, czym jest dramat, nie przeczuwajc nawet, czym jest teatr, wcale nie jest bardziej absurdalny, ni ja, pragncy wyobrazi sobie, kim jest Awerroes, z paru sw Renana. Lane'a i Asin Palaciosa. Koczc ostatni stron poczuem, e moje opowiadanie jest obrazem czowieka, jakim sam byem w czasie jego pisania, e aby napisa je, musiaem sta si tym czowiekiem, za eby sta si nim, musiaem napisa to wanie opowiadanie, i tak w nieskoczono. (W momencie, w ktrym przestaj wierzy w niego, Awerroes znika).
Przeoya Zofia Chdzyska

ZAHIR

Buenos Aires Zahirem jest pospolita dwudziestocentowa moneta. yletka lub te scyzoryk wydrapay na niej litery NT i cyfr dwa. Po drugiej stronie wygrawerowana jest data: 1929. (W Gudarat, w kocu XVIII wieku, Zahirem byl tygrys; na Jawie, niewidomy z meczetu w Surakarcie, ukamienowany przez wiernych; w Persji astrolabium, ktre Nadir Szah kaza wrzuci na dno morza; w wizieniach Mahdiego, okoo 1892 roku, maleka busola, ktrej dotkn Rudolf Carl von Slatin, poprzez strzpek turbanu; w muzumaskiej dzielnicy Kordoby wedug Zotenberga yka na marmurze jednej z tysica dwustu kolumn; w getcie tetuaskim dno pewnej studni). Dzi jest trzynasty listopada; sidmego czerwca o wicie Zahir dosta si w me rce; nie jestem ju tym, kim byem wtedy, tym niemniej jeszcze pamitam, a nawet mog opowiedzie, co si stao. Chocia w czci jestem jeszcze Borgesem. Szstego czerwca umara Teodelina Villar. W latach trzydziestych podobizny jej zapeniay kronik towarzysk. Moe ich obfito bya powodem tego, e uwaano j

Zahir

117

za pikno; jakkolwiek nie wszystkie porW dodatku Teotrety potwierdzaj t tez. delina Villar mniej dbaa o pikno ni o doskonao. Hebrajczycy i Chiczycy ujli w prawa wszystko, co ludzkie; w Misznah" czytamy, e w sobot po zmierzchu krawiec nie ma prawa wyj na ulic z ig; w Ksidze obyczajw" e go, przy pierwszym podanym mu kieliszku musi mie powany wyraz twarzy, przy drugim za peen szacunku i szczcia. Podobnych, cho bardziej drobiazgowych rygorw wymagaa od siebie Teodelina Villar. Niby adept Konfucjusza albo talmudysta, poszukiwaa bezbdnej poprawnoci kadego ktu, z uporem bardziej zachwycajcym i bardziej stanowczym, bowiem creda jej nie byy wieczne: zmieniay si zalenie od kaprysw Parya czy Hollywood. Teodelina Villar ukazywaa si we waciwych miejscach, o waciwej porze, z waciwymi dodatkami, z waciwym brakiem entuzjazmu, ale brak entuzjazmu, dodatki, pora i miejsce niemal e natychmiast traciy wano jako takie, suc jej ju tylko do podkrelania zego smaku innych. Jak Flaubert poszukiwaa absolutu, ale absolutu w tymczasowoci. ycie jej byo nienaganne, a jednak bezustannie poeraa j jaka wewntrzna rozpacz. Wyprbowywaa cigle metamorfozy, jakby chcc umkn od samej siebie. Kolor jej wosw, rodzaj koa-

118

Zahir

fiury susznie syny z nieustajcych przemian. Podobnie zmienia si jej umiech, cera, wyraz oczu. Od 1932 roku bya wyszukanie szczupa... Wojna daa jej wiele do mylenia. Pary zajty przez Niemcw, jake ledzi mod? Pewien cudzoziemiec, ktremu nigdy zbytnio nie wierzya, pozwoli sobie naduy jej zaufania i sprzeda jej spor parti kapeluszy o formie cylindrw; po roku okazao si, e te ekstrawaganckie fasony nigdy nie by/y noszone w Paryu, wobec czego naleao je uzna nie za kapelusze, lecz za swawolne, pozbawione sensu kaprysy. Nieszczcia zawsze chodz w parze: doktor Villar musia przeprowadzi si na ulic Aroz, za zdjcia jego crki zaczy ozdabia reklamy kremw i samochodw (kremw, ktrych naduywaa, samochodw, ktrych ju nie posiadaa). Wiedziaa, e wierno dla jej sztuki wymaga fortuny, uznaa wic, e lepiej wycofa si i zrezygnowa. W dodatku bolao j konkurowanie z chudymi nastolatkami. Ponure mieszkanie na Aroz okazao si jeszcze zbyt kosztowne. Szstego czerwca Teodelina Villar nietaktownie umara w samym centrum poudniowej dzielnicy. Czy mam wyzna, e powodowany najszczersz z argentyskich namitnoci, snobizmem, byem zakochany w niej i mier jej wstrzsna mn do ez? Czytelnik zapewne i tak ju to podejrzewa,

ZahiT

119

W czasie czuwania przy zmarych postpujcy rozkad sprawia, e nieboszczyk odzyskuje swoje poprzednie oblicza. W jakiej chwili penej zamtu nocy 6 czerwca Teodelina Villar w magiczny sposb staa si t, ktr bya dwadziecia lat przedtem. Rysy jej odzyskay autorytet, ktry daj duma, pienidze, modo, wiadomo, e jest si szczytem jakiej hierarchii, brak wyobrani, ograniczenie, gupota. Oto co mniej wicej mylaem: adna wersja tej twarzy, ktra tak mnie niepokoia, nie bdzie rwnie pamitna jak ta. Suszne jest, by ona wanie bya ostatni, skoro moga by pierwsz. Gdy odchodziem, leaa sztywno pord kwiatw, mier podkrelia jej wynioso; zbliaa si druga nad ranem. Na ulicy szeregi parterowych i pitrowych domkw miay w abstrakcyjny wygld, ktrego nabieraj w nocy, gdy ogarnie je cisza i cie. Pijany jak niemal e bezosobow litoci, chodziem po ulicach. Na rogu Chile i Tacuari zobaczyem otwarty bar, w ktrym, na moje nieszczcie, trzech mczyzn grao w truco. W figurze stylistycznej zwanej oksymoronem dodaje si do sowa epitet, ktry zda mu si przeczy; tak wic gnostycy mwili o ciemnym wietle, alchemicy o czarnym socu. Wyj od Teodeliny Villar po tej ostatniej wizycie i bezporednio potem napi si canii w barze na rogu byo czym w ro-

120

Zahir

dzaju oksymoronu; jego wulgarno i atwizna podnieciy mnie (okoliczno, e grano tam w karty, jeszcze podkrelaa ten kontrast). Poprosiem o kieliszek pomaraczowej nalewki; jako reszt wydano mi Zahira; popatrzyem na niego przez chwil; gdy wychodziem na ulic, miaem ju chyba troch gorczki. Pomylaem, e nie istnieje moneta, ktra nie byaby symbolem innych monet, bez koca rozbyskujcych w historii i legendach. Pomylaem o obolu Charona; o obolu, o ktry prosi Beiizariusz; o trzydziestu Judaszowych srebrnikach; o drachmach kurtyzany Lais; o staroytnej monecie, ktr ofiarowa jeden ze picych z Efezu; o wietlistych monetach czarownika z 1001 Nocy, ktre pniej staway si krkami papieru; o niewyczerpywalnym dinarze Izaaka Lauedem; o szedziesiciu tysicach srebnych monet, po jednej za kady wiersz epopei, ktre Firdausi zwrci krlowi, poniewa nie byy ze zota; o zotym dublonie, ktry Ahab kaza przybi do masztu; o florenie Leopolda Blooma; o luidorze, na ktrym wygrawerowana podobizna zdradzia, w okolicach Varennes, uciekajcego Ludwika XVI. Jak we nie, myl, e kada moneta dopuszcza owe sawne skojarzenia, wydaa mi si wielkiej, acz niewytumaczalnej wagi. Ze" wzrastajc szybkoci przebiegaem opustoszae ulice i place; zmczony, zatrzymaem

Zahir

121

si na jakim rogu; zobaczyem mocne, elazne kraty, a za nimi biae i czarne pyty podestu kocioa Niepokalanego Poczcia Najwitszej Marii Panny; kryem wkoo. Znalazem si o jedn ulic od baru, w ktrym mi dano Zahira. Skrciem. Ciemny naronik ju z daleka uprzedzi mnie, ze lokal jest zamknity. Na ulicy Belgrano wziem takswk; daleki od sennoci, optany, niemal e szczliwy, mylaem o tym, e nie ma nic bardziej niematerialnego ni pienidz, skoro kada moneta (na przykad dwudziestocentowa) jest w zaoeniu skorowidzem przyszych moliwoci. Pienidz jest abstrakcyjny powtrzyem pienidz jest czasem przyszym. Moe by popoudniem pod miastem, moe by muzyk Brahmsa, moe by map, moe by szachami, moe by kaw, moe by sowami Epikteta, ktre ucz pogardy dla zota; pienidz jest Proteuszem bardziej zmiennym, ni w z wyspy Faros. Jest czasem niecigym, czasem Bergsona, nie za sztywnym czasem Islamu i stoikw. Determinici przecz, jakoby w wiecie bya jedna tylko moliwo, id est jedno zdarzenie, ktre mogoby zaistnie; moneta symbolizuje wolno naszego wyboru. (Nie przypuszczaem, e te spekulacje ju byy sztuczkami Zahira i pierwszym objawem jego diabelskiego wpywu). Zasnem po uporczywych rozmylaniach, ale

122

Zahir

nio mi si, e jestem zbiorem monet, ktrych pilnuje Gryf. Nastpnego dnia zdecydowaem, e widocznie byem pijany; zdecydowaem rwnie uwolni si od monety, ktra tak mnie niepokoia. Popatrzyem na ni: nie miaa w sobie nic szczeglnego poza paroma zadrapaniami. Wydawao si, e bdzie najlepiej zakopa j w ogrodzie albo ukry w jakim kcie biblioteki, ale chciaem wyrwa si z jej orbity. Tego dnia nie poszedem do kocioa ani te na cmentarz. Pojechaem podziemn kolejk na plac Konstytucji, stamtd na rg San Juan y Boedo. Bez zastanowienia wysiadem na przystanku Urquiza; skierowaem si na poudniowy zachd, z celow bezmylnoci minem kilka naronikw i na ulicy, ktra wydaa mi si podobna do wszystkich innych, wszedem do jakiego baru, poprosiem o kieliszek canii i zapaciem za niego Zahirem. Przymknem oczy za ciemnymi okularami. Udao mi si nie zauway nazwy ulicy ani te numeru domu. Tej nocy zayem pastylk weronalu i zasnem spokojnie. Przez cay czerwiec zabawiaem si komponowaniem fantastycznego opowiadania; zawiera ono par do enigmatycznych peryfraz krew nazywa si tam wod miecza, zoto gniazdem wa a napisane jest w pierwszej osobie. Narrator jest ascet,

Zahir

123

ktry zrezygnowa ze wiata i yje na odludziu. (Miejsce to nazywa si Gnitaheidr). Dziki czystoci i prostocie jego ycia niektrzy uwaaj go za anioa. Jest to z pewnoci pobon przesad, bowiem nie ma czowieka bez winy. Nie szukajc daleko, on wanie podern gardo swemu ojcu. To prawda, e ten ostatni by znanym czarownikiem, ktry za pomoc magii sta si posiadaczem nieogarnionych skarbw. Uchronienie ich od niezdrowego ludzkiego podania oto misja, ktrej nasz pustelnik powici ycie. Czuwa wic dniem i noc. Szybko, moe a nazbyt szybko czuwanie to si skoczy: gwiazdy powiedziay mu, e ju wykuty zosta miecz, ktry pooy mu kres na zawsze. (Miecz ten nazywa si Gram). Stylem coraz bardziej wyszukanym pustelnik podziwia blask i zrczno swego ciaa, w jakim miejscu w roztargnieniu wspomina uski; w innym mwi, e skarb, ktrego pilnuje, to olniewajce zoto i czerwone piercienie. W kocu zaczynamy rozumie, e asceta jest wem Fafnir, za skarb, na ktrym spoczywa skarbem Nibelungw. Pojawienie si Zygfryda nagle urywa ca opowie. Wspomniaem, e pisanie tej historyjki (w ktrej bieg z pseudoerudycj wczyem par wierszy z ,,Fafnismala"), pozwolio mi zapomnie o monecie. Zdarzay si noce, w czasie ktrych tak byem pewny, e uda mi si

124

Zahir

o niej nie myle, e dobrowolnie sobie j przypominaem. Trzeba przyzna, e naduyem tej gry, ktr atwiej rozpocz byo, ni zakoczy. Nadaremnie powtarzaem sobie, e ten ohydny niklowy krek w niczym si nie rni od innych przechodzcych z rk do rk, jednakowych, nie wyczerpanych, nieszkodliwych. Pod wpywem tej refleksji usiowaem myle o jakich innych monetach, ale na prno. Przypominam sobie nieudane eksperymenty z picioi dziesiciocentwk chilijsk, z urugwajsk dwudziestk. 16 lipca nabyem funt szterling. Nie spojrzaem na niego w cigu dnia, ale tej nocy (i nastpnych) ogldaem go przez lup w wietle bardzo mocnej arwki. Potem przerysowaem go owkiem na kawaku papieru. Ale nie pomogo ani ostre wiato, ani smok, ani wity Jerzy; nie udao mi si uwolni od obsesji. W sierpniu zdecydowaem si pj do psychiatry. Nie opisaem mu w caoci mojej groteskowej historii; powiedziaem, e cierpi na bezsenno i e przeladuj mnie obrazy jakich fiszek czy monet... Niedugo potem w ksigarni na ulicy Sarmiento Wygrzebaem egzemplarz Urkunden zur Geschichte der Zahirsage" Juliusza Barlacha, wydany we Wrocawiu w 1899 roku. W ksice tej opisane byo moje cierpienie. Sdzc po wstpie, zamiarem autora byo zebranie w jednym tomie wszystkich do-

Zahir

125

kumentw, majcych zwizek z przesdem Zahira, wcznie z czterema figurujcymi w archiwum Habichta oraz z oryginalnym manuskryptem Filipa Meadows Taylora". Wiara w Zahira jest islamiczna i datuje si od XVIII wieku (Bariach odrzuca wyjtki, ktre Zotenberg przypisuje Abu'1-Fidzie). Zahir znaczy po arabsku oczywisty, widzialny; w tym znaczeniu jest jednym z dziewidziesiciu dziewiciu imion Boga; lud na obszarach muzumaskich tak nazywa istoty lub przedmioty o przeraajcej waciwoci, ktra sprawia, e nie mona o nich zapomnie, i ktrych obraz w kocu doprowadza ludzi do obdu". Pierwsze niekontrowersyjne wiadectwo pochodzi od Persa, Lutf Alego Azura. Na kartkach sownika biograficznego, zatytuowanego witynia Ognia", encyklopedysta w i derwisz opowiada, e w jakiej szkole w Szirazie istniao miedziane astrolabium zbudowane w taki sposb, e kto raz na nie spojrza, nie mg ju o niczym innym myle, wobec czego krl kaza wrzuci je na dno morskie, aeby ludzie nie zapomnieli o wszechwiecie". Obszerniejsze jest sprawozdanie Meadows Taylora, ktry suy u nizama Hajdarabadu i napisa znan powie pt. ,,Confessions of a Thug". Okoo 1832 roku Taylor usysza na przedmieciach miasta Bhuj niepowszednie wyraenie: ujrze Tygrysa" (verily he has looked on the

126

Zahir

migi

Zahir

127

Tiger), aby okreli obd albo wito. Powiedziano mu, e odnosi si to do magicznego tygrysa, ktry stawa si zgub tych, co go ujrzeli choby z bardzo daleka, bowiem nie mogli przesta o nim myle do koca swoich dni. Kto doda, e jeden z tych nieszczliwcw uciek do Mysore, gdzie w paacu wymalowa podobizn owego tygrysa. W wiele lat pniej Taylor zwiedza wizienia tego krlestwa. W wizieniu Nittur gubernator pokaza mu cel, gdzie na pododze, murach i sklepieniu (w jaskrawych kolorach, ktre czas wysubtelni, nim je zatar) jaki muzumaski fakir wymalowa co w rodzaju nie koczcego si tygrysa: tygrys ten skada si w sposb wrcz zawrotny z wielu tygrysw, przecinay go tygrysy, by porysowany tygrysami, zawiera w sobie morze i Himalaje, i wojska, ktre te byy tygrysami. Malarz umar przed wielu laty w teje celi; pochodzi z Sind, a moe z Gudarat, i jego pierwotnym zamiarem byo nakrelenie mapy wiata. Siady tego projektu wida byo na tym monstrualnym obrazie. Taylor opowiedzia t histori Muhammadowi al-Jamani z fortu William; ten mu odrzek, e nie istnieje stworzenie na ziemi, ktre nie miaoby skonnoci, by sta si Zaheerem 1, ale e Najlitociwszy nie zezwala,
1

Taylor uywa takiej pisowni tego sowa (przyp. aut.).

128

Zahir

mm

Zahir

129

aby byy nim jednoczenie dwie rzeczy, skoro jedna wystarcza, aby fascynowa tumy. Powiedzia, e zawsze istnieje jaki Zahir, e w .Wiekach Ignorancji by nim boek imieniem Ja'uq, potem za prorok z Chorasanu, ktry uywa welonu wyszywanego kamieniami albo zotej m a s k i P o w i e d z i a te, e Bg jest niezbadany. Wielokrotnie czytaem monografi Barlacha. Nie chc wdawa si w to, jakie byy moje uczucia; ale przypominam sobie rozpacz, gdy zrozumiaem, e nic ju mnie nie uratuje, wewntrzn ulg na myl, e nie jestem winien mojemu nieszczciu, zazdro w stosunku do ludzi, ktrych Zahir by nie monet, lecz kawakiem marmuru albo tygrysem. Jakie to atwe zadanie mwiem sobie nie myle o tygrysie. Przypominam sobie rwnie specyficzny niepokj, z jakim przeczytaem ten ustp: ,,Jeden z komentatorw Gulszan-i Raz mwi, e kto widzia Zahira, wkrtce zobaczy R, i przytacza wiersz, wczony do Asrar Name (ksigi rzeczy, o ktrych si nie wie) Attara: Zahir jest cieniem Ry i rozdarciem Zasony". Nocy, kiedy czuwalimy przy Teodelinie, zauwayem, e pord obecnych nie byo
1 Bariach stwierdza, e Ja'uq figuruje w Koranie (71:23), za prorokiem jest Al-Muqanna: stwierdza rwnie, e nikt poza zaskakujcym korespondentem Filipa Meadows Taylora nie skojarzy ich z Zahirem (przyp. aut.).

130

Zahir

pani Abascal, jej modszej siostry. W padzierniku powiedziaa mi jej przyjacika: Biedna Julita, zrobia si jaka dziwaczna i oddali j do szpitala. Wszystko to jest bardzo wyczerpujce dla pielgniarek, ktre musz nawet j karmi. Cigle boi si jakiej monety, podobnej do szofera Moreny Sackmann. Czas, ktry agodzi inne wspomnienia, zaostrza wspomnienie Zahira. Przedtem wyobraaem sobie kolejno strony monety, teraz widz je obie rwnoczenie, przy czym odbywa si to tak, jakby Zahir by przezroczysty, jedna powierzchnia nie nakada si na drug; raczej jest to zjawisko kuliste, w ktrego rodku spoczywa Zahir. Wszystko, co nie jest Zahirem, dochodzi do mnie przesiane i jakby dalekie: pena pogardy twarz Teodeliny, bl fizyczny. Tennyson powiedzia, e gdyby udao si nam zrozumie choby jeden kwiat, dowiedzielibymy si, kim jestemy i co to jest wiat. Moe chcia- przez to wyrazi, e nie ma rzeczy, najskromniejszej nawet, ktra by nie zawieraa w sobie historii wszechwiata wraz z jej nie koczcym si acuchem przyczyn i skutkw. Moe chcia powiedzie, e widzialny wiat jest caoci w kadym swym przejawie, tak jak wola, wedug Schopenhauera, jest caoci W kadym czowieku. Zdaniem kabalistw czowiek jest mikrokosmosem, symbolicznym

Zahir

131

zwierciadem wszechwiata; wedug Tennysona byoby nim wszystko. Wszystko wcznie z (nie do zniesienia)" Zahirem. Przed kocem 1948 roku los Julity dosignie i mnie. Bd musieli ubiera mnie i karmi, nie bd wiedzia, czy jest ranek, czy popoudnie, nie bd wiedzia, kim by Borges. Uznanie tej przyszoci za straszliw byoby szalbierstwem, jako e ju adna okoliczno nie bdzie miaa dla mnie znaczenia. Rwnie dobrze mgbym twierdzi, e straszliwy jest bl upionego, ktremu trepanuj czaszk. Nie bd ju czu wszechwiata, bd czu tylko Zahira. Wedug doktryny idealistycznej, czasowniki y i ni s synonimami; z tysica prawdopodobiestw przejd do jednego, ze zoonego snu do snu prostego. Inni bd myleli o mnie, e zwariowaem, a ja o Zahirze. Gdy wszyscy ludzie na ziemi bd myleli dzie i oc o Zahirze, co bdzie snem, a co rzeczywistoci: ziemia czy Zahir? W pustych godzinach nocnych mog jeszcze przechadza si po ulicach. Swit zastaje mnie czsto na awce placu Garay, gdy myl (usiuj myle) o tym ustpie z Asrar Name", ktry mwi, e Zahir jest cieniem Ry i rozdarciem Zasony. Kojarz to zdanie z nastpujc refleksj: aeby zagubi si w Bogu, sufici powtarzaj wasn( imi albo te dziewidziesit dziewi imior

9 Alef

132

lahir

boskich a do chwili, gdy te przestaj cokolwiek znaczy. Pragnbym pj ladem. Moe tym sposobem, mylc o bez koca, uda mi si zniszczy Zahira; e za t monet jest Bg. Dla Wally Zenner. .

ju ich nim mo-

Przeoya Zofia Chdzyska

PISMO BOGA

izienie jest gbokie, jest z kamienia, jest ksztatu niemal e doskonaej pkuli, podoga jego, rwnie z kamienia, jest cokolwiek mniejsza od przekroju pkuli w jej najszerszym miejscu, co w niewytumaczalny sposb pogbia jeszcze wraenie ucisku i przestrzeni. rodkiem przecina je mur. Jest bardzo wysoki, nie siga jednak najwyszego punktu kopuy. Po jednej jego stronie znajduj si ja, Tzinacan, czarownik Piramidy Qaholom, ktr podpali by Pedro lvarado, z drugiej jaguar, ktry rwnymi, niewidocznymi krokami przemierza czas i przestrze swojej celi. Umieszczone przy samej ziemi szerokie, zakratowane okno przecina w rodkowy mur. O godzinie pozbawionej cienia (poudnie), w grze otwiera si klapa i sterany wiekiem stranik, manewrujc elaznym blokiem, spuszcza nam na kocu liny dzbanki wody i kawaki misa; do ciemnicy przedostaje si soce; przez t chwil widz jaguara. Ju dawno straciem rachub lat, ktre spdziem w ciemnociach. Ja, ktry kiedy byem mody i mogem spacerowa po wizieniu, nie robi ju nic innego, tylko w po-

134

Pismo boga

zycji, w ktrej bd umiera, oczekuj koca, jaki mi przeznaczaj bogowie. Dugim noem z kamienia otwieraem piersi ofiar. Dzisiaj, bez pomocy magicznych si, nie bybym w stanie podnie si z ziemi. W przeddzie poaru Piramidy ludzie, ktrzy zsiedli z wysokich koni, torturowali mnie rozpalonym elazem, abym im ukaza miejsce, gdzie jest schowany skarb. W moich oczach powalili posg boga, ale ten nie opuci mnie i zachowaem milczenie pord tortur. Poranili mnie, zmiadyli mi koci, okaleczyli, i zbudziem si w tym wizieniu, ktrego ju nie opuszcz za mojego miertelnego ycia. Naglony wewntrzn koniecznoci, eby co robi, eby jako zaludni czas, postanowiem, e w ciemnociach, w ktrych yj, przypomn sobie wszystko, co kiedy widziaem. Cae noce traciem na przypominaniu sobie ukadw i iloci pewnych wy z kamienia lub te ksztatu jakiego drzewa o leczniczych wasnociach. Tym sposobem zmusiem do ucieczki lata i objem w posiadanie" to wszystko, co ongi do mnie naleao. Jakiej nocy poczuem, e zbliam si do pewnego okrelonego wspomnienia. Podrnik, nim zobaczy morze, czuje szybsze pulsowanie krwi. W par godzin pniej wspomnienie owo wyonio si z mgy. Byo to jedno z wierze dotyczcych boga. Ten,

Pismo boga

135

w przewidywaniu, e u kresu wszelkich czasw nastpi wiele nieszcz i katastrof, pierwszego dnia stworzenia zapisa formu magiczn zdoln zapobiec zu. Zapisa j tak, aby dotrwaa do najdalszych pokole i uchronia si od ewentualnej zatraty. Nikt nie wie, gdzie j zapisa ani jakim alfabetem, ale nie ma wtpliwoci, e trwa gdzie,, utajona, a przeczyta j jaki wybraniec. Wtedy pomylaem, e, jak zawsze, znajdujemy si u kresu wszelkich czasw i e moe moje przeznaczenie ostatniego Kapana boego mogoby da mi przywilej odgadnicia tego pisma. Okoliczno, e otaczao mnie wizienie, nie wykluczaa tej nadziei. Moe tysice razy widziaem ju napis Qaholom, a tylko nie umiaem go odcyfrowa. Myl ta dodaa mi odwagi, a potem zanurzya w jakim okropnym zamcie. Na caym wiecie istniej stare formy, formy antyczne, nie podlegajce rozkadowi, wieczne. I kada z nich mogaby by owym poszukiwanym symbolem. Gra mogaby by sowem boskim, albo rzeka, albo imperium, albo ukad gwiazd. Lecz na przestrzeni wiekw gry wykruszaj si, koryto rzeki przemieszcza si, imperia ulegaj katastrofom i zmieniaj si gwiezdne konstelacje. Nawet firmament podlega mutacjom. Gr i gwiazd rozumie mona jako indywiduum, indywiduum za przemija. Poszukiwaem czego

136

Pismo boga

trwalszego, bardziej odpornego. Mylaem o pokoleniach zb, traw, ptakw, ludzi. Moe formua wypisana bya na mojej twarzy, moe ja sam byem tym, czego szukaem? W tym momencie przypomniaem sobie, e jaguar jest take jednym z atrybutw boga. Wtedy dusz moj napenia pobono. Wyobraziem sobie zaranie czasw. Wyobraziem sobie mojego boga, zawierzajcego swoje posanie ywej skrze jaguarw, ktre w nieskoczono kochayby si i czyy po pieczarach, polach trzciny cukrowej, po wyspach, aeby dotrwao do ostatnich ludzi. Wyobraziem sobie t sie tygrysw, ten gorcy tygrysi labirynt, siejcy postrach na kach i wrd stad, aeby przechowa rysunek. W ssiedniej celi by jaguar, w tym ssiedztwie dojrzaem potwierdzenie moich przypuszcze i tajemnej aski. Latami uczyem si zarysw i ukadu plam. Kady lepy dzie udziela mi momentu jasnoci i wtedy mogem utrwala w pamici czarne formy znaczce t sier. Niektre z nich wyglday jak punkty, inne tworzyy poprzeczne prgi na wewntrznej stronie ap, inne, podobne obrczkom, powtarzay si. Moe byy tym samym dwikiem, tym samym sowem? Wiele z nich miao czerwonawe obwdki. Nie bd opisywa trudw mej pracy. Nieraz krzyczaem ku wiziennemu sklepieniu,

Pismo boga

137

e odcyfrowanie takiego tekstu jest niemoliwoci. Niepostrzeenie ta konkretna tajemnica, ktr usiowaem zgbi, zacza mnie niepokoi mniej od oglnej, jak jest generyczna formua zdania, zapisanego przez boga. Jaki rodzaj formuy (pytaem sam siebie) moga stworzy Inteligencja Absolutna? Doszedem do wniosku, e nawet w ludzkich jzykach nie istniej zdania, ktre nie dotyczyyby wszechwiata. Powiedzie tygrys", to tyle, co powiedzie: tygrysy, ktre go zrodziy, jelenie i wie, ktre poera, ki, na ktrych te jelenie si pasy, ziemia, ktra bya matk tych k, niebo, ktre poczo ziemi. Pomylaem jeszcze, e w boskim jzyku kade sowo zwiastuje ten nie koczcy si acuch zdarze, i to nie w sposb zawoalowany, ale wyrany, nie w poredni lecz w bezporedni. Z czasem samo pojcie boskiego zdania wydao mi si dziecinad lub blunierstwem. Bg pomylaem wypowiada zaledwie sowo i w tym sowie jest penia.. aden dwik wydany przez niego nie moe znaczy mniej nili wszechwiat, nili suma czasw. Biedne, ambitne sowa ludzkie: wszystko, wiat, wszechwiat, s cieniem i zudzeniem tego sowa, ktre rwnoznaczne jest jzykowi i wszystkiemu, co ten jzyk w sobie zawiera. Ktrej nocy czy te ktrego dnia jaka rnica midzy mymi dniami a nocami

138

Pismo boga

przynio mi si, e na pododze mojej celi ley ziarnko piasku. Nie zwrciwszy na to uwagi, zasnem znowu, wtedy przynio mi si, e si obudziem i e na ziemi le dwa ziarnka piasku. Znowu zasnem i nio mi si, e jest ich trzy. Mnoyy si w ten sposb, a wypeniy wizienie, ja za konaem pod t pkul z piasku. Zrozumiaem, e ni, z wysikiem przebudziem si. Ale przebudzenie byo daremne, nie koczce si iloci piasku przygniatay mnie. Kto powiedzia: Zbudzie si nie do czuwania, lecz do poprzedniego snu. Z kolei ten sen tkwi w innym, i tak w nieskoczono, ktra jest nieskoczonoci ziaren piasku. Droga, ktr musiaby odby z powrotem, nie ma koca. Umrzesz, zanim ostatecznie si przebudzisz. Poczuem, e gin. Piasek rozrywa mi: usta, krzyknem jednak: Piasek bdcy snem nie moe mnie zabi, a sny w snach nie istniej. Przebudzio mnie wiato. Wysoko, w ciemnoci rysowa si wietlny krg. Zobaczyem rce i twarz stranika, drg, sznur, dzbany i miso. Z biegiem czasu czowiek identyfikuje si z ksztatem swego przeznaczenia; powoli staje si tym, co go otacza. Bardziej ni poszukiwaczem czy mcicielem, bardziej ni boskim kapanem byem winiem. Z niewyczerpanego labiryntu snw wracaem do ci-

Pismo boga

139

kiego wizienia jak do domu. Bogosawiem jego wilgo, bogosawiem tygrysa, bogosawiem krek wiata, bogosawiem swoje stare, obolae ciao, bogosawiem kamie i mg. Wtedy nastpio to, czego nie jestem w stanie ani zapomnie, ani przekaza. Nastpio poczenie z boskoci, ze wszechwiatem (nie wiem, czy te wyrazy czymkolwiek si od siebie rni). Ekstaza nie powtarza swoich symbolw. S tacy, ktrzy widzieli boga pod postaci blasku, tacy, ktrym ukaza si jako miecz albo w krgach patkw ry. Ja zobaczyem olbrzymie Koo, ktre nie byo ani przed moimi oczami, ani te za nimi, ani z boku, bo rwnoczenie byo wszdzie. Koo byo z wody, ale rwnie z ognia, i jakkolwiek widziao si jego obwd, byo nieskoczonoci. Byo utkane ze splecionych ze sob wszystkich rzeczy, ktre byy, s i bd. Ja byem nitk w tej wszechobejmujcej osnowie, a Pedro de Alvarado, ktry mnie torturowa, by inn nitk. W Kole tkwiy przyczyny i skutki, i wystarczao, e je widz, aby wszystko zrozumie, bez granic. O, rozkoszy zrozumienia, stokro wiksza ni wyobraania sobie lub odczuwania! Zobaczyem wszechwiat i zobaczyem jego utajone przeznaczenia. Zobaczyem pocztki, o ktrych mwi Ksiga Gmin." Zobaczyem gry, ktre wyszy z morza. Zobaczyem

140

Pismo boga

pierwszych ludzi z substancji drzewnej. Zobaczyem gliniane dzbany atakujce ludzi. Zobaczyem psy, rozdzierajce im twarze. Zobaczyem boga bez twarzy, ukrytego poza innymi bogami. Zobaczyem nie koczce si procesy, tworzce jedn wieik szczliwo i, zrozumiawszy to wszystko, zrozumiaem jednoczenie pismo tygrysw. Istnieje formua czternastu przypadkowych wyrazw (wyrazw, ktre wydaj si przypadkowe) i wystarczyoby mi wypowiedzie j na gos, aeby sta si wszechpotnym. Wystarczyoby wypowiedzie j, aeby zniweczy to kamienne wizienie, aeby dzie wtargn w m noc, aebym sta si mody, aebym sta si niemiertelny, aeby tygrys rozszarpa Alvarada, aeby zagbi wity n w piersiach Hiszpanw, aeby odbudowa Piramid, aeby odbudowa Imperium. Czterdzieci sylab, czternacie sw i ja, Tzinacan, rzdzibym ziemi, ktr rzdzi Montezuma. Lecz wiem, e nigdy nie wymwi tych sw, bowiem znik ju z mojej pamici Tzinacan. Niechaj wraz ze mn umrze tajemnica zapisana na skrach tygrysich. Ten, kto przejrza wszechwiat, kto przejrza jego ponce moliwoci, nie moe ju myle o jednym czowieku, o jego bahych radociach, o jego miernym szczciu, nawet jeeli sam byby tym czowiekiem. By tym czowiekiem, lecz

Pismo boga

141

jakie to ma dla niego znaczenie? Jakie znaczenie ma los tamtego drugiego, jakie znaczenie ma jego ojczyzna, skoro on sam jest teraz nikim? Z tych oto powodw nie wypowiadam formuy. Z tych oto powodw pozwalam dniom zapomnie o mnie, spoczywajcym w ciemnociach. Emmie Risso Platero
Przeoya Zofia Chdzyska

IBN HAKAM AL-BUCHARI ZABITY W SWYM LABIRYNCIE


...podobni s budow wt.

do

pajka,

ktry

sn uje

Kora/l", XXIX, 40

to rzek Dunraven z szerokim gestem, ktry nie pomija zamglonych gwiazd i ktry obejmowa czarne pustkowia, morze i majestatyczny, odrapany budynek, wygldajcy na zniszczon stajni ziemia moich przodkw. Unwin, jego towarzysz, wyj z ust fajk i mrukn skromnie, z uznaniem. By to pierwszy wiosenny wieczr 1914 roku; znueni wiatem bez godnoci niebezpieczestwa, przyjaciele rozkoszowali si samotnoci tego zaktka Kornwalii. Dunraven hodowa ciemn brod i czu si autorem szacownej epopei, ktrej jego wspczeni nie byli niemal w stanie ogarn i ktrej temat nie zosta mu jeszcze objawiony; Unwin opublikowa studium na temat twierdzenia, ktrego Fermat nie napisa na marginesie pewnej" stronicy Diofanta. Obaj czy musz to mwi? byli modzi, roztargnieni i arliwi. Jakie wier wieku temu powiedzia Dunraven Ibn Hakam al-Buchari,
1 Przekad: [przyp. tum..).

Jan

Murza

Tarak

Buczacki,

Warszawa

1858

Ibn Hakam al-Buchari...

143

wdz czy krl nie wiem ju jakiego nilotyckiego plemienia, zgin w rodkowej sali tego budynku z rki swego kuzyna Zaida. Po upywie lat okolicznoci jego mierci s w dalszym cigu niejasne. Unwin agodnie spyta, dlaczego. wielu powodw brzmiaa odpo Z wied. Po pierwsze, budynek ten jest labiryntem. Po drugie, strzeg go niewolnik i lew. Po trzecie, zgin tajemny skarb. Po czwarte, morderca by ju martwy, gdy popeniono morderstwo. Po pite... Unwin, znuony, przerwa mu, Nie pomnaaj tajemnic rzek. Musz by one proste. Pamitaj o skradzionym licie Poe'a, pamitaj o zamknitym pokoju Zangwilla. Albo zoone odrzek Dunraven. Pamitaj o wszechwiecie. Wspinajc si na piaszczyste wzgrza, dotarli do labiryntu. Ten, z bliska, wydawa si prost i niemal nie koczc si cian z nietynkowanych cegie, zaledwie nieco wysz od czowieka. Dunraven powiedzia, e ma ona ksztat koa, ale jej powierzchnia jest tak rozlega, e nie mona dostrzec krzywizny. Unwin wspomnia o Mikoaju z Kuzy, dla ktrego kada linia prosta jest ukiem nieskoczonego okrgu... Okoo pnocy odkryli walce si drzwi, wychodzce na lep i ryzykown sie. Dunraven powiedzia, e

Ibn Hakam al-Buchari...

ltrzu domu jest wiele skrzyowa, ale caje zawsze w lewo dojd w niewiead godzin do rodka tej sieci. Unwin 1 si. Ostrone kroki zabrzmiay na mej posadzce; korytarz rozdziela si e, wsze. Wydawao si, e dom chce chon, strop by bardzo niski, muosuwa si jeden za drugim poprzez likowan ciemno. Unwin szed du. Wstrzymywany chropowatociami etami, pyn bez koca naprzeciw ki niewidzialny mur. Unwin, powolnroku, usysza z ust swego przyjacieDri mierci Ibn Hakama. ajstarszym chyba z moich wspom- opowiada Dunraven jest wspomIbn Hakama al-Buchari w porcie PenKroczy za nim Murzyn z lwem; bez ria pierwszy Murzyn i pierwszy lew, ujrzay moje oczy poza rycinami Pisaem wtedy dzieckiem, ale zwierz soca i czowiek koloru nocy zromnie'mniejsze wraenie ni Ibn Hai/yda mi si bardzo wysoki; by to zna o oliwkowej cerze, przymknitych zachannym nosie, misistych warsafranowej brodzie, silnej piersi, chownym i cichym.. W domu powiedzia'rzyjecha krl na statku". Pniej, iracowali murarze, rozszerzyem ten nazwaem go Krlem Babelu.

Ibn Hakam al-Buchari...

145

Wiadomo, e cudzoziemiec mia osiedli .si w Pentreath', zostaa przyjta z zadowoleniem; rozlego i ksztat jego domu z osupieniem, a nawet z oburzeniem. Wydawao si niedopuszczalne, aby dom skada si z jednego tylko pokoju i z caych mil korytarzy. Moe wrd Maurw bywaj takie domy, ale nie wrd chrzecijan" mwili ludzie. Nasz proboszcz, pan Allaby, czowiek oddajcy si dziwnym lekturom, wygrzeba histori pewnego krla, ktrego Bstwo ukarao za wzniesienie labiryntu, i wygosi j z ambony. W poniedziaek Ibn Hakam odwiedzi parafi; okolicznoci tej krtkiej rozmowy nie byy wwczas znane, ale adne pniejsze kazanie nie nawizywao do pychy i Maur mg naj murarzy. Po latach, kiedy zgin Ibn Hakam, Allaby powiadomi wadze o treci tego dialogu. Ibn Hakam powiedzia mu, stojc, te lub podobne sowa; Nikt nie moe potpia tego, co robi! Winy, ktre mnie habi, s tak wielkie, e chobym powtarza caymi wiekami Ostatnie Imi Boga, nie wystarczyoby to dla zagodzenia choby jednego z moich cierpie; winy, ktre mnie habi, s tak wielkie, e chobym pana zabi tymi rkami, nie powikszyoby to cierpie, jakie przeznacza mi nieskoczona Sprawiedliwo. Nie ma ziemi, gdzie nie znano by mego imienia: jestem Ibn Hakam al-Buchari i wada-

146

Ibn Hakam al-Buchari.

lem plemionami pustyni przy pomocy elaznego bera. Podczas wielu lat gnbiem je, z pomoc mego kuzyna Zaida, ale Bg usysza ich woanie i pozwoli, aby si zbuntowali. Moi ludzie zostali pobici i zasztyletowani; ja zdoaem zbiec ze skarbem, zgromadzonym podczas lat mej grabiey. Zaid zaprowadzi mnie do grobowca pewnego witego, u stp kamiennej gry. Rozkazaem mojemu niewolnikowi, aby obserwowa oblicze pustyni. Zaid i ja usnlimy, wyczerpani. Tej nocy wydao mi si, e oplata mnie sie wy. Zbudziem si z przeraeniem; u mego boku, w wietle brzasku, spa Zaid. Pajczyna, ktra dotykaa mego ciaa, sprawia, e przyni mi si ten sen. Zabolao mnie, e Zaid, ktry by tchrzem, pi z takim spokojem. Pomylaem, e skarb nie jest nieskoczony i e on moe domaga si swojej czci. Na moim pasie bya daga 0 srebrnej rkojeci; wycignem j nag mu krta. W agonii wybekota 1 przebiem jakie sowa, ktrych nie udao mi si zrozumie. Spojrzaem na niego: by martwy, ale ogarn mnie strach, e si podniesie, i rozkazaem niewolnikowi, eby zmiady mu twarz kamieniem. Pniej bdzilimy pod nieboskonem i pewnego dnia dostrzeglimy morze. Przecinay je bardzo wysokie statki; pomylaem, e trup nie bdzie mg i po wodzie, i postanowiem poszuka innych

lbn Hakam al-Buchari...

147

ziem. Pierwszej nocy, gdy eglowalimy, przynio mi si, e zabijam Zaida. Wszystko powtrzyo si, ale zrozumiaem jego sowa. Mwi: Jak teraz mnie zgadzasz, tak zgadz ciebie, gdziekolwiek by si znajdowa. Poprzysigem nie dopuci do spenienia si tej groby; ukryj si we wntrzu labiryntu, aby jego widmo zabdzio". Powiedziawszy to, odszed. Allaby pomyla, e Maur jest szalony i e absurdalny labirynt jest symbolem jego szalestwa. Potem zastanowi si, e takie wyjanienie jest zgodne z dziwacznym budynkiem i z dziwaczn opowieci, nie za z silnym wraeniem, jakie pozostawia czowiek lbn Hakam. By moe takie historie byy na porzdku dziennym wrd egipskich piaskw, by moe takie osobliwoci odnosiy si (jak smoki Pliniusza) mniej do jakiej osoby, ni do jakiej kultury... Allaby, w Londynie, przejrza zalege numery Timesa"; stwierdzi prawdziwo buntu, w ktrego wyniku nastpi upadek al-Buchariego i jego wezyra, ktry znany by z tchrzostwa. Buchari, zaledwie murarze zakoczyli prac, ulokowa si w rodku labiryntu. Nie widziano go wicej w miasteczku; czasami Allaby obawia si, e Zaid ju go dosign! i unicestwi. Nocami wiatr nis w naszym kierunku ryk lwa i owce w owczarni toczyy si w staroytnym przeraeniu.

0 Aief

148

Ibn Hakam al-Buchari...

Kotwiczyy zwykle w naszej zatoczce statki e Wschodu, kierujc si do Cardiff czy Bristolu. Niewolnik wychodzi z labiryntu (ktry wwczas, pamitam,, nie by rowy, lecz koloru karmazynowego) i zamienia afrykaskie sowa z zaogami, i zdawa si szuka wrd ludzi widma, ktre przeladowao krla. Mwiono, e owe statki zajmoway si przemytem, a jeli przewoziy zakazany alkohol i ko soniow, czemu by rwnie nie martwych ludzi? W trzy lata po wzniesieniu domu zakotwiczya u stp wzgrza Rose of Sharon". Ja nie widziaem tego aglowca i by moe pojcie, jakie sobie o nim wyrobiem, opiera si na zapomnianych fotografiach Abukiru czy Trafalgaru, ale wydaje mi si, e nalea do tych wypracowanych statkw, ktre zdaj si by dzieem nie szkutnika, ale cieli, a nawet bardziej stolarza ni cieli.. By (jeli nie w rzeczywistoci, to w moich snach) wypolerowany, ciemny, milczcy i chyy i zaog jego stanowili Arabowie i Malaje. Zakotwiczy o brzasku jednego z padziernikowych dni. Pod wieczr Ibn Hakam wpad do domu Allaby'ego. By ogarnity przeraeniem; zaledwie zdoa wymwi, e Zaid wszed ju do labiryntu i e jego niewolnik i lew zostali zabici. Zapyta powanie, czy wadze mog zapewni mu bezpieczestwo. Zanim Allaby odpowiedzia, wybieg gnany

Ibn Hakam al-Buchari...

149

tym samym przeraeniem, ktre sprowadzio go do tego domu, po raz drugi i ostatni. Allaby, sam w swojej bibliotece, pomyla ze zdziwieniem, e ten miaek uciska w Sudanie elazne plemiona i wiedzia, co to znaczy walka i co to znaczy zabija. Spostrzeg nazajutrz, e aglowiec ju odpyn (do Suakinu na Morzu Czerwonym, jak pniej si dowiedziano). Pomyla, e jego obowizkiem byo sprawdzi, czy niewolnik zosta zabity, i skierowa si do labiryntu. Zadyszana opowie al-Buchariego wydawaa mu si tworem fantazji, ale na jednym z zakrtw korytarza znalaz lwa, i lew by martwy, a na innym niewolnika, ktry by martwy, a w rodkowej sali al-Buchariego, ktry mia zmiadon twarz. U stp tego czowieka leaa*szkatuka wyoona mas perow; kto wyama zamek i nie pozostaa ani jedna moneta. Ostatnie zdania, wzmocnione krasomwczymi pauzami, miay by wymowne; Unwin odgad, e Dunraven wypowiedzia je ju wiele razy. Zapyta, aby uda zainteresowanie: Jak zgin lew i niewolnik? Niepoprawny gos odpowiedzia z melancholijnym zadowoleniem: Rwnie zmiadono im twarze. Do odgosu krokw doszed odgos deszczu. Unwin pomyla, e bd musieli spa

10

150 Ibn Hakam al-Buchari.

w labiryncie, w rodkowej sali" z opowiadania, i e we wspomnieniach ta duga niewygoda zmieni si w przygod. Zachowa milczenie: Dunraven nie wytrzyma i spyta jak kto, kto domaga si spacenia dugu: ta historia nie jest niewytuma Czy czalna? Unwin odpowiedzia, jakby mylc na gos: Nie wiem, czy jest wytumaczalna, czy niewytumaczalna. Wiem, e jest kamstwem. Dunraven wybuchn gradem przeklestw i powoa si na wiadectwo najstarszego syna proboszcza (Allaby, zdaje si, ju nie y) i wszystkich mieszkacw Pentreath. Nie mniej zdziwiony ni Dunraven, Unwin przeprosi go. Czas, w ciemnoci, wydawa si duszy; obaj poczuli obaw, e zgubili drog, i byli bardzo zmczeni, kiedy sabe wiato dochodzce z gry ukazao im pierwsze stopnie wskich1 schodw. Wspili si po nich i dotarli do zniszczonego okrgego pomieszczenia. Przetrway jeszcze dwie oznaki strachu nieszczliwego krla: wskie okno, ktre panowao nad pustkowiami i morzem, i zasadzka na pododze, ktra otwieraa si na uk schodw. Pomieszczenie, chocia obszerne, miao w sobie wiele z wiziennej celi. Mniej pod wpywem deszczu ni pragnienia przyszych wspomnie i anegdoty, przyjaciele przenocowali w labiryncie. Ma: tematyk spa spokojnie; ale nie poeta, osa-

Ibn Hakam-al-Buchari...

151

czony przez wiersze, uwaa za obrzydliwe: . ,

ktre

jego

rozsdek

Facel es th e sult ry and overpo wering lion , Facel ess the stri cken st ave, facel ess the king l .

Unwin sdzi, e nie zainteresowaa go historia mierci al-Buchariego, ale obudzi si z przekonaniem, e j rozszyfrowa. Przez cay dzie by zamylony i ponury, dopasowujc bez ustanku jej elementy, i w trzy czy cztery wieczory pniej umwi si z Dunravenem w pewnej londyskiej piwiarni i powiedzia mu te czy podobne sowa: W Kornwalii powiedziaem, e historia, ktr usyszaem od ciebie, jest kamstwem. Fakty byy prawdziwe lub mogy takimi by, ale opowiedziane tak, jak ty je opowiedziae, byy w sposb oczywisty kamstwem. Zaczn od najwikszego kamstwa, od niewiarygodnego labiryntu. Uciekinier nie ukrywa si w labiryncie. Nie wznosi labiryntu na przybrzenym wzgrzu, karmazynowego labiryntu, ktry dostrzegaj z daleka marynarze. Nie potrzebuje wznosi labiryntu, kiedy jest ju nim wszechwiat. Dla kogo, kto naprawd chce si ukry, Londyn jest lepszym labiryntem ni punkt obserwacyjny, do ktrego prowadz wszystkie korytarze jakie-1 Bez twarzy namitny wszechpotny lew, Bez twarzy pobity niewolnik j foz twarzy krl,

152

Ib a Hakam al-Buchari...

go budynku. Ta mdra refleksja, ktr ci w tej chwili poddaj, zostaa mi zesana dwie noce temu, podczas gdy suchalimy szumu deszczu ponad labiryntem i czekalimy, a nawiedzi nas sen; skarcony przez ni i sprowadzony z faszywej drogi, postanowiem zapomnie o twoich absurdach i pomyle o czym rozsdnym. O teorii zbiorw, na przykad, albo 0 czwartym wymiarze przestrzeni wtrci Dunraven. Nie powiedzia Unwin z powag. Pomylaem o labiryncie kreteskim, ktrego rodkiem by czowiek z gow byka. Dunraven, specjalista od powieci kryminalnych, pomyla, e rozwizanie zagadki jest zawsze gorsze od samej zagadki. Tajemnica ma w sobie co nadprzyrodzonego, a nawet boskiego; rozwizanie co z cyrkowej sztuczki. Powiedzia, aby odroczy nieuniknione: Gow byka ma Minotaur na medalach 1 rzebach. Dante wyobrazi go sobie z ciaem byka i gow czowieka. Ta wersja rwnie mi odpowiada zgodzi si Unwin. Wane jest tylko powizanie monstrualnego domu z monstrualnym mieszkacem. Minotaur uzasadnia a nadto istnienie labiryntu. Ale nikt nie moe tego powiedzie o grobie otrzymanej we nie. Gdy wspomniaem obraz Minotaura

Ibn Hakam al-Buchaii...

153

(wspomnienie nieuniknione w wypadku, gdy chodzi o jaki labirynt), problem potencjalnie by ju rozwizany. Przyznaj jednak, e nie zrozumiaem, i ten staroytny obraz jest kluczem, i trzeba byo, aby twoja opowie poddaa mi bardziej dokadny symbol: pajczyn. Pajczyn? powtrzy zaskoczony Dunraven. Tak. Nie zdziwioby mnie wcale, gdyby pajczyna (mam na myli powszechnik pajczyny, pajczyn Platona) zasugerowaa mordercy (bo istnieje morderca) jego zbrodni. Pamitasz z pewnoci, e al-Buchari, w grobowcu, ni o sieci wy i e zbudziwszy si odkry, i to pajczyna zasugerowaa mu ten sen. Powrmy do owej nocy, kiedy to al-Buchariemu przynia si sie. Pokonany krl i wezyr, i niewolnik uciekaj przez pustyni ze skarbem. Chroni si w grobowcu. pi wezyr, o ktrym wiemy, e jest tchrzem; nie pi krl, o ktrym wiemy, e jest odwany. Krl, aby nie dzieli skarbu z wezyrem, zabija go sztyletem; jego cie grozi mu we nie, w kilka nocy pniej. Wszystko to jest niewiarygodne; wydaje mi si, e wydarzenia potoczyy si w inny sposb. Owej nocy spa krl, odwany, i czuwa Zaid, tchrz. Spa to wyczy si ze wszechwiata, a takie wyczenie jest trudne dla kogo, kto wie, e cigaj go z nagimi mieczami.

Ibn Hakam al-Buchaii...

154

mm

155 lbn Hakam al-Buchari.

Zaid, zachanny, pochyli si nad snem swego krla. Mia zamiar go zabi (moe bawi si ju sztyletem), ale nie odway si. Zawoa niewolnika, ukryli cz skarbu w grobowcu, zbiegli do Suakinu i do Anglii. Nie po to, aby ukry si, przed al-Bucharim, lecz aby zwabi go i zabi, zbudowa widoczny z morza wysoki labirynt o czerwonych murach. Wiedzia, e statki zanios do portw Nubii wie o rudym czowieku, o niewolniku i o lwie, i e prdzej czy pniej al-Buchari przybdzie, aby odnale go w jego labiryncie. W ostatnim korytarzu sieci oczekiwaa zasadzka. Al-Buchari gardzi nim nieskoczenie; nie poniyby si do zachowania najmniejszej ostronoci. Nadszed upragniony dzie. Ibn Hakam wysiad na ld w Anglii, dotar do drzwi labiryntu, bdzi lepymi korytarzami i ju wszed, by moe, na pierwsze stopnie, kiedy jego wezyr zabi go, nie wiem, czy strzaem, z zasadzki. Niewolnik zabi lwa, a nastpna kula zabia niewolnika. Potem Zaid zmiady trzy twarze kamieniem. Musia tak postpi; jedno martwe ciao ze zmiadon twarz nasunoby problem tosamoci, ale zwierz, Murzyn i krl tworzyli seri i gdy znane byy jej dwa pierwsze elementy, wszystko musiao wskazywa na trzeci.-Nic dziwnego, e opanowany by strachem, kiedy rozmawia z Allaby'm; dokona wanie swego strasznego dziea i gor

Ibn Hakam al-Buchaii...

156

towa si do ucieczki z Anglii, aby odzyska swj skarb. Po sowach Unwina nastpio zamylone czy niedowierzajce milczenie. Dunraven zamwi nastpny dzban piwa, zanim wygosi swj sd. Zgadzam si powiedzia eby mj Ibn Hakam by Zaidem. Takie przemiany, powiesz, s klasycznymi chwytami tego gatunku, s prawdziw konwencj, ktrej przestrzegania domaga si czytelnik. Ale trudno mi zgodzi si z przypuszczeniem, e cz skarbu pozostaa w Sudanie. Pamitaj, e Zaid ucieka przed krlem i przed wrogami krla; atwiej wyobrazi sobie, e ukrad cay skarb, ni e traci czas na zakopywanie jego czci. Moe nie znaleziono monet, poniewa monet ju nie byo; murarze mogli przecie wyczerpa majtek, ktry w odrnieniu od czerwonego zota Nibelungw nie by nieskoczony. W ten sposb nasz Ibn Hakam przebywaby morze, aby upomnie si o skarb ju roztrwoniony. Nie roztrwoniony rzek Unwin. Wykorzystany na zbudowanie na ziemi niewiernych wielkiej kolistej zasadzki z cegie, przeznaczonej na pochwycenie go i unicestwienie. Zaid, jeli twoje przypuszczenie jest prawdziwe, dziaa powodowany nienai strachem, a nie chciwoci. Ukrad wici skarb, a nastpnie zrozumia, skarb nie

157

Ibn Hakata al-Buchari...

jest dla niego rzecz najwaniejsz. Najwaniejsze byo, aby Ibn Hakam zgin. Udawa Ibn Hakama, zabi Ibn Hakama, i w kocu by} Ibn Hakamem. Tak zgodzi si Dunraven. By wczg, ktry zanim sta si po mierci nikim, mia pamita, e pewnego dnia by krlem, lub udawa, e jest krlem.
Przeoy Andrzej Sobol-Jurczykowski

DWAJ KRLOWIE 1 DWA LABIRYNTY *

powiadaj ludzie godni wiary (ale Allah wie lepiej), e w pierwszych latach y krl wysp. Babilonii, ktry zebra swych architektw i magw i rozkaza im zbudowa labirynt tak zawikany i subtelny, i najbardziej roztropni mowie nie chcieli zaryzykowa do wejcia, a ci, co wchodzili, gubili si. Oburzajce byo to dzieo, gdy chaos i cuda s dzieami waciwymi Bogu, a nie ludziom. Po upywie pewnego czasu przyby na jego dwr krl Arabw, i krl Babilonii, eby zakpi z prostoty swego gocia, skoni go, aby wszed on do labiryntu, gdzie bka si zawstydzony i zmieszany a do zapadnicia zmroku. Wwczas wezwa pomocy boskiej i odnalaz wyjcie. Usta jego nie wypowiedziay adnej skargi, ale rzek krlowi Babilonii, e on, w Arabii, ma lepszy labirynt i e, o ile zezwoli Bg, pokae mu go pewnego dnia. Nastpnie wrci do Arabii, zgromadzi swych kapitanw i dowdcw twierdz i najecha krlestwo Babilonii z tak wielkim szczciem, e
1 To jest wanie historia, ktr proboszcz wygosi z ambony. Patrz stron 143 (przyp. aut),

156

Dwaj krlowie i dwa labirynty

zburzy zamki, pokona ludzi i wzi do niewoli samego krla. Przywiza go do grzbietu rczego wielbda i zawiz go na pustyni. Jechali trzy dni i rzek mu: ,,0 krlu czasu i symbolu wieku! W Babilonii chciae mnie zgubi w labiryncie z brzu o wielu schodach, murach i drzwiach; teraz Potny uwaa za suszne, abym pokaza ci mj labirynt, gdzie nie ma schodw do wspinania si, drzwi do pokonywania ani murw, ktre powstrzymywayby twe kroki". Nastpnie zdj mu wizy i pozostawi go pord pustyni, gdzie umar z godu i z pragnienia. Niech chwaa bdzie Temu, ktry nie umiera.
Przeoy Andrzej Sobol-Jurczykowski

OCZEKIWANIE

oroka dowioza go do numeru 4004 ulicy w pnocno-zachodniej czci miasta.Jeszcze nie wydzwonia dziewita rano. Czowiek z zadowoleniermzauway pla.miaste platany, kwadraty ziemi u stp kadego z nich, skromne, opatrzone balkonikami domki, ssiedni aptek,. zblake kolory na aluzjach pobliskiej mydlarni. Przeciwlegy lepa ciana szpichodnik zamykaa wielka,: tala, nieco dalej wiato soneczne odbijao si w szybach inspektw. Czowiek pomyla, e te rzeczy (teraz niewane, przypadkowe i nieuporzdkowane, takie, jakie si widuje w snach), jeeli Bg pozwoli, z czasem stan si potrzebne i codzienne. ,Na szybie apteki widnia napis' z fajansowych liter Breslauer". ydzi wypierali Wochw, ktrzy wypierali Kreolw. Tym lepiej: wola nie mie do czynienia z ludmi swojej rasy. Dorokarz pomg mu wynie kuferek, jaka kobieta o roztargnionym czy moe po prostu zmczonym wyrazie twarzy otworzya drzwi. Dorokarz ju z koza zwrci mu jedn z monet: urugwajskich 20 centymw, ktre zostay mu w kieszeni z poprzedniej nocy spdzonej w hotelu w Melo. Poda mu

Oczekiwanie

161

wic 40 argentyskich centw i rwnoczenie pomyla: Musz postpowa tak, aby wiat o mnie zapomnia. Popeniem dwa bdy: zapaciem obc monet i pozwoliem zauway, e ta pomyka nie jest mi obojtna". Poprzedzany przez kobiet przeszed przez sie i pierwsze patio. Okna pokoju, ktry mu zarezerwowano, wychodziy na szczcie na drugie. Pomysowo robotnika powyginaa elazn porcz ka w fantazyjne krzywizny, majce wyobraa gazie i pki. Prcz tego w pokoju bya sosnowa szafa, nocny stolik, pka, do podogi zapchana ksikami, dwa nie dopasowane krzesa i umywalnia, na ktrej stay miednica, mydelniczka tudzie karafka z matowego szka. ciany ozdabiaa mapa prowincji Buenos Aires oraz krucyfiks. Na szkaratnej tapecie wielkie, powtarzajce si pawie rozpocieray ogony. Jedyne drzwi wychodziy na patio. Aeby znale miejsce na kuferek, trzeba byo poprzestawia krzesa. Lokator zgodzi si na to wszystko. Kiedy kobieta zapytaa go, jak ma na nazwisko, odpowiedzia Villari" nie dlatego, eby co sprowokowa czy te ukry upokorzenie, ktrego w gruncie rzeczy nie odczuwa; po prostu nazwisko to przeladowao go, adnego innego nie by w stanie wymyli. Z pewnoci nie zasugerowa si bdnym chwytem literackim, po-

162

Oczekiwanie

legajcym na przypuszczeniu, e przywaszczenie sobie nazwiska wroga mogoby okaza si sprytnym posuniciem. Z pocztku seor Villari nie opuszcza domu; po upywie paru tygodni przyzwyczai si odbywa krtkie przechadzki o zmierzchu. Ktrego wieczoru poszed do pobliskiego kina, po czym i to przeszo w zwyczaj. Nigdy nie przesta siadywa w ostatnim rzdzie. Wstawa zawsze na chwil przed zakoczeniem seansu. Oglda tragiczne historie mtw spoecznych; i one zawieray bdy, zawieray momenty pasujce do jego dawnego ycia. Ale Villari nie zauway tego, bowiem myl o jakimkolwiek zwizku ycia ze sztuk bya mu obca. Potulnie stara si, aby podobao mu si to, co oglda, chcia rozumie intencje twrcw. W odrnieniu od ludzi, ktrzy czytuj powieci, nigdy nie widzia siebie jako ksikowego bohatera. Nigdy nie otrzyma adnego listu ani nawet druku, ale z nieokrelon nadziej czytywa jeden z dziaw gazety. Po poudniu siada na krzele, ktre ustawia pod drzwiami, i powanie popija mate, z oczyma, utkwionymi w powj oplatajcy przeciwlegy dom. Lata samotnoci nauczyy go, e we wspomnieniu wszystkie dni wygldaj jednakowo, ale e ani w szpitalu, ani nawet w wizieniu nie ma dnia, ktry by nie przynis czego nieoczekiwanego, ktry, ogl-

Oczekiwanie

163

dany pod wiato, nie byby. siateczk malekich niespodzianek. W czasie poprzednich odosobnie ulega pokusie liczenia dni, ale teraz byo inaczej, to byo bezterminowe odosobnienie chyba e jakiego dnia dziennik przyniesie mu wiadomo o mierci Aleksandra Villari. Waciwie byo moliwe, e Villari ju umai w takim razie ycie byo snem. Ta moliwo niepokoia go, bo nie mgrozrni, czy przynosi mu ulg, czy te smutek. Uzna j za absurdaln i odsun od siebie. W dawnych, dalekich, dniach mniej dalekich z powodu upywu czasu, ni z powodu dwch czy trzech nieodwracalnych faktw pragn wielu rzeczy podaniem pozbawionym skrupuw. Ta potna wola, wzbudzajca nienawi mczyzn i mio niektrych kobiet, dzisiaj niczego okrelonego ju nie pragna poza przetrwaniem, odsuniciem koca. Smak mate, smak czarnego tytoniu, cie, ktry rosnc ogarnia patio, byy dla dostatecznymi podnietami. W domu by pies, ju niemody wilk. Viilari zaprzyjani si z nim. Mwi do niego po hiszpasku, po wosku i troch w starym, zapomnianym., dialekcie dziecistwa. Usiowa y tylko teraniejszoci, bez wspomnie ni przewidywa. Te pierwsze zreszt mniej obchodziy go ni drugie. Nie wiedzc przeczuwa, e przyszo jest substancj,

164

Oczekiwanie

z ktrej zrobiony jest czas; dlatego tak szybko sam przeksztaca si w przeszo. Niekiedy jego zmczenie upodabniao si do szczcia; wtedy stawa si stworzeniem nie bardziej zoonym od psa. Ktrej nocy wybuch nagego blu w gbi jamy ustnej przebudzi go i przyprawi o drenie. Ten przeraliwy cud powtrzy si o wicie. Nastpnego dnia Villari posa po dorok, ktra zawioza go do dentysty na plac Once. Tam wyrwano mu zb. W tej prbie nie okaza si ani odwaniejszy, ani te bardziej tchrzliwy ni inni ludzie. Innej nocy, wychodzc z kina, poczu, e kto go popchn. Z gniewem, z oburzeniem, z podwiadom ulg zmierzy si z tym zuchwalcem wzrokiem, bluzn mu w twarz chamskim przeklestwem; tamten, zdumiony, wybka par sw usprawiedliwienia. By to czowiek mody, wysoki, o ciemnych wosach. Towarzyszya mu kobieta o typie Niemki. Ca noc Villari powtarza sobie, e nie zna tych ludzi, tym niemniej mino par dni, zanim znw wyszed na ulic. Wrd stojcych na pce ksiek znajdowaa si Boska komedia" ze starymi komentarzami Andreolego. Mniej z ciekawoci, raczej jakby z poczucia obowizku Villari zabra si do studiowania tego wielkiego dziea. Przed kadym posikiem czyta jedn pie, potem w odpowiedniej kolejnoci ko-

Oczekiwanie

165

11 Alef

166

Oczekiwanie

mentarze. Mki piekielne nie wydaway mu si ani niewiarygodne, ani przesadne; nie pomyla te o tym, e Dante skazaby go na ostatni krg, tam, gdzie zby Ugolina bez koca wgryzaj si w kark Ruggiera. Pawie z karmazynowej tapety wydaway si jak stworzone do koszmarw sennych, ale panu Villari nigdy nie nia si glorieta ze spltanych z sob ywych ptakw. O wicie zawsze powtarza si ten sam sen, ktrego okolicznoci ulegay jednak zmianom. Albo dwch udzi uzbrojonych w rewolwery wchodzio wraz z Villarim do jego pokoju, albo rzucali si na niego przy wyjciu z kina, albo wszyscy trzej byli rwnoczenie nieznajomym, ktry go popchn, albo smtnie czekali na niego na patio, albo wydawali si w ogle go nie zna. Na kocu snu sam wyjmowa rewolwer z szuflady nocnego stolika (gdzie rzeczywicie przechowywa rewolwer) i strzela do tych ludzi. Huk wystrzau budzi go, ale to przecie by tylko sen w nastpnym nie napad powtarza si i znowu musia ich zabija. Jakiego mtnego lipcowego ranka obecno nieznanych ludzi (nie za trzask otwieranych drzwi) zbudzia go. W ciemnociach nocnych wysocy, przez ciemnoci nocne dziwnie uproszczeni (w snach, inspirowanych strachem, zawsze bywali jacy janiejsi, czujni, nieruchomi, cierpliwi, z oczyma spuszczo-

Oczekiwanie

167

nymi, jakby przygwada je ciar broni), Aleksander Villari wraz z jakim nieznajomym wreszcie go dosigli. Da im znak, proszc, aby poczekali, i odwrci si do ciany, jakby chcc powrci w sen. Czy uczyni to, aby obudzi lito tych, ktrzy go mieli zabi, czy te dlatego, e atwiej jest przey co straszliwego ni wyobraa to sobie i czeka na to bez koca, czy i to chyba jest najprawdopodobniejsze aeby zabjcy stali si snem, tak jak nim byli ju tyle, tyle razy w tym samym miejscu i o tej samej porze? W tej magii by pogrony, kiedy dosigy go kule.
Przeoya Zofia Chdzyska

11*

CZOWIEK W PROGU

ioy Casares przywiz z Londynu ciekawy sztylet o trjktnej klindze i rkojeci w ksztacie litery H; nasz przyjaciel Christopher Dewey z Instytutu Brytyjskiego powiedzia, e podobna bro uywana jest na co dzie w Indostanie. Stwierdzenie to zachcio go do wspomnienia, e pracowa w tym kraju, midzy dwiema wojnami. (Pamitam, e powiedzia po acinie ultra Auroram et Gangen, przekrcajc wiersz Juvenalisa.) Z historii, jakie opowiedzia on owej nocy, omielam si odtworzy t, ktr niej przytaczam. Mj tekst bdzie wierny: niech Allah uchroni mnie przed pokus dodania krtkich rysw okolicznociowych czy zepsucia egzotycznego klimatu tego opowiadania przy pomocy interpolacji z Kiplinga. Posiada ono poza tym jaki staroytny smak, podobny moe do smaku Tysica i jednej nocy", ktrego zagubienie byoby strat. * Dokadna geografia wydarze, lacjonuj, nie ma wikszego znaczenia. Poz ktre zre

Czowiek w progu

169

tym c za precyzj zachowuj w Buenos Aires nazwy Amritsar czy Audh? Niech wic wystarczy, jeli powiem, e w owych latach doszo do zamieszek w pewnym miecie muzumaskim i e rzd centralny wysa energicznego czowieka, aby zaprowadzi porzdek. Czowiek ten by Szkotem ze znakomitego klanu wojownikw i nosi we krwi tradycje gwatownoci. Raz tylko ujrzay go moje oczy, ale nie zapomn wosw bardzo czarnych, wydatnych koci policzkowych, zachannego nosa i ust, szerokich ramion, silnej budowy Wikinga. Dzisiejszej nocy bdzie si on nazywa w moim opowiadaniu Dawid Aleksander Glencairn; oba te imiona s waciwe, gdy naleay one do krlw, ktrzy rzdzili elaznym berem. Dawid Aleksander Glencairn (bd musia przyzwyczai si do nazywania go w ten sposb) by, jak podejrzewam, czowiekiem, ktrego si lkano; sama wiadomo o jego nominacji wystarczya, aby uspokoi miasto. Nie przeszkodzio mu to w przedsiwziciu rozmaitych energicznych krokw. Mino kilka lat. W miecie i prowincji zapanowa spokj: sikhowie i muzumanie porzucili stare niezgody i nagle Glencairn znikn. Oczywicie nie zabrako gosw, e go uprowadzono czy zabito. Dowiedziaem si o tych sprawach od mojego zwierzchnika, gdy cenzura bya suro-

170

Czowiek w progu

wa i dzienniki nie skomentoway (ani nawet, 0 ile pamitam, nie odnotoway) zniknicia Glencairna. Przysowie powiada, e Indie s wiksze ni wiat; Glencairn, by moe wszechwadny w miecie, ktre przydziela mu podpis u dou rozporzdzenia, by zwykym kkiem w trybach administracji Imperium. Poszukiwania policji lokalnej okazay si cakowicie jaowe; mj szef pomyla, e osoba prywatna wzbudzi mniejsze podejrzenia i osignie lepszy rezultat. Trzy czy cztery dni pniej (odlegoci w Indiach s hojne) wczyem si bez wikszej nadziei ulicami nieprzejrzystego miasta, ktre ukryo czowieka. Poczuem prawie natychmiast nieskoczon obecno jakiego spisku, majcego na celu ukrycie losw Glencairna. Nie ma duszy w tym miecie (mogem podejrzewa), ktra nie znaaby tajemnicy i nie poprzysiga zachowania jej. Wikszo przesuchiwanych gosia nieskoczon niewiadomo; nie wiedzieli, kim by Glencairn, nigdy go nie widzieli, nigdy o nim nie syszeli. Inni natomiast widzieli go przed p godzin, jak rozmawia z Takim-to-a-takim, i nawet prowadzili mnie do domu, do ktrego obaj weszli 1 w ktrym nic o nich nie wiedziano lub ktry przed chwil opucili. Daem kilku z tych skrupulatnych kamcw po twarzy. wiadkowie pogodzili si z moimi metodami i fabry-

Czowiek w progu

171

kowali inne kamstwa. Nie wierzyem w nie, ale nie omielaem si ich lekceway. Pewnego popoudnia zostawiono mi kopert z paskiem papieru, na ktrym byy jakie znaki... Soce pochylao si ju, kiedy dotarem na miejsce. Dzielnica bya uboga i pokorna; dom by bardzo niski; z chodnika dostrzei gem nastpujce po sobie niebrukowane podwrza i w gbi jakie wiato. Na ostatnim podwrzu obchodzono nie wiem jak uroczysto muzumask; jaki lepiec - wszed z lutni z czerwonego drzewa. U mych stp, nieruchomy jak jaki przedmiot, kuli si bardzo stary czowiek. Powiem, jak wyglda, bo jest to istotn cz ci tej historii. Liczne lata zmniejszyy go i wypoleroway jak woda ska lub jak pokolenia ludzi jak sentencj. Przykryway : go dugie achmany, lub tak mi si wydao, i turban, ktry opasywa mu gow, by jeszcze jednym achmanem. W zmierzchu wznis ku mnie ciemn twarz i bardzo bia brod. i Bez wstpw, gdy straciem ju wszelk namwi o Dawidzie Alek dziej, zaczem mu sandrze Glencairnie. Nie zrozumia mnie (czy te nie dosysza) i musiaem wytumaczy, e jest to sdzia i e go szukam. Mwic te /sowa poczuem, jak mieszne byo wypytywa tego staroytnego czowieka, dla ktrego teraniejszo bya zaledwie jakim nie-

172

Czowiek w progu

okrelonym zgiekiem. Ten czowiek mgby poda wiadomoci o Powstaniu i czy 1 0 Akbarze (pomylaem), ale nie o Glencairnie. To, co mi powiedzia, potwierdzio moje podejrzenie. Sdzia! wymwi z lekkim zdziwieniem. Sdzia, ktry zgin i ktrego poszukuj. Zdarzenie to miao miejsce, kiedy byem dzieckiem. Nie znam dat, ale byo to, zanim poleg Nikal Sejn (Nicholson) pod murami Delhi. Czas, ktry przemin, pozostaje w pamici; jestem z pewnoci w stanie odzyska to, co wydarzyo si kiedy. Bg pozwoli, w swym gniewie, aby ludzie stali si li; pene zorzecze byy usta, i oszustw, Jednak nie wszyscy byli prze1 podstpw. wrotni i kiedy ogoszono, e krlowa ma przysa czowieka, ktry bdzie wykonywa w tym kraju prawa Anglii, mniej li ucieszyli si, gdy poczuli, e prawo jest lepsze od chaosu. Przyby chrzecijanin i po upywie niedugiego czasu zacz naduywa swej wadzy i uciska, osania potworne wystpki i sprzedawa wyroki. Nie winilimy go pocztkowo; sprawiedliwo angielska, ktr wykonywa, nie bya znana nikomu i pozorne naduycia nowego sdziego mogy odpowiada susznym i tajemniczym racjom.
1

Powstanie sipajw w 1856 roku (przyp. tum.).

Trzeci cesarz z dynastii Wielkich Mogolw (przyp. tium.).

Czowiek w progu

173

Z pewnoci wszystko ma swoje uzasadnienie w jego ksidze, pragnlimy wierzy, ale jego pokrewiestwo ze wszystkimi zymi sdziami na wiecie byo zbyt oczywiste i w kocu zmuszeni bylimy uzna fakt, e by on po prostu czowiekiem przewrotnym. Sta si tyranem i biedni ludzie (aby zemci si za zawiedzion' nadziej, jak niegdy w nim pokadali) zaczli bawi si myl o pojmaniu go i osdzeniu. Nie wystarczy mwi; od zamiaru musieli przej do czynu. By moe nikt, poza bardzo prostymi czy bardzo modymi, nie wierzy, aby ten zuchway zamiar mg zosta urzeczywistniony, ale tysice sikhw i muzumanw dotrzymao sowa i pewnego dnia wykonali oni, sami w to nie wierzc, to, co kademu z nich wydawao si niemoliwe. Pojmali sdziego i przeznaczyli na jego wizienie chopsk chat na odlegym przedmieciu. Nastpnie porozumieli si ze skrzywdzonymi przez niego ludmi czy (w niektrych wypadkach) z sierotami i wdowami, bowiem katowski miecz nie odpoczywa'w owych latach. W kocu to byo moe najtrudniejsze znaleli i mianowali sdziego, aby osdzi sdziego. W tym miejscu przerwao mu kilka kobiet, ktre wchodziy do domu. Nastpnie cign dalej: . Wiadomo, e nie ma pokolenia, w ktrym nie byoby czterech ludzi sprawiedli-

174

Czowiek w progu

wych; potajemnie dwigaj wszechwiat i usprawiedliwiaj go wobec Pana: jeden z tych mw byby najodpowiedniejszym sdzi. Ale gdzie ich znale, skoro chodz zagubieni i anonimowi po wiecie i nie mona ich pozna, kiedy si ich widzi, i nawet oni sami nie znaj wielkiej roli, jak speniaj? Wwczas kto powiedzia, e jeli przeznaczenie odmawiao nam mdrcw, naley szuka szalecw. Opinia ta przewaya. Koranici, doktorzy praw, sikhowie, ktrzy nosz imi lww i ktrzy wielbi jednego Boga, Hindusi, ktrzy wielbi tumy bogw, mnisi Mahawiry, ktrzy nauczaj, e form wszechwiata jest czowiek z rozstawionymi nogami, czciciele ognia i czarni weszli w skad trybunau, ale ostaydzi2 teczny wyrok zosta powierzony wolnej woli szaleca. Tu przerwao mu kilka osb, ktre opuszczay uroczysto. Szaleca powtrzy aby mdro Boga przemwia przez jego usta i zawstydzia pych ludzk. Jego imi zagubio si czy te moe nigdy nie byo znane, ale chodzi nagi po tych ulicach albo okryty achmanami, liczc sobie kciukiem palce lub przedrzeniajc drzewa.

Tak w Indiach okrela si ydw azjatyckich (przyp. tum:),

Czowiek w progu

175

Mj zdrowy rozsdek zbuntowa si. Powiedziaem, e powierzenie wyroku szale-cowi oznaczao uniewanienie procesu. zgodzi si na sdziego Oskarony brzmiaa odpowied. By moe rozumia, e ze wzgldu na niebezpieczestwo groce spiskowcom, jeliby go uwolnili, tylko od szaleca mg nie oczekiwa wyroku mierci. Syszaem, jak zamia si, gdy mu powiedziano, kto jest sdzi. Wiele dni i nocy trwa proces, z powodu wielkiej iloci wiadkw. Zamilk. Zastanawia si nad czym w skupieniu. Zeby co powiedzie, zapytaem, ile dni. Co najmniej dziewitnacie odpar. Ludzie wychodzcy z uroczystoci znowu mu przerwali; wino jest wzbronione muzumanom, ale wydawao si, e byy to twarze i gosy pijanych. Jeden z nich co do niego krzykn, przechodzc. Dokadnie dziewitnacie dni poprawi si. Niewierny pies wysucha sentencji i n wgryz si w jego gardo. Mwi z radosnym okruciestwem. Innym tonem zakoczy sw histori; Umiera bez strachu; nawet najpodlejsi posiadaj jakie cnoty. Gdzie zdarzyo si to, o czym opowiedziae? spytaem go. W jakiej chacie? Po raz pierwszy spojrza mi w oczy. Na-

176

Czowiek w progu

stpnie wyjani powoli, odmierzajc sowa: Powiedziaem, e wiziono go w chopskiej chacie, nie, e tam go osdzono. W tym miecie go osdzono: w domu jak wszystkie, jak ten. Jeden dom nie rni si od drugiego: wane jest tylko, by wiedzie, czy jest on zbudowany w piekle, czy w niebie. Spytaem go o los sprzysionych. Nie wiem odpowiedzia cierpliwie. Te rzeczy wydarzyy si i zostay zapomniane wiele lat temu. Moliwe, e potpili ich ludzie, ale nie Bg. Powiedziawszy to, podnis si. Poczuem, e jego sowa mnie egnay i e od tej chwili przestaem dla niego istnie. Tum zoony z mczyzn i kobiet wszystkich narodowoci Pendabu wyla si na nas, modlc si i piewajc i niemal porwa nas z sob; zaniepokoio mnie, e z tak wskich podwrek, ktre byy niewiele szersze od sieni, mogo wychodzi tylu ludzi. Inni wychodzili z ssiednich domw; z pewnoci przeszli przez poty... Szturchacami i przeklestwami utorowaem sobie drog. W ostatnim podwrzu minem nagiego czowieka w wiecu z tych kwiatw i z mieczem w rku, ktrego wszyscy caowali i obejmowali. Miecz by brudny, gdy zada mier Glencairnowi, ktrego powiartowanego trupa znalazem w stajni w gbi."
Przeoy Andrzej Sobol-Jurczykowski

ALEF

O God, I could be bounded in a nutshell and count myself a King of infinite space 3 Hamlet", II, 2 But they will teach us that Eternity is the Standing still of the Present Time, a Nunc-stans (as the Schools call it); which neither they, nor any else understand, no more than they would a Hic-stafis for an Infinite greatnesse of Place.8 Leviathan", IV, 46.

ego rozarzonego utowego ranka, kiedy nie zniywszy si ani przez chwil do sentymentalizmu czy te strachu po krlewskiej agonii umara Beatriz Viterbo, na elaznych supach ogoszeniowych placu Konstytucji znw pojawiy si dawne afisze, reklamujce jakie tam lekkie papierosy. Fakt ten zabola mnie, zrozumiaem bowiem, e nieustanny i rozlegy wszechwiat w tej wanie chwili zacz si od niej oddala i e ta zmiana jest pierwsz z

2 Ale oni bd nas uczyli, e wieczno jest zastyg chwil obecn, jest nunc-stans (jak to nazywaj scholastycy), czego nie rozumiej ani oni, ani nikt inny, tak samo, jakby nie rozumieli zwrotu hic- stan s, gdyby mia on oznacza nieskoczon wielko przestrzeni. (Przeoy Cz. Znamierowski).

Mj Boe! Mgbym si zamkn w upinie orzecha i czu si krlem nieskoczonych- przestrzeni. (Prze. R. Brandstaetter).

178

Alei

nie koczcej si serii. wiat zmieni si, lecz ja si nie zmieni, pomylaem z melancholijn prnoci. Moje bezsensowne uwielbienie nieraz doprowadzao j do rozpaczy; teraz, gdy ju nie ya, wolno mi byo cakowicie powici si jej pamici, bez nadziei, ale i bez upokorzenia. Pomylaem, e 30 kwietnia przypaday urodziny Beatriz; odwiedzenie tego dnia jej ojca oraz ciotecznego brata Cariosa Argentino Daneri wydao mi si aktem kurtuazyjnym, nienagannym, moe nawet nieodzownym. Znowu znalazbym si w pmroku niewielkiego, przeadowanego salonu, znowu studiowabym detale jej licznych portretw. Beatriz Viterbo na kolorowym zdjciu z profilu, Beatriz w maseczce w czasie karnawau 1921 roku, Beatriz w dniu pierwszej Komunii, Beatriz w dniu swojego lubu z Robertem Alessandri, Beatriz niedugo po rozwodzie, na niadaniu, w Klubie Jedzieckim, Beatriz w Quilmes z Deli San Marco Porcel i Carlosem Argentino, Beatriz z pekiczykiem, ofiarowanym jej przez Villegas Haedo, Beatriz en lace, en trois-quarts, umiechnita, z gow opart na rku... Nie bybym zmuszony usprawiedliwia si, jak dotd, z mojej obecnoci za pomoc skromnych podarunkw w postaci ksiek, ktre w kocu nauczyem si przecina, aby nie przekonywa si w par miesicy pniej, e pozostay nietknite.

Alei

179

Beatriz Viterbo umara w 1929 roku. Od tego czasu nie pozwoliem upyn ani jednej rocznicy 30 kwietnia, eby nie odwiedzi jej domu. Zazwyczaj przychodziem kwadrans po sidmej i zostawaem okoo dwudziestu piciu minut. Co rok przychodziem odrobin pniej i zostawaem odrobin duej. W 1933 uatwia mi spraw ulewa musiano bowiem zatrzyma mnie na wieczr. Jak mona si domyla, nie zmarnowaem tego precedensu; w 1934 zjawiem si ju po smej, przynoszc ze sob synne andruty z Santa F. Z zupen naturalnoci zostaem na kolacji. Tym to sposobem, w czasie tych smutnych, rzekomo .erotycznych rocznic powoli staem si powiernikiem Carlosa Argentino Daneri. Beatriz bya wysoka, wta, odrobin przygarbiona. W chodzie miaa co (o ile wolno mi uy oksymoronu) z bezwdzicznego wdziku, z poczynajcej si ekstazy. Carlos Argentino jest rowy, tgawy, ma siwe wosy i delikatne rysy. Zajmuje podrzdne stanowisko w jakiej niewanej bibliotece na ktrym z poudniowych przedmie. Jest autorytatywny, acz nieskuteczny; do niedawna korzysta z kadej okazji, aby wieczorami i w wita nie wychodzi z domu. Poprzez dwa pokolenia przetrwao u niego woskie ,,s" i przesadna gestykulacja. Jego dziaalno umysowa trwa bez przerwy, rwnoczenie pena pasji, przewrotna i pozba-

180

Alei

wion jakiejkolwiek wagi. Obfituje ona w nie koczce si, bezuyteczne analogie i czcze skrupuy. Podobnie jak Beatriz, m due, pikne i wysmuke rce; przez kilka miesicy by pod wielkim wpywem Paula Forta; mniej zreszt zachwycay go jego ballady, ni imponowaa jego nieskazitelna sawa. ,,Oto ksi francuskich poetw powtarza z pewnoci siebie. Nadaremnie si przeciw niemu buntujesz, nie dosignie go adna z twych zatrutych strza". 30 kwietnia 1941 roku pozwoliem sobie do pudeka andrutw z Santa Fe doczy butelk krajowego koniaku. Carlos Argentino skosztowa go, uzna za do interesujcy w smaku i po paru kieliszkach przystpi do obrony nowoczesnego czowieka. Widz go mwi z niezrozumiaym oywieniem w jego gabinecie, przypominajcym co jakby wiee stranicze, uzbrojonym w rozliczne telefony, telegrafy, fonografy, aparaty radiotelefoniczne, kinematograficzne, w latarnie magiczne, w sowniki specjalistyczne, w rozkady jazdy, w. terminarze, w biuletyny... Zaznaczy, e dla tak wyekwipowanego czowieka sama czynno podrowania staje si zbyteczna; nasz wiek dwudziesty przetworzy przypowie o grze i Mahomecie; dzi same gry mkn ku nowoczesnemu Mahometowi.

Alei

181

Myli te wyday mi si tak niedorzeczne, ujcie ich tak puste i pompatyczne, e nieuchronnie przywiody mi na myl literatur; zapytaem, dlaczego nie opisze tego wszystkiego. Jak naleao przypuszcza, odpowiedzia mi, e ju to si stao; zarwno te, jak j inne nie mniej nowatorskie myli figuroway we Wrbiarskim piewie", we Wstpnym piewie" lub po prostu w Spiewie-Wstpie" do poematu, nad ktrym pracuje od wielu lat bez reklamy, bez rozgosu, jak zawsze opierajc si na dwch filarach: pracy i samotnoci. Najpierw otwiera tamy fantazji, potem dopiero chwyta za pilnik. Poemat nosi nazw Ziemia". Jest to opis planety, z pewnoci nie pozbawiony malowniczych dygresji i wytwornych zwrotw. Poprosiem go, aby mnie zapozna z jakim ustpem, niechby najkrtszym. Otworzy jedn z szuflad biurka, wyj spory plik kartek z nagwkiem Biblioteki Jana Chryzostoma Lafinur i przeczyta z dwiczn satysfakcj:
Niby Grek obejrzaem wszelkie ludzkie miasta, Prac, dni o przernych wiatach, gd i ndz: Nie chc poprawia faktw, zmienia adnych imion, Lecz voyage, ktr piewam, jest... autour de ma chambre
1

Ho visto, com o el griego, las uib es de los hom bres, Los trabaj os, los dias de varia lu z, el ham bre; No corri jo los hechos, no lalseo los nom bres, . Pero el voyage que narro, es... autour de ma chambre.

12 Alef

182

Alei

Strofa ze wszech miar interesujca! owiadczy. Pierwszy wiersz czy w sobie pochwa profesora, czonka akademii, helenisty i innych erudytw, tworzcych szeroki wachlarz opinii publicznej. Drugi jest przejciem od Homera do Hezjoda (z treci wynika hod na frontonie najnowszego pomnika ku czci ojca poezji dydaktycznej) i odmadza proceder, ktrego korzenie tkwi w Pimie, w wyliczaniu, w czeniu, w akumulowaniu; trzeci barok? dekadencja? fanatyczny kult czystej formy? skada si z dwch bliniaczych hemistychw; czwarty otwarcie dwujzyczny zapewnia mi niczym nie uwarunkowane poparcie kadej natury, wraliwej na nieumylne a krotochwilne skojarzenia. e ju nie wspomn o wyszukanych rymach ani o wyszej sztuce, ktra zezwolia mi bez przesadnej pedanterii! zebra w czterech wierszach trzy pene erudycji aluzje, obejmujce trzydzieci wiekw skondensowanej literatury; pierwsz do ,,Odysei", drug do ,,Prac i dni", trzeci do niemiertelnej bagatelki, ktr mamy do zawdziczenia kaprysom pira Sabaudczyka... Po raz nie wiem ktry przekonywam si, e nowoczesna sztuka da balsamu miechu, scherza. Zdecydowanie ostatnie sowo ma Goldoni! Przeczyta mi jeszcze kilka innych strof, ktrym rwnie udao si zasuy na jego

Alei

183

pochway i obfite komentarze. Nie byo w nich nic godnego zapamitania; nawet nie wyday mi si o wiele gorsze od poprzedniej. Pilno, rezygnacja i przypadek wspdziaay w rwnej mierze w ich tworzeniu; zalety, jakie im przypisywa Daneri, byy wtrne. Zrozumiaem, e praca poety nie leaa w poezji jako takiej; leaa w wynajdowaniu powodw, dla ktrych poezja jest czym cudownym; naturalnie pniejsze zalety nadaway odmienne znaczenie dzieu w jego oczach, nie w oczach innych. Jakkolwiek dykcja Daneriego bya co najmniej ekstrawagancka, nieudolno w akcentowaniu przeszkadzaa mu, poza paroma wyjtkami, w przekazaniu tej ekstrawagancji poematowi.1 Jeden jedyny raz w yciu miaem okazj przeczytania pitnastu tysicy alekandrynw ,,Polyolbionu", tej topograficznej epopei, w ktrej Michael Drayton zarejestrowa faun, flor, hydrografi, orografie oraz zarwno militarn, jak i monastyczn histori Anglii. Jestem przekonany, e dzieo to, powane, jakkolwiek ograniczone, jest mniej
1 Przypominam sobie satyryczn strof, szcze bez litoci zych poetw: Ten da poematowi zbroj wojownika Erudycji; w pompatyczno i ozdoby, Lecz obaj omieszaj si, bijc skrzydami; Zapomnieli nieszczni! o czynniku PIKNA! (Przyp. aut.}.

ktrej

cho-

12

184

Alei

nudne od rozwlekego i podobnego do przedsiwzicia Carlosa Argentino. Ten powzi bowiem zamiar zwersyfikowania caej planety. Ju w 1941 roku zaatwi si z pewn iloci hektarw stanu Queensland, z przeszo kilometrem rzeki Ob, z gazocigiem na pnoc od Veracruz, z gwnymi domami handlowymi parafii Concepcion, z posiadoci Mariany Cambaceres de Alvear przy ulicy 11 Wrzenia na Belgrano i z ani tureck nie opodal znanego akwarium w Brighton. Odczyta mi niektre pracochonne ustpy, dotyczce australijskiej zony swego poematu; te przydugie i nieforemne aleksandryny pozbawione byy nawet wzgldnego tempa przedmowy. Przepisuj jedn zwrotk:
Wiedzcie., Na prawo od milowego supka, Jadc rzecz jasna z plnoco-plnocnego-zachodu, Nudzi si szkielet w kolorze bialobkitu, Ktry owczej zagrodzie wygld kostnicy nadaje.4

Dwa zuchwalstwa! wykrzykn donie. Oba okupione (sysz, jak to mroczesz pod nosem) powodzeniem. przyznaj to, przyznaj! Jedno to zastoso-

ramaAle

4 Sepan. A m anderecha del poste rutina ri o. (Viniendo, cla ro est, desd e el Nom oroestoj Se aburre una osam enta. Colo r? Blan qui celeste Que da al corral de o vejas catadu ra de osario.

Alei

185

wanie epitetu milowy,5 ktry niby mimochodem, lecz najdokadniej wyraa nieuniknion nud, cile zwizan z pastersko-rolniczymi zajciami, nud, ktrej ani Georgiki", ani nasz sawetny Don Segundo" nie odwayli si nigdy wyrazi w rwnie niezawoalowany sposb. Drugie to nudzi si szkielet, energiczny prozaizm, ktry jakkolwiek mgby by obrzucony ekskomunik przez wydelikaconego czytelnika, jednakowo ponad wszelki wyraz doceniony zostanie przez krytyka penego tyzny. Cay wiersz jest doprawdy niezmiernie interesujcy, przy czym jego druga poowa nawizuje oywiony dialog z czytelnikiem; uprzedza jego ywe zainteresowania, wkada w jego usta pytanie, na ktre sam odpowiada... w oka mgnieniu. A co mi powiesz na odkrycie biaobkitu? Ten kolorystyczny neologizm sugeruje niebo, tak wany czynnik w australijskim pejzau. Bez tego napomknienia kolory szkicu byyby zbyt ciemne i czytelnik miaby pokus zamknicia ksiki, aby jego dusza w swej najgbszej jani nie pada ofiar czarnej melancholii. Poegnaem go koo pnocy. W dwa tygodnie pniej mam wraenie,

5 Nie do oddania gra sw, albowiem po hiszpasku w rdosowie przymiotnika milowy" lutinario zawiera sie skojarzenie z rutyn, z nud. (Przyp. tum.).

186

Alei

e po raz pierwszy w yciu zatelefonowa do mnie Daneri. Zaproponowa, abymy okoo czwartej spotkali si na podwieczorku w salonie, ktry peni nowatorskich idei panowie Zunino i Zungri (o ile pamitasz, waciciele domu, w ktrym mieszkam) otwarli na rogu mojej ulicy. Jest to lokal, ktry doprawdy warto pozna". Zgodziem si raczej z rezygnacj ni z entuzjazmem. O miejsce nie byo atwo. Nieubaganie nowoczesny salon-bar" okaza si zaledwie o wos mniej potworny od tego, co przewidziaem. Przy ssiednich stolikach podniecona publiczno obliczaa sumy, ktre jakoby bez szemrania zostay zainwestowane przez Zunino i Zungriego. Peen zachwytu nad jakimi detalami urzdze elektrycznych (ktre z pewnoci przedtem ju widzia), Carlos Argentino oznajmi z niejak surowoci: Nawet wbrew sobie trudno ci bdzie nie przyzna, e lokal ten moe si rwna z najelegantszymi na Flores. Po czym przeczyta mi cztery czy pi stron poematu, ktre sam skorygowa wedle faszywych zasad sownej ostentacji: tam, gdzie poprzednio figurowao niebieski, teraz mnoyy si rne modre, bkitniejce, wcznie do chabrowego. Widocznie nie do brzydkie sowo mleczne, w rozpdzonym opisie pralni, zastpione zostao mlekowym, mleko-

Alei

187

watym, mleczniejcym... Z gorycz ublia krytykom, po czym wyrozumiaej ju porwnywa ich do ludzi, ktrzy aczkolwiek sami nie maj do dyspozycji drogich metali, walcw, parowych pras ani te kwasu siarkowego, aeby ze skarbw bi monety, mog jednak wskazywa innym miejsce, gdzie te skarby s ukryte". W dalszym cigu surowo osdza mani pisania prologw, z ktrej kpi ju w swojej uroczej przedmowie do Don Kichota Ksi Geniuszy". Tym niemniej przyzna, e nowe dzieo powinno posiada byskotliwy wstp, opatrzony podpisem o prawdziwym ciarze gatunkowym. Doda, e nosi si z zamiarem ogoszenia pocztkowych pieww swego poematu. Wtedy pojem szczeglne zaproszenie telefoniczne: najwidoczniej szo mu o to, bym napisa przedmow do jego pedantycznego bekotu. Obawy moje okazay si nieuzasadnione: peen nadtego zachwytu, Carlos Argentino oznajmi, e chyba nie bdzie bdem nazwanie solidnym" prestiu, ktry zdoby sobie we wszystkich rodowiskach pisarz Alvaro Melin Lafinur, przy czym doda, i nie wtpi, e gdybym nalega, ten ostatni z entuzjazmem podjby si napisania wstpu do jego poematu. Tak wic, aeby unikn poraki wrcz niewybaczalnej, jak byaby jego odmowa, musz wygosi pochwa dwch zalet nie podlegajcych najmniejszym wtpli-

188

Alei

wociom, a mianowicie perfekcji formy oraz naukowej cisoci, albowiem cay ten rozlegy ogrd przenoni, figur, ozdobnikw i tak dalej nie zawiera najdrobniejszego nawet detalu, ktry by nie by potwierdzeniem surowych prawd". Doda, e Beatriz zawsze: lubia towarzystwo Alvara. Potakiwaem; potakiwaem szczodrze. Aeby doda mym sowom jeszcze wicej prawdopodobiestwa, owiadczyem, e nie bd mg mwi z Alvarem w poniedziaek, a dopiero we czwartek, podczas kolacji odbywajcej si po kadym zebraniu Zwizku Literatw (wprawdzie takie kolacje w ogle nie' mieway miejsca, faktem byo jednak, e zebrania rzeczywicie odbyway si w czwartki, co Carlos Argentino mg atwo sprawdzi w kadej gazecie, nadawao to wic caej sprawie pozory prawdy). Powiedziaem w poowie drogi midzy mdrcem a jasnowidzem e zanim porusz temat prologu, najpierw opisz Alvarowi interesujcy plan samego dziea. Poegnalimy si. Na rogu Bernardo de Irigoyen spojrzaem prosto w twarz prawdzie i perspektywom, ktre si przede mn wyaniay: a) zwrci si do Alvara i powiedzie mu, e kuzyn Beatriz (to wytumaczenie pozwolioby mi wymwi jej imi) napisa poemat, ktry wydaje si ( rozdyma w nieskoczono wszelkie moliwoci kakofonii i chaosu, b) nie zwraca si

Alei

189

do Alvara. Z ca jasnoci przewidywaem, e niedbalstwo moje raczej skoni mnie ku punktowi b). W pitek od samego rana zaczem obawia si dzwonka telefonu. Oburzao mnie, e instrument ten, ktry niegdy odtwarza na zawsze ju stracony gos Beatriz, teraz mgby zniy si do transponowania zbdnych, a moe i gniewnych utyskiwa nabranego przeze mnie Carlosa Argentino Daneri. Na szczcie lk mj. pozosta bez konsekwencji poza nieuniknionym alem., ktry poczuem w stosunku do czowieka usiujcego najpierw nakoni mnie do zaatwienia mu delikatnej misji, pniej za cakowicie zapominajcego o mnie. Wprawdzie przestaem ba si telefonu, ale w kocu padziernika Carlos Argentino i tak zadzwoni do mnie. By niesychanie podniecony. Tak dalece, e z pocztku wrcz nie poznaem jego gosu. Z rozpacz i wciekoci wybka, e ci i tak nie nasyceni Zunino i Zungri, pod pretekstem rozszerzenia swojej olbrzymiej kawiarni postanowili zburzy jego dom. Dom moich przodkw, mj dom, mj stary dom przy ulicy Garay! powtarza, najprawdopodobniej pord piknych deklamacji tego zdania zatracajc nawet wasne cierpienia. Stosunkowo atwo zaczem mu wspczu.

190

Alei

Po czterdziestce kada zmiana jest nieznonym symbolem upywu czasu: na dodatek chodzio o dom, ktry sam w sobie by nie koczcym si wspomnieniem Beatriz. Usiowaem wyjani mu ten delikatny szczeg, ale nie dosysza mnie. Oznajmi, e jeli Zunino i Zungri nie odstpi od swojego absurdalnego zamiaru, jego adwokat, mecenas Zunni, ipso facto wystpi do nich o odszkodowanie i zmusi ich do wypacenia mu 100 tysicy pesos. Nazwisko Zunniego zrobio na mnie wraenie; jego kancelaria na rogu Caseros i Tacuari cieszya si nieskaziteln opini. Zapytaem, czy ten ostatni podj si sprawy. Daneri oznajmi, e ma zamiar mwi z nim tego popoudnia. Zawaha si i innym gosem, paskim i nieosobistym, jakiego uywamy, gdy idzie o powierzenie czego niesychanie intymnego, powiedzia, e dom ten jest mu absolutnie niezbdny do dokoczenia poematu, bowiem w rogu piwnicy znajduje si Alef. Wyjani, e Alef jest jednym z punktw w przestrzeni, ktry zawiera w sobie wszystkie inne. Jest akurat pod jadalni mwi ze zdenerwowania ykajc sowa. Naley do mnie, do mnie, sam go odkryem jeszcze w dziecistwie, jeszcze zanim poszedem do szkoy. Schody do piwnicy s strome, wic stryjowie nie pozwalali mi schodzi, ale kie-

Alei

191

dy kto powiedzia, e w piwnicy jest cay wiat. Jak si pniej okazao, myla o starym kufrze, ale ja zrozumiaem, e naprawd ,,wiat". Wykradem si po cichutku, podszedem do zakazanych schodw, spadem. Kiedy otworzyem oczy, zobaczyem Alefa. Alefa? powtrzyem. Tak, miejsce, w ktrym, nie czc si ze sob, kade z osobna, znajduj si wszystkie miejsca wiata widziane ze wszystkich moliwych punktw. Nikomu nie powiedziaem o moim odkryciu, ale wrciem tam. Dziecko nie mogo poj, e przywilej ten po to zosta mu dany, aby pewnego dnia mczyzna mg wyry poemat. Nie dam si wyzu Zunino i Zungriemu, nie, nie, po tysickro nie! Z kodeksem w rku Zunni dowiedzie im, e Alef jest mj, mj na zawsze. Uciekem si do logiki. Ale czy w piwnicy nie jest zupenie ciemno? Prawda nie przenika do opornych umysw. Skoro wszystkie miejsca s w Alefie, s tam take i wszystkie jasnoci, wszystkie latarnie i wszystkie rda wiata. Jad go zobaczy. Natychmiast. Odoyem suchawk, zanim mg mi zabroni. Czasem wystarcza zaznajomienie si z pojedynczym faktem, aeby w cigu jednej chwili poj cigo spraw potwierdzaj-

188

Alei

cych go, aczkolwiek dotd niezauwaalnych. Wydao mi si wrcz zdumiewajce, e do tej pory nie zdaem sobie sprawy z tego, i Carlos Argentino jest wariatem. Zreszt, wszyscy ci Viterbowie... Beatriz (sam czsto to powtarzaem) bya kobiet, dziewczynk, o niemal nieubaganej jasnoci widzenia, ale tkwiy w niej luki, roztargnienia, pogardy, prawie okruciestwa, ktre rwnie bez wtpienia naleao tumaczy jak patologi. Szalestwo Carlosa Argentino napenio mnie zoliwym szczciem; w gbi duszy zawszemy si nienawidzili. Gdy zjawiem si na ulicy Garay, suca poprosia, bym zaczeka. Pan, jak zawsze, by w piwnicy, wywoywa zdjcia. Obok wazonu bez kwiatw, na nie uywanym fortepianie, umiecha si (umiechem raczej pozaczasowym nili przestarzaym), zy w kolorze, wielki portret Beatriz. Nikt nie mg nas widzie; w tsknocie penej czuoci zbliyem si do portretu i powiedziaem: Beatriz, Beatriz Elena, Beatriz Elena Viterbo, jedyna moja, na zawsze stracona, to ja, Beatriz, to ja, Borges. W chwil potem wszed Carlos, by oschy. Zrozumiaem, e nie by w stanie myle o niczym innym poza utrat Alefa. kieliszeczek tego pseudokoniaku May zadysponowa i schodzisz do piwnicy. Wiadomo ci ju, e niezbdna jest pozycja

Alei ' 193


1

horyzontalna. Zarwno jak ciemno, bezruch, pewne przystosowanie wzroku. Poo; ysz si na kamiennej pododze i wbijesz oczy w dziewitnasty stopie schodw. Ja wrc na gr, spuszcz klap, zostawi ci samego. Po paru minutach zobaczysz Alefa. Mikrokosmos alchemikw i kabalistw, naszego przysowiowego przyjaciela, multum in parvo\ Ju w jadalni dorzuci: Rzecz jasna, e o ile go nie dojrzysz, twoja nieudolno w niczym nie zmieni mojego wiadectwa... Zejd. W chwil potem bdziesz w stanie nawiza dialog ze wszystkimi wcieleniami Beatriz. Zszedem szybko, miaem ju bowiem do jego czczej gadaniny. Piwnica, zaledwie troch szersza od schodw, podobna bya do studni. Rzuciem okiem, chcc znale kufer, o ktrym wspomnia Carlos Argentino, ale niczego nie zauwayem. Jakie skrzynki pene butelek, jakie pcienne worki zasaniay to, co byo w rogu. Carlos wzi jeden z workw, zwin go i pooy w odpowiednim miejscu. raczej uboga powiedzia Poduszka ale gdybym podwyszy j chocia o centymetr, nie zobaczyby nic a nic i byby peen zgnbienia i wstydu. Z no na ziemi szanowny ciar twego cielska i odlicz dziewitnacie stopni.

194

Alei

Zastosowaem si do tych niepowanych instrukcji; wreszcie sobie poszed, starannie zamknwszy klap. Poza malek, dopiero po chwili dostrzegaln szpark byo zupenie ciemno. Nagle zrozumiaem ogrom niebezpieczestwa, w ktrym si znalazem; pozwoliem obkanemu, eby pogrzeba mnie ywcem, przedtem napoiwszy mnie trucizn. Brawura Carlosa zdradzaa przecie jego wewntrz panik, ktrej nie zauwayem chyba cudem. Aeby broni swojego szalestwa, aeby nie uzna si za wariata, Carlos musi mnie zabi. Poczuem si nieswojo, co usiowaem zoy na karb niewygodnej pozycji, nie za dziaania narkotyku: zamknem oczy; otworzyem je; wtedy zobaczyem Alefa. Dochodz w tej chwili do niewypowiadalnej czci mojego opowiadania; tu zaczyna si moja rozpacz, rozpacz pisarza. Wszelki jzyk jest alfabetem symboli, uytkowanie go zakada przeszo, ktr dziel rozmwcy. Jake przekaza innym nieskoczono Alefa, ktrej moja wasna trwoliwa wyobrania nie jest w stanie obj? W podobnych sytuacjach mistycy nie szczdz symboli: aeby wyrazi bosko, Pers mwi o ptaku, ktry w jaki sposb jest wszystkimi ptakami; Alanus ab Insulis o kuli, ktrej centrum jest wszdzie, obwd za nigdzie; Ezechiel o aniele posiadajcym cztery twa-

Alei

195

rze, zwrcone jednoczenie na pnoc, poudnie, wschd i zachd. (Nienadaremnie przypominam te niepojte analogie, wszystkie one s bowiem w pewnym zwizku z Alefem). Nawet jeeli bogowie nie odmwi mi wynalezienia jakiego rwnoznacznego obrazu, i tak informacje moje oka si skaone literatur, faszem. Na dodatek sam problem wyliczania, choby nawet czciowego, nieograniczonej caoci pozostaje nierozwizany. W tym bezmiernej wielkoci momencie ujrzaem miliony zdarze przecudownych i straszliwych; nic jednak nie zdumiao mnie tak, jak to, e wszystkie one zajmoway to samo miejsce ani nie nakadajc si na siebie, ani nie bdc przezroczyste. Wszystko, co ujrzay moje oczy, byo rwnoczesne to, co opisz, bdzie sukcesywne, bo tak jest natura jzyka. Mimo to co nieco udao mi si uchwyci. W dolnej czci schodw po prawej stronie ujrzaem mienic si kul, o blasku nie do zniesienia. Z pocztku wydaa mi si wirujca, potem zrozumiaem, e byo to zudzenie, wynikajce z zawrotnoci obrazw, ktre si w niej zawieray. rednica Alefa wynosia nie wicej ni "dwa, trzy centymetry, ale przestrze kosmiczna, ktr ogarnia, bya naturalnej wielkoci. Kada rzecz (powiedzmy; tafla zwierciada) bya nieskoczonoci rzeczy, bowiem byo j wida zupe-

196

Alei

nie jasno ze wszystkich punktw wszechwiata. Widziaem zatoczone morze; widziaem wit i zmierzch, widziaem tumy zaludniajce Ameryk, widziaem srebrzyst pajczyn w rodku czarnej piramidy, widziaem popkany labirynt (to by Londyn), widziaem, nieprzeliczone, tu koo mnie znajdujce si oczy, przegldajce si we mnie jak w lustrze, widziaem wszystkie zwierciada planety, z ktrych adne jednak nie odbijao mojej postaci, widziaem w zauku ulicy Soler te same pyty, ktrymi trzydzieci lat temu wyoone byo patio jakiego domu we Frey Bentos, widziaem grona, nieg, tyto, zoa metali, par wodn, widziaem wypuke rwnikowe pustynie i pojedyncze ziarnka ich piasku, widziaem w Inverness kobiet, ktrej nigdy nie zapomn, widziaem oszala fryzur, widziaem wyniose ciao, widziaem raka piersi, widziaem kupk pokruszonej ziemi na trotuarze, gdzie uprzednio roso drzewo, widziaem will w Adrogue, egzemplarz pierwszego angielskiego przekadu Pliniusza, dokonanego przez Philemona Holland, rwnoczenie widziaem kad liter kadej strony (bdc dzieckiem zawsze zdumiewaem si, e litery zamknitego tomu nie mieszaj si i nie gubi w czasie nocy), widziaem noc rwnoczesn z dniem, widziaem zachd w Queretaro, ktry wyglda jak odbicie kolorw bengalskiej ry, wi-

Alt

197

dziaem moj samotn sypialni, widziaem w gabinecie w Alkmaar kul ziemsk pomidzy dwoma lustrami, ktre pomnaay j w nieskoczono, widziaem konie o rozwianych grzywach na jakiej play Morza Kaspijskiego o wicie, widziaem delikatny szkielet rki, widziaem, jak pisz pocztwki niedobitki tych, co przegrali bitw, widziaem na wystawie w Mirzapur tali hiszpaskich kart, widziaem ukone cienie jakich paproci na pododze oranerii, widziaem tygrysy, widziaem poruszajce si toki maszyn, widziaem ubry, tumy i armi, wszystkie mrwki, jakie s na ziemi, perskie astrolabium, widziaem w szufladzie biurka przy czym pismo to przyprawio mnie o drenie listy sprone, niewiarygodne, niedwuznaczne, ktre Beatriz pisaa do Carlosa Argentino, widziaem ukochany pomnik na Chacaricie, potworne resztki tego, co kiedy przecudownie tworzyo Beatriz Viterbo, widziaem krenie mojej ciemnej krwi, widziaem tryby mioci i transfiguracj mierci, widziaem Alefa ze wszystkich punktw, w Alefie widziaem ziemi i w ziemi z powrotem Alefa, i w Alefie ziemi, widziaem moj twarz i moje wntrznoci, widziaem twoj twarz i poczuem zawrt gowy, i pakaem, poniewa oczy moje ujrzay ten przedmiot tajemny i peen wszelkich moliwoci, ktrego imi przywaszczyli sobie ludzie,

13 Alef

198

Alei

ktrego jednak nie widzia aden czowiek: niepojty wszechwiat. Odczuem bezmierne uwielbienie, bezmiern lito. oniemia od ogldania tego Chyba wszystkiego, co nie byo dla ciebie przeznaczone odezwa si znienawidzony, jowialny gos. Nie am sobie gowy; i w cigu stu lat nie zapacisz mi za to objawienie. Co za niebywae obserwatorium, moe nie, Borges? Nogi Carlosa Argentino zajmoway nastpny stopie. W nagym mroku udao mi si jako wsta i wybekota: Niebywae. Tak, niebywae. Obojtno wasnego gosu zdumiaa mnie. Zaniepokojony, Carlos Argentino powtrzy: Ale wszystko widziae, prawda? W kolorach... W tym momencie zrodzia si moja zemsta. Dobrotliwy, lekko pobaliwy, nerwowy, umykajcy, podzikowaem Carlosowi Argentino za gocinno jego piwnicy, podkrelajc, e powinien wykorzysta zburzenie domu, aby osiedli si na prowincji, daleko od gronej metropolii, ktra nikogo moesz mi wierzy, nikogo! nie oszczdza. Z agodnym uporem odmwiem rozmowy na temat Alefa. Na poegnanie objem go i powtrzyem, e spokj i wie s najlepszymi lekarzami,

Alei

199

Na ulicy, na schodach placu Konstytucji, w metrze wszystkie twarze wyday mi si znajome. Zlkem si, e nie znajdzie si ju nic zdolnego zaskoczy mnie, zlkem si, e ju nigdy nie pozbd si uczucia powtarzalnoci. Na szczcie po kilku bezsennych nocach raz jeszcze dosigo mnie zapomnienie. Postscriptum z dnia 1 marca 1943 roku. W p roku po zburzeniu domu przy ulicy Garay wydawnictwo Procusto, nie zniechcone dugoci poematu, rzucio na rynek Argentyskie utwory wybrane". Chyba zbdne jest powtarzanie tego, co nastpio: Carlos Argentino Daneri otrzyma Drug Pastwow Nagrod Literack. Pierwsza przyznana zostaa doktorowi Alta, trzecia doktorowi Markowi Bonfanti... Rzecz nie do wiary, lecz moje dzieo pt. Karty szulera" nie otrzymao ani jednego gosu. Po raz nie wiem ktry niezrozumienie i zawi zwyciyy! Od do dawna nie widuj Daneriego. Szczciarz powici swe piro (ju nie za1 twoje stroskane powinszowania na;,,Otrzymaem pisa do mnie. Aczkolwiek cay drysz z zazdroci, nieszczsny mj przyjacielu, musisz przyzna {choby mia si tym udawi), e tym razem udao mi si ozdobi moje czako najszkaratniejszym z pir; turban mj rubinem godnym najwspanialszego kalifa" (przyp. aut.).

13

200

Alei

mione przez Alefa) wersyfikacji skrtw doktora Acevedo Diaz. Chc dorzuci dwa spostrzeenia: jedno na temat samej natury Alefa, drugie na temat jego imienia. Jak wiadomo, jest to nazwa pierwszej litery alfabetu witego jzyka. Zastosowanie go w mojej historii nie jest przypadkowe. W Kabale litera ta oznacza En Soph nieograniczon, czyst bosko; mwi si take, e ma ona posta czowieka, wskazujcego niebo i ziemi, aby zawiadczy, e niszy wiat jest zwierciadem i map wyszego. Dla Mengenlehre" jest symbolem liczb kardynalnych, w ktrych cao jest tej samej mocy co poszczeglne czci. Chciabym wiedzie: czy Carlos Argentino sam wybra to imi, czy te przeczyta je zastosowane do jakiego innego punktu, w ktrym zbiegaj si wszystkie punkty, w jednym z niezliczonych tekstw, ktre objawi mu umieszczony w jego domu Alef? Choby to miao brzmie najzupeniej nieprawdopodobnie, myl, e jest (a moe by) inny Alef, myl, e Alef z ulicy Garay by faszywym Alefem. Podaj moje rozumowanie. Okoo 1867 roku kapitan Burton by konsulem angielskim w Brazylii. W lipcu 1942 roku Pedro Henriquez Urea odkry w jakiej bibliotece w Santos jego manuskrypt opowiadajcy o lustrze, ktre Wschd przypisuje Iskandarowi

Alei

201

Zu'1-Karnajn, czyli Dwuronemu Aleksandrowi Macedoskiemu. W jego krysztale odbija si cay wszechwiat. Burton wspomina inne sztuczki w tym rodzaju: siedmiokrotn czar Kai Josr, zwierciado, ktre Tarik ibn Zid znalaz w wiey (Tysic i jedna noc", 272), lustro, ktre Lucjanowi z Samosaty dane byo oglda na ksiycu (Historia prawdziwa", I, 26), lanc z miki, ktr pierwsza ksiga Satyricon" Capelli przypisuje Jowiszowi, uniwersalne lustro Merlina, okrge i wklse, podobne do wiata ze szka (The Faerie Queen", III, 2, 19), i dodaje kilka tych ciekawych sw: Co prawda, uprzednio wymienione (poza ich wad, e nie istniay), s po prostu instrumentami optycznymi. Wierni, modlcy si w meczecie Amr w Kairze, wiedz znakomicie, e wszechwiat mieci si w jednej z kamiennych kolumn, ktre otaczaj podwrzec centralny. Jest rzecz jasn, e nikt go nie moe zobaczy, ale ci, ktrzy przykadaj ucho do kolumny, twierdz, e po niedugiej chwili sysz jego pracowity szmer... Meczet pochodzi z VII wieku; kolumny z innych wity przedislamicznych, ale, jak napisa Ibn Chaldun: W republikach stworzonych przez nomadw udzia cudzoziemcw jest nieodzowny we wszystkich sprawach zwizanych z murarstwem". Czy istnieje Alef w gbi jakiego kamie-

202

Alei

nia? Czy widziaem go wtedy, gdy widziaem wszystko, a tylko o nim zapomniaem? Umys nasz jest porowaty i zapomina; mnie samemu, na skutek tragicznej erozji lat, zamulaj si i ulatuj z pamici rysy Beatriz. Dla Esteli Canto.
Przeoya Zofia Chdzyska

EPILOG

Poza Emm Zunz"( ktrej cudowny temat, tak bardzo przewyszajcy jego nieudoln realizacj, zosta mi podsunity przez Cecyli Ingenieros) i Histori wojownika i branki", ktre zamierzaj przedstawi wiarygodne zdarzenia, opowiadania tej ksiki nale do gatunku fantastycznego. Ze wszystkich najbardziej wypracowane jest pierwsze; jego tematem jest efekt, jaki spowodowaaby u ludzi niemiertelno. Po tym szkicu etyki dla niemiertelnych nastpuje Nieboszczyk"; Azevedo Bandeira w tym opowiadaniu jest czowiekiem z Rivera czy z Cerro Largo i jest rwnie jakim barbarzyskim bstwem, ja. k nieokrzesan mulack wersj niedocignionego Sunday" Chestertona. (Rozdzia XXIX ,,Decline and fall of the Roman Empire" opowiada o losie podobnym do losu Otalory, ale znacznie wspanialszym i bardziej niewiarygodnym.) O Teologach" wystarczy napisa, e jest to sen, sen raczej melancholijny, na temat tosamoci rnych ludzi; 0 Biografii Tadea Isidora Cruz", e jest glos do Martina Fierro". Dom Asteriona" 1 charakter biednego bohatera zawdziczam pewnemu obrazowi Wattsa, namalowanemu

200

Epilog

w 1896 roku. Powtrna mier" to fantazja na temat czasu, ktr utkaem w wietle pewnych argumentw Piera Damianiego. Podczas ostatniej wojny nikt nie pragn bardziej ni ja, aby Niemcy zostay pokonane; nikt nie odczuwa bardziej ni ja tragizmu niemieckiego losu; Deutsches Requiem" stara si zrozumie ten los, ktrego nie potrafili opakiwa, ani nawet poj, nasi germanofile", ktrzy o Niemczech niczego nie wiedz. Pismo boga" zostao wspaniaomylnie osdzone; jaguar zmusi mnie do woenia w usta maga z piramidy Qaholoma" argumentw kabalisty czy teologa. W Zahirze" i w Alefie" dostrzegam, jak mi si wydaje, jaki Wpyw opowiadania The crystal egg" (1899) Wellsa. Jorge Luis Borges
Buenos Aires, dnia 3 maja 1949 roku

Posisciplum z 1952 roku. Doczyem cztery utwory do tego ponownego wydania. Ibn Hakam al-Buchari, zabity w swym labiryncie" (jak mnie zapewniaj) nie zasuguje na pami pomimo swego makabrycznego tytuu. Dwaj krlowie i dwa labirynty" to tekst, ktry kopici wczyli do 1001 Nocy", a ktry pomin skrupulatny Galland, Na, temat Oczekiwania" powiem, e zasugerowaa , je pewna kronika policyjna, ktr

Epilog

205

przeczyta mi Alfredo Doblas, jakie dziesi lat temu, podczas gdy klasyfikowalimy ksiki wedug podrcznika Instytutu Bibliograficznego w Brukseli, kodeksu, z ktrego zapomniaem wszystko prcz tego, e Bogu odpowiada numer 231. Bohaterem kroniki by Turek; zrobiem z niego Wocha, eby go atwiej odczu. Chwilowy i powtarzajcy si widok pewnej starej parterowej rudery na rogu ulicy Parana w Buenos Aires natchn mnie histori, ktra nosi tytu Czowiek w progu"; umieciem j w Indiach, eby jej nieprawdopodobiestwo byo cakowite. J. L. B.
Przeoy Andrzej Sobol-Jurczykowski

Você também pode gostar